Odcinek 135. BASIOLANDIOWE PODSUMOWANIE ROKU 2023. Ten rok mnie zmienił.

Witam Cię w 135 odcinku podcastu WIĘCEJ NIŻ FOTOGRAFIA.

Końcówka roku to najlepszy moment na to, żeby się zatrzymać i podsumować rok, z którym za kilka dni będziemy się żegnać. 

Dla mnie rok 2023 był bardzo trudny i bardzo się cieszę, że się kończy, z nadzieją czekam na kolejny lepszy.

Bez względu na to, jaki był rok, trzeba zrobić podsumowanie, żeby wiedzieć, z czym ruszam w 2024 rok. Zapraszam do słuchania.

BASIOLANDIOWE PODSUMOWANIE ROKU 2023. Ten rok mnie zmienił.

 

 

O CZYM POSŁUCHASZ W TYM ODCINKU:

  • Dlaczego warto robić PODSUMOWANIA,
  • Jak poradziłam sobie ez problemami w ŻYCIU PRYWATNYM, żeby przetrwać
  • Co konkretnie wydarzyło się w AMF w 2023 roku,
  • Dlaczego w 2023 robiłam zdecydowanie mniej ZDJĘĆ i czy zamierzam to zmieniać,
  • Z czego jestem DUMNA i jakie lekcje wyciągam na przyszłość,
  • Jakie mam plany na 2024 rok,
  • Gdzie możemy się spotkać na żywo w 2024 roku 😊

 

ODCINKI, O KTÓRYCH WSPOMINAŁAM.

ODCINEK 127. PREMIERA MAGICZNEJ BAJKI. CO TO JEST SESJA ZDJĘCIOWA?

ODCINEK 125. NIE DOKŁADAJ SIEBIE NA PÓŹNIEJ

ODCINEK 122. 3 OBSZARY, KTÓRE MUSISZ ZABEZPIECZYĆ W BIZNESIE NA WYPADEK AWARYJNYCH SYTUACJI. CZĘŚĆ 1. ORGANIZACJA

ODCINEK 123. 3 OBSZARY, KTÓRE MUSISZ ZABEZPIECZYĆ W BIZNESIE NA WYPADEK AWARYJNYCH SYTUACJI. CZĘŚĆ 2. FINANSE

ODCINEK 124. 3 OBSZARY, KTÓRE MUSISZ ZABEZPIECZYĆ W BIZNESIE NA WYPADEK AWARYJNYCH SYTUACJI. CZĘŚĆ 3. DELEGOWANIE

 

POSŁUCHAJ 

🔸 POSŁUCHAJ UWAŻNEJ ROZMOWY Z ANIĄ DYL DBANIE O SIEBIE TO NIE EGOIZM.

🔸 POSŁUCHAJ UWAŻNEJ ROZMOWY Z EMILIĄ WOJCIECHOWSKĄ CO ZROBIĆ KIEDY CZUJESZ, ŻE NIE ZASŁUGUJESZ

KOLEJNE UWAŻNE ROZMOWY 🔸 LIVE Z EKSPERTKAMI
TERMINY 06.02, 08.02
GODZINA 20.00
➡️ OGLĄDAJ TUTAJ ⬅️

 

 

A jeśli chcesz się nauczyć FOTOGRAFII pod moimi skrzydłami w AKADEMII MAGICZNEJ FOTOGRAFII
to ZAPISZ się na LISTĘ ZAINTERESOWANYCH w linku poniżej .

👉ZAPISZ SIĘ TUTAJ 👈

 

➡️ KUP MAGICZNĄ BAJKĘ ” CO TO JEST SESJA ZDJĘCIOWA”

 

BASIOLANDIA PHOTOGRAPHY, BASIA STRZELEC KSIĄŻKA

 

 

TRANSKRYPCJA ODCINKA:

 

Końcówka roku to doskonały moment na to, żeby się zatrzymać, zrobić podsumowanie i wyciągnąć wnioski z roku, który za kilka dni pożegnamy.

 

Dla mnie rok 2023 był bardzo trudnym i smutnym rokiem i czuję jak ogromnie mnie zmienił, dlatego chcę bardzo, żeby się skończył, chcę go podsumować, zamknąć i z nadzieją wypatruję lepszego 2024. Jeśli chcesz się dowiedzieć, co takiego wydarzyło się w moim życiu, co wydarzyło się w Akademii Magicznej Fotografii właśnie w 2023 roku, to ogromnie zachęcam Cię do tego, żebyś wysłuchała tego odcinka, w którym zrobiłam takie rzetelne podsumowanie plus dzielę się tym, co wydarzy się w roku 2024, czyli jakie mam plany.

 

Zapraszam Cię serdecznie do wysłuchania tego odcinka oczywiście z filiżanką ulubionej herbaty.

 

Dzień dobry, dzień dobry. Witam Cię bardzo, bardzo serdecznie w kolejnym odcinku podcastu „Więcej niż fotografia”. Jeśli szukasz inspiracji, motywacji i wiedzy przekazanej w bardzo prosty sposób, to ten podcast jest właśnie dla Ciebie. A ja jestem Basiolandia i jestem tutaj po to, żeby pokazać Ci, że foto marzenia się nie spełniają, foto marzenia się spełnia i to właśnie w Twoich rękach jest siła sprawcza.

 

A ja w Akademii Magicznej Fotografii mogę Ci w tym pomóc, żeby te marzenia stały się rzeczywistością.

 

Nie wiem czy jesteś zwolenniczką, czy przeciwniczką podsumowań, ale ja absolutnie od samego początku, kiedy zaczęłam nagrywać ten podcast, cały czas mówię o tym, że podsumowania to jest coś, z czego najwięcej wyciągamy. Więc jeżeli jeszcze nigdy nie robiłaś podsumowania, to ja gorąco Cię do tego zachęcam, żebyś je zrobiła, bo dzięki takim podsumowaniu możesz zobaczyć, jakie jest twoje tu i teraz. I nawet jeżeli jest okropne, straszne i po prostu wszystko jest na nie, to przynajmniej wiesz z czego startujesz, tak. Wiesz jaki jest Twój punkt startowy i wtedy możesz sobie zaplanować, gdzie w nowym roku chcesz dojść. Czy tam dojdziesz, czy nie dojdziesz – zobaczymy. Prawda jest taka, że ja miałam bardzo ambitne plany na 2023 rok i tutaj absolutnie mówiąc prosto z mostu i bez owijania w bawełnę rok 2023 po prostu krótko mówiąc mnie przeczołgał. Przeczołgał mnie po surowym asfalcie. Czuję się jakbym tam spadła z roweru, zaryła kolanami i do tej pory te kolana się nie zagoiły. I może to jest taka zła przenośnia. Ja takiej właśnie używam. Jest ona dla mnie taka bardzo obrazowa. Bo powiem Ci tak – na początku 2023 roku ja sobie postanowiłam, że to będzie rok rodziny. Bardzo długo czekałam na ten rok, bardzo długo pracowałam na niego i układałam tak firmę, wszystko, wszystko pod to ustawiałam, żeby właśnie w 2023 roku… żebym mogła ten rok, że tak powiem dedykować rodzinie. Miało być radośnie, miało być pięknie. Po prostu jednorożce i tęcza. No i jak to mówi… jak to mówi takie stare przysłowie, że „Powiedz Panu Bogu jakie masz plany, jeżeli chcesz go rozśmieszyć”, no to mogłabym powiedzieć, że faktycznie 2023 rok był rokiem rodziny, ponieważ to właśnie w tym roku byłam najwięcej w Polsce. Najwięcej dni spędziłam w Polsce, zliczając nawet kilka ostatnich lat. Najwięcej czasu spędziłam z rodziną. Najwięcej czasu spędziłam w domu rodzinnym. Najmniej pracowałam. Więc mogłoby się wydawać, że: „No Basia, zaplanowałaś i masz”. Tylko że to było zupełnie inaczej niż ja sobie to planowałam, bo to był czas spędzony między szpitalem a domem. To był czas smutku, to był czas złości, to był czas płaczu i rozpaczy. Aż finalnie 8 czerwca odeszła z tego świata najważniejsza dla mnie osoba, czyli mój tata i wtedy się wszystko zawaliło. Nie chcę rozwijać tutaj tego tematu, ponieważ nagrałam o tym osobny odcinek. Jeżeli masz ochotę posłuchać o tym, jak to było i jak się z tego pozbierałam – chociaż nadal nie mogę powiedzieć, że się pozbierałam, bo dalej się zbieram, ale jak mogłam wstać z tych kolan, trochę je otrzepać i ruszyć do przodu, to zostawię Ci w notatkach od tego odcinka link do odcinka 125. To jest odcinek o tym, żeby nie odkładać siebie na później i tam mówię bardzo na świeżo – to był w ogóle najtrudniejszy odcinek, który nagrałam w tym roku – jak ja sobie z tym najtrudniejszym momentem w roku poradziłam. Przynajmniej na tamten moment, jak sobie poradziłam. Więc jeżeli masz ochotę posłuchać to po prostu posłuchaj sobie tamtego odcinka. Link masz w notatkach.

 

I ja mogę powiedzieć, że ten 2023 rok dzielę na takie dwie części.

 

Pierwsza część od 1 stycznia do 8 czerwca, a druga część od 8 czerwca do teraz. Bo 8 czerwca coś we mnie pękło. Mój po prostu cały świat się zawalił. Rozpadłam się na milion kawałków i od tamtego momentu wszystko było inne. Wszystko było nowe. Dużo rzeczy innych się też posypało. Generalnie mogłabym to podsumować w ten sposób, że ten kawałek mojego życia – życia osobistego, życia Basiolandii po prostu się rozsypał. I ciężko, bardzo ciężko było. I jest takie powiedzenie, że co nas nie zabije, to nas wzmocni. Ja absolutnie nie czuję się wzmocniona. Pan Jacek Walkiewicz kiedyś powiedział, że co nas nie zabije, to nas po prostu nie zabije, ale zostawi nam rany. I faktycznie te rany zostają. Niektórzy mówią, że czas goi rany. Zobaczymy. Jakby ja uważam, że czas po prostu pozwala nam inaczej spojrzeć na pewne rzeczy. I ja tak jak mówiłam też w tym 125 odcinku, dzięki temu, że dość szybko poszłam po profesjonalną pomoc – i tutaj wielkie podziękowania dla mojego Michasia, bo on to bardzo przyspieszył i wypchnął mnie wręcz na terapię – dzięki temu myślę, ja nie oszalałam w tym wszystkim. I nadal to wszystko jest trudne, wszystko jest nowe, wszystkiego uczę się od początku, ale wyciągnęłam z tego to, co mogłam i starałam się to przekuć w dobre. Chociaż to może dziwnie teraz zabrzmieć, bo jak można odejście najważniejszej osoby przekuć w dobre, ale ja na to patrzę w ten sposób, że to mi uświadomiło bardzo dużo rzeczy. Bardzo mi przewartościowało moje podejście do wielu tematów i efektem tego właśnie był ten odcinek, który był takim momentem przełomowym, kiedy ja podjęłam decyzję, że idę ku życiu, a nie ku śmierci. To było jednym z takich najważniejszych myślę sobie pytań, które było mi zadane na przełomie myślę sobie, że całego mojego życia. Bo podczas terapii moja terapeutka Iza, którą serdecznie pozdrawiam, zadała mi takie pytanie: „Basia, ty musisz podjąć decyzję czy ty idziesz ku śmierci za tatą, czy ty idziesz w stronę życia, czyli po siebie”. I to pytanie tak mną wstrząsnęło… tak mną wstrząsnęło i uświadomiło mi, co ja faktycznie chcę zrobić. No i wtedy podjęłam tą decyzję, że mam coś jeszcze do zrobienia, że chcę robić dobre rzeczy, tak jak robił tata i idę właśnie w tą stronę. No i wtedy otrzepałam te moje kolanka. Nie znaczy to wcale, że nie płakałam, potem, że nie miałam momentów załamania, że nie chciałam tego wszystkiego rzucić. Absolutnie to w ogóle nie znaczy tego i wiem, że jeszcze dużo będzie takich momentów, ale… ale po prostu podjęłam tą decyzję i zaczęłam, jakby konsekwentnie w tym kierunku sobie w swoim tempie, pomalutku tuptać, żeby robić kolejne rzeczy.

 

Więc gdybym miała podsumować ten prywatny kawałek mojego życia, to był rok, w którym bardzo dużo w tym moim życiu prywatnym się zmieniło.

 

Na wiele rzeczy patrzę inaczej. Widzę, co tak naprawdę jest ważne, co kiedyś wydawało mi się, że wiem, to teraz wiem już naprawdę, że zdrowie, że czas z bliskimi, że tak naprawdę te wspólne momenty, to jest coś, czego nam nikt nigdy nie odda i tym bardziej je doceniam. No i takim plasterkiem na to wszystko, żeby domknąć ten kawałek prywatnego życia stał się Dunaj, czyli Border collie, który do nas dołączył. Z tego miejsca serdecznie pozdrawiam Karolinę, ponieważ to właśnie z hodowli od Karoliny – mojej kursantki – jest Dunaj, który wywrócił nasze życie do góry nogami, ale jest takim jak ja to mówię, plasterkiem, Kiedy mnie biorą smutki, on po prostu ma wykrywacz na mój smutek i momentalnie się pojawia. I on też jest właśnie symbolem tego końca odkładania na później, bo jego odkładałam przez dwa lata, a tak szczerze to nawet przez więcej. No i właśnie to, że się pojawił, pokazuje, że nie ma co, bo nikt nie wie ile nam tego życia zostało, tych chwil zostało, więc odkładanie czegoś na później, na później nie ma sensu. Jeżeli coś chcesz, jeżeli coś kochasz, jeżeli chcesz coś zmienić w swoim życiu, to po prostu najlepszy moment na zmiany jest tu i teraz, bo nie wiesz czy będziesz miała/będziesz miał jakiś inny moment.

I tutaj domykam ten prywatny kawałek. Tutaj domykam ten kawałek, który jest właśnie związany z życiem prywatnym i przechodzimy teraz do tego kawałka firmowego, tego kawałka zawodowego. No bo nie ma co ukrywać, że jeżeli w życiu prywatnym dzieje się źle, dzieją się takie… wydarza się życie jak ja to mówię tak naprawdę, to ma to bezpośredni wpływ na kawałek zawodowy. I tutaj ja w tym kawałku zawodowym mam takie dwa też osobne kawałki. Jeden to jest fotograficzny. I w tym kawałku fotograficznym, czyli najprościej mówiąc robienia sesji, robienia zdjęć, bardzo mało się działo, ponieważ nie wiem czy pamiętasz, ale w rok 2023 ja wchodziłam o kulach świeżo po operacji kolana i przez wiele miesięcy później była rehabilitacja, był zakaz w ogóle związany z jakimikolwiek aktywnościami takimi terenowymi, więc na początku roku te działania fotograficzne były spowodowane tą rehabilitacją i tym, że byłam w takim czasie rekonwalescencji po operacji, a później… później od maja, kiedy tata zaczął chorować ja po prostu nie miałam serca do tego. Ja miałam serce potrzaskane, a żeby robić zdjęcia, ja po prostu potrzebuję mieć spokój w sercu, żeby robić piękne, magiczne rzeczy. Więc tej fotografii było mało w tym roku. I ja bardzo czuję, że mi tego brakuje. Czuję, że brakuje mi tego takiego momentu, w którym siadałam i widziałam zdjęcie, które zrobiłam i czułam w środku takie: „Wow, to jest to”. Bardzo mi tego brakuje. Dlatego też w 2024 roku bardzo, bardzo chcę, żeby tej fotografii było więcej. Chcę, żeby tych takich spotkań z ludźmi, z moimi modelami w projektach i z moimi klientami podczas sesji było więcej, bo czuję, że bardzo tego potrzebuję. To jest taki kawałek mnie, który jest taki szczególny. Ja tą fotografię mam tak mocno ukochaną, szczególnie tą fotografię dziecięcą, więc będę tak układała 2024, żeby tej fotografii było więcej. Zdecydowanie więcej.

 

Z kolei w tym drugim kawałku mojego biznesu, czyli w tym kawałku edukacyjnym, czyli Akademia Magicznej Fotografii, pomimo tego, że ja myślę sobie, że zdecydowanie mniej pracowałam niż przez poprzednie dwa lata, a na pewno przez ostatni rok, to działo się bardzo dużo.

 

I tutaj mam od razu taki wniosek i taką refleksję, że takie świadome budowanie biznesu… nie takie budowanie na chwilę, tylko takie budowanie do przodu, czyli z takim przewidywaniem, że okej, trzeba pewne obszary zabezpieczyć… i ja od trzech, czterech lat tak naprawdę budowałam zespół. Budowałam zespół z różnymi skutkami. Miałam wzloty, upadki. Na początku w ogóle nie potrafiłam tego robić. Nie potrafiłam delegować zadań, nie potrafiłam dobierać pracowników. Kompletnie się na tym nie znałam, bo no nie miałam skąd się znać. I przez te lata ja włożyłam ogrom pracy. Pracowałam z mentorką – i pozdrawiam z tego miejsca Karolinę – pracowałam z mentorką, uczyłam się tego, jak ten zespół budować i teraz w końcówce 2023 roku mogę z dumą powiedzieć, że mam fantastyczny zespół wspaniałych, cudownych kobiet, które pracują ze mną jako wirtualne asystentki i jako menadżerka projektów, dzięki którym czas, w którym ja nie byłam w stanie pracować, bo psychicznie mnie po prostu nie było na tej planecie, one ogarniały. Wiedziały, co mają ogarniać. Ogarniały wspaniale. Więc Agnieszka, druga Agnieszka, Monika i Wiesia – bardzo, bardzo wam dziękuję za ogromną wyrozumiałość i za to, że byłyście ze mną w tym ciężkim roku. I wy najlepiej wiecie, że to był bardzo ciężki rok, więc z całego serca bardzo, bardzo wam dziękuję i ogromnie to doceniam. Były też osoby, z którymi pracowałam zewnętrznie. Był Piotr, który zawsze nas wspierał… zawsze nas wspierał właśnie w takich informatycznych rzeczach i dołączyła też Aleksandra, która mnie wspiera w reklamach. Więc to, że ja mam osoby i szczególnie mówię tutaj o moim zespole, bo one pracują ze mną cały czas, to daje mi taki komfort, że mając poukładany biznes, mając poukładane wszystko w środku, gdzie też kawał pracy w tym roku był zrobiony właśnie wewnętrznie. Rzeczy, których nie było widać na zewnątrz, których nie było widać na Instagramach, Facebookach, Youtubach czy w podcastach, te rzeczy, które działy się na zapleczu, to jest też ogrom pracy takiej porządkowej, takiej pracy usprawniające działania w firmie i to naprawdę procentuje. Ja mogę po tych latach powiedzieć… bo to był kawał ciężkiej pracy. To absolutnie nie wydarzyło się z piątku na sobotę w nocy, to nie wydarzyło się po przerobienie jednego kursu czy przeczytaniu jednego e-booka. Absolutnie nie. To był kawał pracy, to było… to było ogromne, sięgające dziesiątki tysięcy złotych inwestycje moje w rozwój właśnie jak budować biznes, jak budować zespół, jak to wszystko układać, żeby to miało ręce i nogi i przede wszystkim, żeby pracowało się dobrze. Bo myślę sobie, że specjalistą tak naprawdę w różnych dziedzinach mogą być różne osoby. Jeżeli ktoś jest bystry, jeżeli ktoś potrafi się nauczyć, potrafi jakby wyspecjalizować się w jakiejś dziedzinie – super, ale sztuką stworzenia dobrego zespołu jest to, żeby… żeby znaleźć takie osoby, które będą chciały z nami pracować i my będziemy chciały z nimi pracować plus te osoby będą chciały współpracować nawzajem ze sobą. Bo dzięki temu, że mamy zgrany zespół, dzięki temu, że każda z osób jest wsparciem dla innej, wtedy jak dla mnie to jest taki super fantastyczny team. I ja uważam za takie osiągnięcie 2023 roku to… właśnie to, że mam wspaniały basiolandiowy team, za który jestem ogromnie wdzięczna. I ogromna zasługa tego właśnie mojego wspaniałego teamu, że ten rok firmowo w tym kawałku edukacyjnym tak dobrze nam poszedł, bo kiedy mnie nie było dziewczyny wzorowo ogarniały. I to jest mega, mega ważne. I to jest mój ogromny wniosek, że warto było włożyć tą całą pracę, warto było się szkolić, warto było wpakować tę furę pieniędzy właśnie w edukację w tym kierunku, żeby teraz móc to ze spokojem w sercu powiedzieć, że owszem, były roszady w zespole i jedne osoby przychodziły, drugie odchodziły, ale na ten moment uważam, że to naprawdę jest fantastyczna, zgrana ekipa, z którą bardzo, bardzo dobrze mi się współpracuje.

 

No i teraz przejdźmy do konkretów. Co się konkretnego wydarzyło w Akademii. Cyferki, liczby.

 

Wiem, że wszyscy to lubią, bo to tak naprawdę pokazuje, co się wydarzyło. I nie opowiadajmy sobie: „O ho, ho, ho, dużo się działo”, tylko, lećmy konkretami. Ja sobie tutaj wszystko wypisałam w punktach i idźmy z takim porządnym podsumowanie.

W 2023 roku w Akademii przeprowadziłam dwa fantastyczne wyzwania. W Akademii dwa razy do roku jest przeprowadzane takie wyzwanie. To jest wyzwanie bezpłatne. Ono trwa trzy dni i jeszcze jest podsumowanie zawsze dnia czwartego. I to były dwa fantastyczne wyzwania, w których łącznie wzięło ponad cztery tysiące kobiet i panów, bo panowie też się pojawiają na moich szkoleniach i wyzwaniach. I to zawsze jest taka cudowna dawka wiedzy, ale też cudowna dawka motywacji i czegoś takiego, po czym ja dostaję feedback, że: „Basia, to było mi potrzebne. Basia, zrozumiałam, że chcę iść do przodu, że mam prawo zawalczyć o siebie”. I to jest dla mnie taki zawsze miód na moje serduszko, bo właśnie moją misją jest to, żeby motywować, żeby pokazywać, że każda kobieta zasługuje na najlepsze i żeby ruszyć po siebie, ruszyć po te swoje foto marzenia i nie tylko, bo jak ruszymy po jedno marzenie, spełnimy je, jak ruszymy po siebie, to potem idziemy po kolejne i to jest niesamowite. Więc te dwa wyzwania były fantastyczne. I ta ilość osób, która wzięła w nich aktywnie udział, to było coś absolutnie niesamowitego.

Kolejnym osiągnięciem, bo to też jest osiągnięcie, było przeprowadzenie dwóch fantastycznych edycji kursów w Akademii. I tutaj w edycji wydarzają się dwa kursy. Jest to kurs „Fotografia dziecięca z odrobiną magii” i „Obróbka w Lightroom z odrobioną magii”. Są to dwa bardzo intensywne kursy. Łącznie to jest sześć intensywnych tygodni, w których ja pracuję z kursantkami, w których naprawdę nie ma obijania się, tylko jest rzetelna robota. I łącznie te kursy w tych dwóch Edycjach przeszło ponad sto czterdzieści wspaniałych pań, bo w tych edycjach nie było żadnego pana. Były same panie. Więc kolejnych sto czterdzieści wspaniałych fotografów zostało wypuszczonych na rynek. I nie tylko Polski, bo przypominam, że w kursach biorą udział kursantki… dziewczyny z całego tak naprawdę świata. Mam kursantki z Holandii, z Niemiec, Szwecja, Dania, Stany Zjednoczone, Słowacja. No naprawdę przekrój jest ogromny. Plus mnóstwo dziewczyn z Polski, co ogromnie mnie cieszy, bo właśnie to, że te kursy są online sprawia, że nie ma granic. Nie ma granic w tym, żeby się rozwijać. I to jest niesamowite. Bo ja sama mieszkam za granicą i wiem jak było mi ciężko w momencie kiedy chciałam się uczyć fotografii. Wiem, jakie to były koszty, jakie to były komplikacje, żeby gdzieś dojechać, żeby… logistyka i tak dalej, i tak dalej. A tutaj siadasz do swojego komputera i po prostu się uczysz. I cudowne opinie o kursach, cudowne wiadomości od kursantek, to jest cały czas miód na moje serce, bo to jest cały czas realizowanie mojej misji, którą jest po prostu wspieranie kobiet w spełnianiu ich foto marzeń. Ja się bardzo, bardzo cieszę, że mogę to robić i że mogę to robić na taką skalę. I miała miejsce we wrześniu dziesiąta Edycja – taka jubileuszowa, wyjątkowa, magiczna, bo dziesięć edycji… przeprowadzić dziesięć edycji kursu i cały czas robić to na bardzo wysokim poziomie, to jest coś absolutnie niezwykłego. Więc jestem przeogromnie wdzięczna za zaufanie osób, które przychodzą na te kursy.

I już w tym momencie można się zapisać na listę osób zainteresowanych jedenastą Edycją. Ja oczywiście w notatkach tego odcinka zostawiam linki, ponieważ zapisy na kolejną edycję będą ruszały w lutym, więc jeżeli chcesz dołączyć do grona kursantek Akademii, to gorąco Cię zapraszam, żebyś zapisała się na listę zainteresowanych. Wtedy nie ominie Cię informacja o zapisach. Więc link zostawiam oczywiście w opisie. A tutaj lecimy dalej z podsumowaniem.

 

Takim bardzo, bardzo ważnym punktem tego roku jest premiera mojej książki – mojej magicznej bajki „Co to jest sesja zdjęciowa?”.

 

To jest projekt tak bliski mojemu sercu, tak wypełniony moim sercem i taki ukochany, nad którym pracowałam bardzo wiele miesięcy, ponieważ chciałam, żeby był cudownie dopracowany wizualnie, sama napisałam treść, uparłam się, że będę sama tą książkę wydawać, więc musiałam znaleźć odpowiednią drukarnię. To był cały, cały, cały proces. Zresztą nagrałam o tym osobny odcinek podcastu. Zostawię Ci tutaj link w opisie o premierze książki. I tam dokładnie mówię jak to wyglądało. I bardzo się zastanawiałam nad tym czy tą książkę wydawać w tym roku, ale właśnie wtedy, kiedy podjęłam tą decyzję, że już niczego nie odkładam, pomimo tego, że byłam w delikatnie mówiąc średniej formie psychicznej, postanowiłam, że ta książka będzie miała premierę w moje urodziny, czyli 26 sierpnia. I ta książka została dedykowana mojemu tacie, więc tym bardziej jest bliska mojemu sercu. Później powstała jeszcze druga wersja książki na Waszą prośbę. Więc książka jest w dwóch wersjach. W jednej wersji takiej premium, grubej, fantastycznej, cudownej i w drugiej wersji takiej cieńszej, też przecudownej, ale po prostu w troszkę takim cieńszym papierze. Powstało to na Waszą prośbę, po rozmowach z Wami, bo tutaj właśnie… te rozmowy, gdzie się odbyły – te rozmowy odbyły się, kiedy byłam na targach rekwizytów.

Ponieważ kolejnym takim dużym osiągnięciem jak dla mnie i czymś nowym, czego wcześniej nie robiłam było to, że pojawiłam się jako prelegentka, byłam prelegentką na targach rekwizytów dwa razy. Pierwsze odbyły się w lutym w Poznaniu i tam miałam swoją prelekcję. I to było absolutnie cudowne doświadczenie, bo po raz pierwszy stanęłam na scenie przed tak dużą ilością osób. A kolejne targi odbyły się w Warszawie we wrześniu i wtedy to już było po prostu bardziej rozbudowane. Warszawa – cudowne targi. W ogóle, jeżeli jeszcze nie byłaś na targach rekwizytów to ja Cię gorąco, gorąco zachęcam, bo tam możesz kupić przecudowne dodatki do sesji plus możesz posłuchać fantastycznych prelekcji. Sama atmosfera, samo to, że tam zbiera się tyle wspaniałych osób z tej samej bańki, że tak powiem, zainteresowanych fotografią, pasjonatów, to to jest coś absolutnie niesamowitego. Więc ja gorąco Cię zachęcam, żebyś jeżeli tylko się pojawi taka szansa, to żebyś się pojawiła na kolejnych targach. A teraz to w ogóle będzie kongres w lutym. I tym bardziej się cieszę właśnie po tych moich doświadczeniach z tych dwóch poprzednich prelekcji, z tytułów poprzednich spotkań na targach rekwizytów i szczególnie w Warszawie, gdzie poza moją prelekcją miałam swoje stanowisko i tam był cały mój zespół. Tam można było zobaczyć książkę. Ja te książki podpisywałam. Poczułam się jak prawdziwe autorka podpisując książki. To było absolutnie przemiłe. Tam też dostałam mnóstwo przemiłych słów od Was, od osób, które już miały wcześniej tę książkę. Przychodziły osoby, które wcześniej kupiły książkę w premierze, ale przychodziły, żebym ją podpisała. To było coś tak cudownego dla mnie, tak wzmacniającego, takiego… taki plasterek też na moje serce po tym całym czasie smutku, płaczu, że ja bardzo się cieszę, że się na to zdecydowałam. Tam był też mój zespół. Można było zobaczyć na żywo Krysię, czyli nakładkę na obiektyw – mój drugi produkt fizyczny, można było poznać dziewczyny z mojego zespołu. Więc to było absolutnie cudowne, cudowne doświadczenie. I tym bardziej się cieszę, że już teraz mogę Wam tak zakulisowo zdradzić, że zobaczymy się znowu na… już teraz nie na targach rekwizytów, tylko na kongresie fotograficznym w lutym i to będzie we Wrocławiu. Wszystkie informacje te, które mogę, zostawię Wam w notatkach od tego odcinka. I mam nadzieję, że zobaczymy się we Wrocławiu, bo takie okazje zdarzają się myślę raz czy dwa razy do roku, więc myślę, że warto z nich skorzystać. A ja ogromnie się cieszę, że właśnie w 2023 roku mogłam poprowadzić dwie prelekcje, które zostały bardzo, bardzo ciepło przyjęte. Więc myślę sobie, że takich spotkań mogłoby być więcej.

Bo mój wniosek taki osobisty jest taki, że ja się bardzo dobrze czuję na scenie. Ja bardzo lubię taki bezpośredni kontakt z ludźmi. I nawet teraz jak nagrywam ten podcast, to żeby mówiło mi się tak swobodnie do Ciebie, to ja sobie wyobrażam, że ja nie mówię do mikrofonu, tylko że mówię po prostu do koleżanki, która siedzi naprzeciwko mnie i pije kawę. I wtedy nagrywa mi się zdecydowanie łatwiej i myślę, że Tobie słucha się tego też przyjemniej.

 

Kolejnym sukcesem 2023 roku w Akademii było to, że dokończyłam sagę. Dokończyłam sagę „Cztery pory roku z Basiolandią”.

 

Czyli była premiera ostatniego w serii e-booka, bo było już wcześniej… była zima, było lato i była jesień, ale brakowało wiosny. Więc w tym roku dołączyła do tych czterech pór roku wiosna – videobook wiosenny i mamy tą sagę dokończoną, co ogromnie mnie cieszy, bo zależało mi na tym, żeby domknąć ten projekt. Jest domknięty. Teraz w przyszłym roku będę pracowała nad aktualizacjami, żeby e-booki stały się videobookami, ale to jest plan na 2024. Więc jeżeli jesteś posiadaczką któregoś z e-booków… któregoś z videobooków, to jeżeli tylko będzie się pojawiała aktualizacja, no to oczywiście dostaniesz ją. Bo w Akademii jest taka zasada, że jeżeli kupiłaś ten produkt, to masz dożywotnio dostęp do aktualizacji. I jeżeli będę je robić, to Ty po prostu je dostajesz. A jeżeli nie wiesz o jakich e-bookach i videobookach mowa, to oczywiście zostawię Ci link w opisie tak, jak zostawię Ci link w opisie do książki, o której mówiłam wcześniej, żebyś wszystko mogła sobie odnaleźć, zobaczyć, bo być może słyszysz o tych produktach po raz pierwszy.

 

I tutaj taka ciekawostka absolutnie zupełnie niezaplanowana. Zorientowałam się w momencie, kiedy robiłam sobie notatki do tego odcinka.

 

Wyobraź sobie, że w 2023 roku nagrałam i opublikowałam dla Ciebie uwaga – 23 odcinki. Super fajnie się złożyło, prawda? Ten, którego teraz słuchasz jest dokładnie 23. I to były podcasty o różnej treści. Były wywiady z kursantami, były podcasty z takimi tematami pomocnymi podczas sesji, ale gorąco chciałabym zwrócić Twoją uwagę po pierwsze, na ten odcinek „Nie odkładaj siebie na później”, bo on jest bardzo, bardzo ważny. Czyli to mamy odcinek 125. Ale też chciałabym Ci gorąco polecić taką serię odcinków… dokładnie to są trzy odcinki. To jest odcinek nagrany w trzech częściach, w którym dałam Ci taką naprawdę rzetelną pigułkę, jakie trzy obszary w biznesie musisz zabezpieczyć na wypadek awaryjnych sytuacji. Ja te podcasty nagrywałam w momencie właśnie kiedy jeździłam do taty do szpitala, miałam mniej czasu na biznes i wtedy właśnie dziewczyny musiały to przejmować. I nagrałam naprawdę trzy takie konkretne odcinki. To jest odcinek 122 o organizacji, czyli tym obszarze organizacji, 123 o finansach, bo to jest bardzo, bardzo ważne i 124 o delegowaniu. To są arcyważne odcinki, jeżeli chcesz zabezpieczyć swój biznes. I tutaj ja mówiłam na przykładzie biznesu fotograficznego, ale te rady doskonale sprawdzą się też w innych biznesach. I naprawdę warto zabezpieczyć swój biznes w momencie, kiedy jest dobrze, bo wtedy masz na to siłę, wtedy masz na to przestrzeń, wtedy masz do tego głowę. Bo w momencie, kiedy zaczną się dziać złe rzeczy, kiedy wydarzy się życie, nie będziesz miała na to siły, nie będziesz miała na to przestrzeni. Więc gorąco Cię do tego zachęcam.

 

Ja w Akademii Magicznej Fotografii poza tym, że prowadzę kursy, w których uczę fotografii, w których uczę obróbki, prowadzę też programy budowania i rozwoju foto biznesu.

 

I w roku 2023 trwały dwa takie programy. Jeden to Klub Akademii Magicznej Fotografii, czyli program z takim moim bliskim wsparciem, a drugi to jest Fotoapteczka biznesowa, czyli taki program, w którym samodzielnie kursantki sobie przerabiają materiał. I tam właśnie uczę, jak ten biznes sobie poukładać krok po kroku, stabilnie, rzetelnie na takich po prostu mocno stojących fundamentach, a nie tak, jak domek Trzech Świnek i ten domek Świnki, która go zbudowała ze słomy, że przyjdzie wilk, dmuchnie trzy razy i domku nie ma. Ja naprawdę cały czas namawiam do tego, żeby budować swoje biznesy stabilnie. To jest dłuższa droga, cięższa droga, ale w perspektywie czasu bardziej opłacalna, bo tak jak widzisz na moim przykładzie, nawet jeżeli ja znikam z mojego biznesu, bo wydarza się życie, to ten biznes bardzo dobrze sobie radzi. Bo w momencie, kiedy mnie nie było, ogarniały dziewczyny, ale ogarniały dlatego, bo dokładnie wiedziały, co mają robić. Ogarniały dlatego, bo miały to przygotowane. Ogarniały, dlatego, bo to było wszystko wcześniej przemyślane, zrobione. Więc gorąco Cię zachęcam, żeby sobie przesłuchała te trzy odcinki, bo one są bardzo, bardzo wartościowe. Oczywiście cała reszta też, ale gdybym miała Ci powiedzieć właśnie co warto posłuchać jeszcze szczególnie w końcówce tego roku, no to te trzy odcinki gorąco, gorąco Ci polecam.

A podsumowując ten kawałek właśnie związany z programami budowania i rozwoju biznesu, to w 2023 roku kilkadziesiąt wspaniałych kursantek i wspaniałych kursantów, bo byli też panowie, ukończyli te programy, co mnie ogromnie cieszy, bo budowanie świadomości fotografów, budowanie takiej świadomości, że biznes fotograficzny to jest biznes, a nie jakiś tam twór, na którym zarabiasz na waciki, nie podpisujesz umów i generalnie działasz w trybie Yolo, czyli jak będzie, to będzie – no nie. Jeżeli mówimy o biznesie, jeżeli mówimy o stabilnym biznesie, to po prostu to trzeba zrobić tak, żeby miało ręce i nogi, żeby było przyjazne dla Ciebie, żeby dawało Tobie satysfakcję i dochody i żeby było przyjazne dla klienta. Bo ludzie lubią pracować z profesjonalistami. Przychodzą do nas i chcą zostawić pieniądze, jeżeli my jesteśmy profesjonalne, jeżeli my wiemy, co robimy, jeżeli my potrafimy się tymi osobami zaopiekować. I właśnie w taki sposób ja widzę pracę fotografki. Praca fotografiki – takiej naprawdę fajnej, profesjonalnej fotografki – powinna wyglądać tak, że potrafisz robić zdjęcia, potrafisz zrobić fantastyczną obróbkę, ale też jesteś super w obsłudze klienta, wiesz jak o tego klienta zadbać, wiesz, jak się z nim komunikować, wiesz, jak sprawić, żeby chciał do Ciebie wrócić. I tego wszystkiego można się nauczyć i tego ja uczę w Akademii właśnie w tych programach.

 

Kolejnym fantastycznym projektem 2023 roku była sesja live.

 

Zrobiłam ją przy premierze wiosennego videobooka i w tej sesji, którą przeprowadzałam w Polsce w ogóle przy moim domu rodzinnym, wzięło też udział kilkadziesiąt osób, co ogromnie mnie cieszy. Ta sesja bardzo się podobała i myślę, że w 2024 postaram się powtórzyć taki projekty, bo wiem, jak dużo daje Wam to, że widzicie jak pracuję na żywo, tak. To jest po prostu żywioł. Tam się dzieją rzeczy… i myślę sobie, że wiele osób wtedy widzi, że to nie jest tak idealnie, tylko że trzeba sobie radzić w różnych sytuacjach. Takie były opinie osób, które właśnie były podczas tej sesji, brały udział na żywo. To był taki streaming na żywo. Naprawdę coś fantastycznego, więc mam nadzieję, że uda mi się to powtórzyć w 2024 roku, bo myślę sobie, że to będzie dla wielu osób równie wartościowe jak w tym roku.

 

Kolejnym takim wyczekiwanym szkoleniem, o które dostawałam bardzo dużo próśb i zrealizowałam je w 2023 roku to było szkolenie z Pozowania modeli.

 

I to szkolenie, a bardziej nagranie z tego szkolenia jest dostępne w sklepie Akademii, więc jeżeli masz problem z pozowaniem modeli – czy to dzieci, czy to rodzin, czy to kobiet w ciąży, czy to zakochanych, jako pary – to to szkolenie jest w sklepie basiolandiowym. Ja Ci zostawiam tutaj link w opisie. Możesz sobie zerknąć, bo to jest całe opasłe, długie, konkretne szkolenie, na którym pokazuję, prezentuję plus dostajesz do tego szkolenia karty z pozowania – takie ściągi z pozowania jak ja sobie nazywam – i naprawdę to szkolenie też przyjęło się bardzo, bardzo fajnie, miało wspaniałą opinię, co ogromnie mnie cieszy, bo jakby taka wiedza o pozowaniu jest nam potrzebna. Bo klienci przychodzą do nas po to, żebyśmy ich pokierowali w każdym… w każdej dziedzinie – jak mają stanąć, jak się mają ubrać i tak dalej, więc to po naszej stronie jest to, żeby to potrafić zrobić, po naszej stronie jest to, żeby to pokazać, żeby poinstruować klienta, no i w tym szkoleniu właśnie znajdziesz odpowiedzi na te wszystkie nurtujące pytania.

I tak jak wspominałam już wcześniej, dużo, dużo, dużo działo się na zapleczu firmy. Jedną z takich rzeczy, która ujrzała światło dzienne, więc możecie już z niej korzystać jest stworzenie nowego sklepu. Jest nowy sklep, który jest tylko dla produktów fizycznych, czyli na ten moment dla dwóch produktów – pszczoły Krysi, czyli nakładki na obiektyw i książek, czyli magicznej bajki „Co to jest sesja zdjęciowa”. I to jest sklep.basiolandia.com. Oczywiście zostawię tutaj wszystkie potrzebne linki. I dzięki temu dużo łatwiej, dużo prościej można zamawiać produkty fizyczne. Na ten moment są dwa, ale mam nadzieję, że uda mi się w 2024 roku wrzucić tam kolejne produkty, które mi się marzą, które myślę, że też będą dla Was pomocne. I odbyło się mnóstwo, mnóstwo takich prac porządkowych. Takich, które ułatwiają pracę kursantką, ale też ułatwiają nam pracę, jako zespołowi. Więc bardzo, bardzo dużo działo się na zapleczu. Wy tego nie widzicie, ale dzięki temu, co my robimy na zapleczu, to co się dzieje na zewnątrz może być jeszcze bardziej jakościowe, jeszcze lepsze, jeszcze sprawniejsze, więc cały czas trzeba coś modyfikować, żeby było jeszcze lepiej, jeszcze lepiej. A jeżeli ma się jako szefową mnie, a ja mam na trzecim miejscu w talentach Gallupa maksymalistę, no to jakby to ulepszanie jest po prostu wpisane w naszą firmę. I cieszy mnie to ogromnie, że kończę ten kolejny rok w Akademii z takim poczuciem bardzo dobrze wykonanej pracy. Naprawdę mam takie wewnętrzne poczucie, że wszystkie działania, które były robione, wszyscy… czy wyzwanie, czy kurs, czy te programy, które prowadziłam, wszystko to było bardzo jakościowe. W każdą z tych rzeczy włożyłam kawał serca, kawał pracy. Włożyłam kawał pracy, ja włożył kawał pracy w to mój zespół i mam takie poczucie zrobienia czegoś bardzo dobrego, bo wiem, że w wielu sercach kobiet, ale też panów pojawiła się taka mała iskierka, która zabłysła podczas wyzwania, potem zapłonęła wielkim ogniem podczas kursu i później po prostu rozbłysła wielkim pożarem na przykład w trakcie udziału w klubie. I to jest niesamowite, że wiele osób dało sobie przyzwolenie na to, żeby iść po siebie, żeby iść po swoje marzenia – foto marzenia i nie tylko. I wtedy daje mi to takie poczucie dobrze spożytkowanego roku.

 

I wnioski, jakie wyciągam dla siebie po tym roku – ciężkim roku – to są takie wnioski.

 

Tak naprawdę, jeżeli wszystko sobie poukładamy, jeżeli zaplanujemy sobie a życie powie „sprawdzam”, to jeżeli ja wiem do czego dążę, wiem co zbudowałam, to będę sobie w stanie z tym poradzić. I absolutnie nie mówię, że będzie lekko, bo mi do tej pory nie jest lekko, ale dzięki temu, że wiem, że robię rzeczy, które mnie budują, które mnie wzmacniają, mam bardzo dużo wsparcia od moich kursantów, mam bardzo dużo ciepłych słów, dostaję wspaniałe wiadomości, mnóstwo w ogóle… to za to jeszcze chciałam podziękować. W momencie, kiedy ja zniknęłam i napisałam takiego maila, że znikam, bo dotknęła mnie taka tragedia, dostałam mnóstwo, naprawdę setki maili – wspierających maili, takich naprawdę ciepłych. I wtedy poczułam… tak naprawdę namacalnie poczułam, że wokół mnie, wokół Akademii stworzyła się wspaniała społeczność. Ja nigdy nie traktowałam osób, do których piszę czy to na Instagramie, czy na Facebooku, czy osób, dla których nagrywam ten podcast, nigdy nie traktowałam ich jako lidy, jako nie wiem, jakieś biegające bankomaty, tylko ja ludzi traktuję jak ludzi i w każdym widzę człowieka. Ja jestem osobą, która potrafi słuchać. Od moich znajomych często to słyszę, że jestem osobą, która potrafi słuchać. I ja w moje kursantki się wsłuchuję. Jeżeli tylko mogę w kursach po prostu jestem cały czas i pomagam. Ale dowodem na to, że właśnie tak dużo ciepła od Was dostałam w tamtym okresie włącznie z poleceniami różnych ośrodków rehabilitacyjnych, to jest coś dla mnie niezwykłego. Więc przeogromnie dziękuję. Jestem bardzo wdzięczna za ten rok. To był trudny rok. To był rok, który mnie bardzo zmienił i bardzo dużo mnie nauczył. A przede wszystkim nauczył mnie bardzo dużo o mnie. Pokazał mi jaka jestem silna, ale jaka też jestem krucha, jak potrafię stanąć i działać, ale też pokazał mi, jak łatwo potrafię się rozsypać. Więc patrzę na siebie z taką dumą, że pomimo tego wszystkiego tak wiele rzeczy ogarnęłam, bo pracowałam mniej, pracowałam mądrzej, a dzięki temu moja firma tak naprawdę w tym roku – jeżeli ja nie mam problemu z mówieniem o cyferkach – zarobiła więc. I wiesz, czego to jest dowód – to jest dowód tego, że konsekwentne działanie prowadzone latami, budowanie społeczności, świadome budowanie marki osobistej i naprawdę robienie dobrej roboty, procentuje.

Więc jeżeli Ty jesteś gdzieś na początku swojej drogi, myślisz sobie, że: „O Boże, Boże, robię miesiąc, robię dwa miesiące i nic z tego nie wychodzi”, to to jest za krótko. Zobacz, ja nagrywam ten podcast już od trzech lat. Nagrałam 130… to jest 135 odcinek dokładnie dzisiaj. I ja to już kilka razy mówiłam, ale powtórzę to jeszcze raz. Jak uczyłam się nagrywania podcastów u Marcina Hinca – serdecznie pozdrawiam, Marcinie – i on mówił, że: „O, podcast to dopiero po roku, po 100 odcinkach tak naprawdę może do nas zacząć wracać, ludzie gdzieś tam go będą może kojarzyć, gdzieś tam go polecać”, to ja sobie wtedy myślałam: „Boże, 100 odcinków? Ja nie wiem czy ja nagram 5, a on mówi o 100”. Ja dopiero teraz w perspektywie tych trzech lat, kiedy ten podcast nagrywam i wiem, że mam grono fantastycznych słuchaczy… jest mnóstwo osób, które nigdy się do mnie nie odezwało. Może Ty jesteś jedną z nich. Mnóstwo osób, które nigdy nie zostawiły żadnego serduszka, żadnej gwiazd, żadnej opinii, bo może nie wiedzą jak to zrobić, może się wstydzą, może nigdy tego nie robiły i ja gorąco zachęcam do tego, że jeżeli nigdy nie zostawiłaś żadnego znaku, że słuchasz tego podcastu, żadnej gwiazdki w aplikacji, żadnego komentarza to gorąco zachęcam Cię, żebyś to zrobiła, bo dzięki temu ja będę wiedziała, że Ty słuchasz tego podcastu. Dzięki temu będę wiedziała, że ten podcast jest dla Ciebie wartościowy. I to też będzie dla mnie taki uśmiech w moją stronę i taki plasterek na moje serduszko, że to, co robię przynosi coś dobrego, bo bardzo mi zależy na tym, żeby kiedyś – absolutnie się tam nie śpieszę – ale kiedyś żegnając się z tym światem, żeby mieć takie poczucie, że zostawiam go chociaż troszkę lepszego.

 

I właśnie z tym Cię zostawiam na koniec tego podcastu.

 

Życzę Ci, żebyś podsumowała ten rok, tak jak ja to zrobiłam, żebyś zamknęła go ze sobą z taką wdzięcznością i czekała z podobną nadzieję jak ja czekam, że ten 2024 będzie dobrym rokiem, będzie zdrowym rokiem, będzie rokiem, w którym po prostu będziemy robić piękne rzeczy. Tego Ci życzę na ten 2024 rok. Ściskam, dziękuję Ci za ten kolejny wspólny rok i do usłyszenia już w nowym 2024 roku.

 

JEŚLI CHCESZ MNIE ODWIEDZIĆ TO ZAPRASZAM CIĘ DO MOICH MIEJSC W SIECI

✔  FACEBOOK: BASIOLANDIA.FB

✔  INSTAGRAM: BASIOLANDIA.IG

✔  STRONA WWW: BASIOLANDIA.STRONA

✔  YOUTUBE: BASIOLANDIA.YOUTUBE

ZAPRASZAM CIĘ DO MOJEJ GRUPY NA FB: BASIOLANDIA.GRUPAFB.  Będziemy tam rozmawiać o tematach poruszanych w podcastach i nie tylko.

GDZIE MOŻESZ SŁUCHAĆ MOJEGO PODCASTU

🎤 na moim kanale YouTube: BASIOLANDIA.YOUTUBE

🎤 katalog w iTunes: BASIOLANDIA.ITUNES

🎤 spotify: BASIOLANDIA.SPOTIFY

🎤 wyszukanie frazy „WIECEJ NIŻ FOTOGRAFIA” w Twojej aplikacji do podcastów na smartfonie

 

Basiolandia 🌸

0 responses on "Odcinek 135. BASIOLANDIOWE PODSUMOWANIE ROKU 2023. Ten rok mnie zmienił."

Leave a Message

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

top