100 odcinek podcastu … od serca🧡

Witam Cię w 100 odcinku podcastu WIĘCEJ NIŻ FOTOGRAFIA.

Dzisiaj przychodzę do Ciebie z WIELKĄ RADOŚCIĄ, żeby podzielić się z Tobą MOIM SUKCESEM I SZCZĘŚCIEM 😊😊😊
Bo to właśnie dzisiaj, po ponad dwóch latach nagrywania, publikuję dla Ciebie 100 ODCINEK PODCASTU WIĘCEJ NIŻ FOTOGRAFIA 🥳🥳🥳

Mnie samej jest trudno w to uwierzyć 😊 Ten podcast, to takie MOJE DZIECKO, bo od niego zaczęło się budowanie AMF. W nagrywanie podcastu WIĘCEJ NIŻ FOTOGRAFIA włożyłam dużo pracy oraz SERCA, ale dostałam za to najlepszą nagrodę. Wierne słuchaczki i słuchaczy, który słuchają, piszą do mnie swoje własne historie przepełnione emocjami, jak wiele ten podcast wniósł dla nich dobrego. To jest miód na moje Basiolandiowe serce, bo taka jest misja tego podcastu, żeby wspierać, motywować i inspirować do SPEŁNIANIA FOTO MARZEŃ🧡 

 

Jeśli jesteś SŁUCHACZKĄ LUB SŁUCHACZEM mojego podcastu to DZIĘKUJĘ CI ZA TO, ŻE JESTEŚ🧡

Z tej wyjątkowej okazji, zapraszam CIEBIE bardzo serdecznie, do świętowania razem ze mną 🌸
Celebruj ze mną ten dzień, bo to jest dla mnie absolutnie bardzo ważne święto ☺️

Mam dla Ciebie niespodziankę ☺️☺️☺️ Zapraszam Cię serdecznie do wzięcia udziału w konkursie 😊 Co musisz zrobić i jakie NAGRODY przygotowałam, dowiesz się z 100 odcinka podcastu 😊

Listen to „100. SETNY ODCINEK PODCASTU…OD SERCA” on Spreaker.

O CZYM POSŁUCHASZ W TYM ODCINKU:

  • podzielę się z Tobą moją wielką RADOŚCIĄ,
  • co dzisiaj powiedziałabym tej Basiolandii z pierwszego odcinka podcastu,
  • które odcinki podcastu są NAJBLIŻSZE MEMU SERCU 🧡,
  • czy nagrywanie podcastu to łatwa sprawa,
  • jaką niespodziankę z nagrodami przygotowałam dla WAS z tej okazji 😊

Moim ulubionym odcinkiem, takim który na zawsze zostanie w moim 🧡 i będzie na zawsze najważniejszy, to oczywiście jest 👉 ODCINEK 1. DLACZEGO BASIOLANDIA, CZYLI KILKA SŁÓW O MNIE

Z całego 🧡 polecam Ci też odcinek, który nagrałam z moją przecudowną Emi, w którym mówimy o tym, jak wygląda sesja oczami dziecka 👉 ODCINEK 34. SESJA ZDJĘCIOWA OCZAMI DZIECKA. ROZMOWA Z GOŚCIEM SPECJALNYM EMI 🧡

 

RUSZYŁY ZAPISY NA 12 EDYCJĘ KURSÓW
W AKADEMII MAGICZNEJ FOTOGRAFII

👉ZAPISZ SIĘ TUTAJ 👈

 

 

 

 

 

TRANSKRYPCJA ODCINKA:

   Dzień dobry! Witam cię bardzo serdecznie w setnym odcinku podcastu „Więcej niż fotografia”.

Tak, to właśnie dziś jest ten wyjątkowy dzień, w którym nagrywam dla ciebie taki ważny, jubileuszowy odcinek. Jeżeli przesłuchałaś 99 poprzednich, to znaczy, że dzisiaj słuchasz mnie po raz setny. Jest to dla mnie niesamowite, cudowne, ekscytujące i wręcz magiczne, bo gdyby ktoś ponad dwa lata temu powiedział mi, że nagram 100 odcinków, to myślę, że bym mu nie do końca uwierzyła, ale stało się. Przez ponad dwa lata nagrywam dla ciebie, publikuję dla ciebie, a ty mnie słuchasz. Jeżeli nawet ten odcinek jest pierwszym, na który trafiłaś, to pamiętaj, że czeka na ciebie 99 poprzednich.

   Świętuj dzisiaj ze mną, celebruj ze mną dzisiaj ten dzień, bo to jest dla mnie absolutnie bardzo ważne święto.

   Tak, jak wspominałam na samym początku, gdyby ktoś ponad dwa lata temu powiedział mi, że: „Basia, nagrasz 100 odcinków podcastu”, to zapewne stanęłabym przed nim, spojrzałabym w oczy i z uśmiechem powiedziałabym: „Tak i jeszcze przy okazji zrobię kursy online, napiszę e-booki, będę prowadziła Klub AMF, wyremontuję dom” i podejrzewam, że wtedy byłby dość głośny śmiech. Tak, jak każda z tamtych rzeczy, które wymieniłam, wydawała mi się abstrakcyjna, tak samo właśnie to 100 odcinków podcastu, kiedy człowiek zaczyna nagrywać, wydaje się po prostu czymś nierealnym. A tutaj proszę. Na ten moment mogę powiedzieć, że wszystkie te wymienione rzeczy mam zrobione. Przy domu jest jeszcze do zrobienia wejście, jakieś schody, ale to już są takie, powiedzmy kosmetyczne rzeczy. 

   Pamiętam, kiedy brałam udział w kursie u Marcina Hinza – którego bardzo serdecznie pozdrawiam.

Bo właśnie w tym kursie uczyłam się, jak nagrywać podcast, jak to w ogóle wszystko powinno wyglądać – jednym z takich zadań tam było znalezienie miejsca idealnego do nagrywania podcastu. Chodziłam z tym komputerem po całym domu. A to kuchnia, a to salon, a to pokój, a to sypialnia. Testowałam wszystkie miejsca łącznie z nagrywaniem w takiej otwartej szafie. No bo Marcin tam mówił, że akustyka, że to będzie dobrze brzmiało i tak dalej. Więc takie wędrówki po domu uprawiałam i wszędzie nagrywałem próbki dźwięku. Zaczynałam nagrywać w pokoju u Julki, a obecnie już nagrywam po prostu u mnie w biurze i mam nadzieję, że ten dźwięk jest dla ciebie okej. 

   Pamiętam, jak nagrywałam pierwszy odcinek.

Nagrywałam go kilka razy, bo to był pierwszy odcinek, więc był dla mnie trudny do nagrania. Wiadomo, jak się coś robi pierwszy raz, to to jest trudne. I nawet jakby nie było takie trudne, to my sobie tak po prostu domalujemy całą taką trudność w tym wszystkim. Ja też to zrobiłam przy pierwszym odcinku. Poza tym on był też trudny ze względu na to, że on był bardzo osobisty. Pamiętam też takie rzeczy, jak nagrywałam odcinki o 23:00 albo o 24:00. Potem było przygotowanie do publikacji. Michaś w międzyczasie składał odcinek. No i tak wrzucaliśmy odcinek na stronę o 02:00-03:00 nad ranem, bo w poniedziałek o 07:00 rano podcast miał być i koniec kropka. Przez pierwsze półtora roku podcast był publikowany co poniedziałek o godzinie 07:00 rano i choćby się waliło i paliło, odcinek był. Teraz ta częstotliwość jest mniejsza. Była też taka krótka przerwa. Na wakacje też są przerwy. Teraz postaram się wrócić do takiej częstotliwości jeden odcinek na dwa tygodnie, bo to byłaby taka naprawdę fajna częstotliwość. Myślę, że fajna dla mnie do nagrywania, ale też fajna dla ciebie, żebyś po prostu mogła swobodnie sobie te odcinki odsłuchiwać. To wygląda tak, że żebyś ty mogła posłuchać na przykład dwudziestominutowego odcinka, to jest kilka godzin pracy. To jest kilka godzin pracy mojej, Michasia i jeszcze tak naprawdę mojego zespołu. To, co ty słyszysz, to jest tylko efekt końcowy. 

   Pewnie chciałabyś wiedzieć, o czym będzie w tym dzisiejszym odcinku.

Szczerze powiedziawszy, bardzo długo się zastanawiałam, co powinno być w tym setnym odcinku, bo to jednak jest taki wyjątkowy odcinek. To jest jednak taka okrągła liczba. To nie jest piąty, szósty czy piętnasty odcinek, tylko setny. W sumie nic takiego nie wymyśliłam, żeby kogoś zaprosić. Miałam marzenie, żeby zaprosić jednego gościa, ale zostawię sobie go na dwusetny odcinek, jako taką wisienkę na torcie. Myślałam, czy dać jakieś pytania, czy dać jakiś taki mega merytoryczny odcinek. Ale pomyślałam sobie, że w końcu to jest mój podcast. Może zabrzmiało to trochę samolubnie, ale to nawet nie chodzi o samolubność w tym, tylko chodzi o coś takiego, że do tego setnego odcinka podeszłam tak, co ja bym chciała w nim usłyszeć. Podeszłam do tego sercem. Spojrzałam sobie na te 99 odcinków i temat przyszedł mi sam.

   Pomyślałam sobie, że ten setny odcinek, to będzie taka moja rozmowa a bardziej kilka słów, której powiedziałabym tej Basiolandii z pierwszego odcinka podcastu.

Nawet teraz, jak o tym do ciebie mówię to mam takie ciarki na plecach, bo myślę, że wyjdzie z tego taki dość osobisty odcinek, ale dobrze. Myślę, że raz na sto odcinków taki osobisty odcinek też jest bardzo potrzebny. Jest też bardzo potrzebny, żebyś wiedziała, jak ja do tego podcastu podchodzę. Żebyś wiedziała, jak ja podchodzę do fotografii. Żebyś wiedziała, jak podchodzę do dzielenia się wiedzą. Jeżeli masz ochotę na taki odcinek, w którym będzie trochę rozmowa Basi z Basią, to zapraszam cię do wysłuchania tego odcinka oczywiście z filiżanką ulubionej herbaty. Zanim tę herbatę sobie zaparzysz, powiem ci, jakie są moje ulubione odcinki, bo być może gdzieś tam jeszcze na nie nie trafiłaś, a może cię do nich zachęcę. Dodatkowo przygotowałam konkurs. Tak że zostań ze mną do końca, ponieważ jeszcze będzie konkurs i będą nagrody. Tak że leć po herbatkę, a ja zaczynam rozmowę. 

   Przesłuchałam sobie ten pierwszy odcinek – no bo mam mówić do tej Basiolandii sprzed 99 odcinków – i pierwsze co zrobiłabym nawet, to bardzo mocno bym tą Basiolandię z pierwszego odcinka przytuliła.

Powiedziałabym jej, że jestem z niej dumna, że była super dzielna, że nagrała ten pierwszy odcinek i że powiedziała o rzeczach trudnych. Nie wiem, czy ty to wychwyciłaś, ale ja w moim głosie bardzo szybko potrafię wychwycić to, że coś jest trudne dla mnie. W tamtym odcinku mój głos był taki wypełniony emocjami. To były takie emocje, które pomimo tego, że mówiłam o czymś, co było wtedy pięć lat temu, kiedy nagrywałam ten odcinek, to i tak było dla mnie bardzo trudne i emocjonujące. Nawet teraz, jak mówię o tym do ciebie, to też wewnętrznie czuję jakieś takie dziwne emocje. 

  To, co bym powiedziała na samym wstępie tej Basiolandii, to: „Brawo Basia. Byłaś super dzielna, że powiedziałaś o tym głośno, co nie jest takie proste, a wręcz powiedziałabym, że trudne”.

Później usiadłabym z nią najchętniej przy filiżance ulubionej herbaty, na którą w każdym odcinku konsekwentnie zaprasza i powiedziałbym jej kilka rzeczy – co ją czeka, że czeka ją kawałek ciężkiej pracy, czeka ją wiele godzin nagrań, że czeka ją wiele godzin przygotowań, czeka ją tak naprawdę kilkanaście nieprzespanych nocy, sporo stresu, sporo nerwów, sporo kosztów oraz chwil zwątpienia, bo nie zawsze jest pięknie, kolorowo i wszystko idzie jak z płatka. Że będą momenty, kiedy będzie chciała rzucić to wszystko i wyjechać w Bieszczady, ale zaraz po tym sobie przypomni, że jednak nie musi nigdzie jechać, bo u siebie w zimie ma tyle samo śniegu do odgarniania, co w Bieszczadach. Jeśli po tym wszystkim, co bym jej powiedziała do tej pory, nie odeszłaby mi od stołu – no bo jednak sama słyszysz, że powiedziałam o tych super ekstra, atrakcyjnych rzeczach, które ją czekają i myślę, że każda podcasterka i każdy podcaster po nagraniu pierwszego odcinka marzy o tym, żeby usłyszeć właśnie coś takiego – więc jeżeli Basiolandia po nagraniu pierwszego odcinka wzięłaby to na klatę i nadal chciałaby jednak ze mną rozmawiać, to powiedziałabym jej też, że dzięki temu, że będzie konsekwentna i będzie nagrywała te odcinki, to nagra ich 100, a nawet więcej i zrobi bardzo dużo dobrego dzięki temu dla siebie i dla innych. 

   Powiedziałabym jej, że poruszy tak naprawdę wiele serc, że zapali ogień, który sprawi, że wiele osób pójdzie po siebie i po swoje fotomarzenia. Ale nie tylko po te fotomarzenia, bo pójdzie też po inne marzenia. 

   Powiedziałabym jej, że dostanie wiele pięknych maili, pięknych wiadomości na Instagramie, na Facebooku o tym, jak bardzo ten podcast pomógł. Że pomógł się wielu osobom podnieść w ciężkich chwilach, że pomógł uwierzyć w siebie, że pomógł uwierzyć w to, że mogę, że dam radę, że mogę sobie pozwolić nawet na to, żeby iść po siebie. Że ten świat fotografii nie jest przeznaczony tylko dla bogatych, tylko też dla każdego, kto ma miłość do fotografii w sercu i dwie ręce do pracy. 

  Powiedziałabym jej, że będzie mogła poznać wiele wspaniałych osób, które najpierw będą słuchaczkami i słuchaczami jej podcastu, a później staną się jej kursantami w Akademii Magicznej Fotografii. 

   Powiedziałabym jej, że z wieloma z nich przejdzie długą drogę, że będzie im towarzyszyła od samych początków, kiedy tak naprawdę nawet same nie wierzyły w siebie aż do momentu, kiedy wyfrunęły, jak piękne motyle z Akademii Magicznej Fotografii, jako fotografki, które robią piękne zdjęcia, które zarabiają na fotografii.

   Powiedziałabym jej też, że będzie rozmawiała z mądrymi osobami, z mądrymi, dobrymi kobietami.

   Że będzie zapraszała gościnie do swojego podcastu, z którymi będzie rozmawiała na tematy ważne – nie tylko fotograficzne, bo nie o samej fotografii jest ten podcast.Powiedziałabym jej, że będzie rozmawiała ze swoimi kursantkami, które tak, jak mówiłam przed chwilą, wcześniej  były tylko słuchaczkami podcastu. Będzie słuchała pięknych historii o tym, jak wiele podcast, a potem Akademia zmieniły w ich życiu. 

   Powiedziałabym jej, że nagra ponad 100 odcinków podcastu, a przy tym jej związek z Michasiem to przetrwa. Pierwsze cztery bądź pięć odcinków montował Marcin, potem próbowałam montować ja, ale bardzo szybko mnie to pokonało. Później montaż podcastu przejął Michaś. Jak sobie sama możesz wyobrażać, życie ze swoim montażystą pod jednym dachem nie jest lekkie, ale powiedziałabym jej, że jej związek z Michalinem przetrwa to i że będzie miała najwierniejszego słuchacza, który bardzo uważnie przesłucha każdy jej odcinek.

   Powiedziałabym jej tak naprawdę, że czeka ją masa pracy, ale warto tę pracę wykonać, bo nagrywając te 100 odcinków – a później więcej – będzie z siebie dumna i szczęśliwa.

   Że ten podcast jest właśnie taki, jak sobie go wymarzyła, że ten podcast wspiera przede wszystkim kobiety, ale panów też, że będzie nagrywała ten podcast w zgodzie z sobą, że będzie nagrywała ten podcast tak, jak czuje sercem i że to przyniesie dla niej najlepsze. Po tym wszystkim jeszcze raz bym ją bardzo mocno przytuliła i powiedziała: „Rób to dalej Basiolandia. W zgodzie z sobą. Rób to dalej taj, jak czujesz, a przyniesie to – i już przynosi – najlepsze”. 

   Teraz wróćmy do teraźniejszości. Nawet nie wiedziałam, że aż tak będzie to dla mnie takie inne, takie fajne, takie jak rozmowa z sobą tak naprawdę z przeszłości. To jest coś w ogóle niesamowitego. Bardzo się cieszę, że właśnie tak ten odcinek nagrałam.

  A teraz zgodnie z obietnicą powiem ci, jakie są moje ulubione odcinki podcastu, a na końcu będzie o tym konkursie, bo myślę, że też na niego troszeczkę czekasz.

   Moim ulubionym odcinkiem, takim który na zawsze zostanie w moim sercu i będzie na zawsze najważniejszy, to oczywiście jest pierwszy odcinek. Dlatego, bo jest pierwszy, bo jest bardzo osobisty, bo od niego się wszystko zaczęło. On zawsze będzie miał takie wyjątkowe miejsce w moim sercu. Bardzo ważne i wyjątkowe też są dla mnie odcinki, w których rozmawiam z moimi cudownymi absolwentkami Akademii Magicznej Fotografii, ponieważ to są prawdziwe historie dziewczyn, które miałam ogromną przyjemność wspierać w tej fotograficznej drodze i miałam ogromną przyjemność obserwować ich rozwój. To jest coś niesamowitego.

   To jest coś, czego nie wynagrodzą żadne pieniądze, które można zarobić w jakimkolwiek biznesie.

Dla mnie to kiedy ja widzę, że ja czegoś uczę – a uczę fotografii, uczę w Akademii Magicznej Fotografii, jak stawiać pierwsze kroki, jak rozwijać biznes, jak to wszystko sobie układać – kiedy widzę efekty mojej pracy, a efekty mojej pracy widać właśnie w moich wspaniałych kursantkach Akademii, to to jest dla mnie najpiękniejsza i największa nagroda za to, co robię. Te odcinki z kursantkami są bardzo bliskie mojemu sercu. Każdy z nich jest inny. Każdy z nich jest wyjątkowy. Każda z dziewczyn jest niesamowita, magiczna i cudowna. Z tego miejsca je bardzo mocno i serdecznie pozdrawiam.

   Bardzo ważne też są dla mnie odcinki z moimi gościniami.

Miałam okazję rozmawiać z Izą, z Karoliną, z Małgosią i z Agatą. To też są odcinki, w których poruszamy de facto tematy takie, które są fotograficzne, które są ważne, ale wchodzimy tam też trochę w takie tematy – szczególnie właśnie, jeśli chodzi o podcast z Małgosią i z Agatą – takie troszkę szerzej. Myślę sobie, że ten mój podcast chciałabym bardzo, żeby kolejna setka, którą mam nadzieję, że nagram dla was, była właśnie taką mieszanką tematów fotograficznych, ale nie tylko fotograficznych. Uważam, że jest wiele tematów ważnych, o których trzeba powiedzieć, o których warto mówić, o których tak naprawdę mało kto mówi – przynajmniej w moim odczuciu – a bez nich ciężko jest być fotografem, ciężko jest być jakimś innym specjalistą, ciężko w ogóle funkcjonować i żyć na tym świecie. To są takie plany na kolejną setkę.

   Takim bardzo ważnym odcinkiem dla mnie jest 34 odcinek.

   Jest to odcinek nagrany z moją przecudowną Emi. To jest odcinek, w którym rozmawiam z nią, w którym mówimy o tym, jak wygląda sesja oczami dziecka. To też jest taki bardzo bliski mojemu sercu odcinek. 

   To jest taka mieszanka. W tym podcaście przewinęło się mnóstwo poradników. Jest mnóstwo takich podcastów „5 kroków do…”, „3 sposoby na…”, i te odcinki też bardzo lubię. To jest taki konkret, a jeżeli mnie znasz, to wiesz, że ja bardzo lubię konkrety. Dla każdego tak naprawdę w tym podcaście można znaleźć coś fajnego.

   Teraz przechodzimy do konkursu, który dla ciebie przygotowałam z okazji tych 100 odcinków podcastu.

   Konkurs będzie polegał na tym, że bardzo będę cię prosiła o to, żebyś napisała – czy to w aplikacji, w której słuchasz tego podcastu, czy to na mojej stronie akademiamagicznejfotografii.com i tam znajdziesz podcasty – pod wybranym przez siebie odcinkiem, najlepiej pod swoim ulubionym odcinkiem, żebyś napisała, za co cenisz podcast „Więcej niż fotografia”, dlaczego go słuchasz, co jest tak naprawdę dla ciebie największą wartością tego podcastu, czy coś zmienił w twoim życiu, czy do czegoś cię zainspirował.

   Będę z ogromną uwagą czytać te wasze komentarze, opinie tak naprawdę, bo można powiedzieć, że to będzie wasza opinia na temat podcastu.

   Możesz napisać ją w wybranym przez siebie miejscu, po czym bardzo cię proszę, żebyś zrobiła screen i żebyś udostępniła to na swoim Facebooku lub Instagramie – najlepiej na Instastory. Tam ja będę mogła to zobaczyć. Będziesz mogła się tym podzielić. A ja będę mogła wybrać osoby, które w moim odczuciu napisały najbardziej tę opinię z serca i podzieliły się nią z innymi, bo to jest też dla mnie taka nagroda za to, co robię. To jest też taki zwrot, takie dobro, które wróci do mnie po tych 100 odcinkach.

   100 odcinków to jest naprawdę kawał pracy, kawał czasu i kawał serca.

   Tak, jak w moich fotografiach, tak, jak w zdjęciach, które robię, zostawiam kawałek mojego serca, tak samo w tych odcinkach podcastu, które dla was nagrywam. W każdym z nich jest kawałek mnie. W każdym z nich jest kawałek mojego serca. Będzie mi niezmiernie miło, jeżeli to wypuszczone do was dobro do mnie wróci. Oczywiście konkurs jest konkursem, więc z tych opinii, które napiszecie, ja wybiorę trzy i każda z osób, którą wybiorę, dostanie kupon o wartości 300 złotych, który będzie mogła wykorzystać w sklepie Akademii Magicznej Fotografii. Już niedługo pojawią się tam nowe produkty. Ten kupon będzie ważny do końca roku 2022. Konkurs będę rozstrzygać pod koniec maja, więc przez cały maj możecie spokojnie pisać te opinie. Jeżeli słuchasz go później, no to niestety nie załapiesz się na ten konkurs, ale będzie mi też niezmiernie miło, jeżeli napiszesz też opinię i się nią podzielisz.

   To będzie taki uśmiech do mnie i do tego, co robię. 

   Ściskam cię bardzo, bardzo mocno. Na sam koniec pozdrawiam Michasia, bo prosił mnie, żebym go pozdrowiła w tym setnym odcinku. Z całego serca pozdrawiam cię i bardzo ci dziękuję, bo gdyby nie to, że słuchasz tego podcastu, gdyby nie to, że mam sygnały od was, że ten podcast jest wartościowy, że dużo wam daje, to może bym go nie nagrywała. A skoro wiem, że przynosi tyle dobrego, to to robię. Pamiętaj, że każdy sygnał od ciebie jest dla mnie znakiem, że to, co robię, jest dobre. A ja bardzo lubię robić dobre rzeczy. 

   Ściskam cię bardzo, bardzo mocno i do usłyszenia w kolejnym odcinku. 

 

JEŚLI CHCESZ MNIE ODWIEDZIĆ TO ZAPRASZAM CIĘ DO MOICH MIEJSC W SIECI

✔  FACEBOOK: BASIOLANDIA.FB

✔  INSTAGRAM: BASIOLANDIA.IG

✔  STRONA WWW: BASIOLANDIA.STRONA

✔  YOUTUBE: BASIOLANDIA.YOUTUBE

ZAPRASZAM CIĘ DO MOJEJ GRUPY NA FB: BASIOLANDIA.GRUPAFB.  Będziemy tam rozmawiać o tematach poruszanych w podcastach i nie tylko.

GDZIE MOŻESZ SŁUCHAĆ MOJEGO PODCASTU

🎤 na moim kanale YouTube: BASIOLANDIA.YOUTUBE

🎤 katalog w iTunes: BASIOLANDIA.ITUNES

🎤 spotify: BASIOLANDIA.SPOTIFY

🎤 wyszukanie frazy „WIECEJ NIŻ FOTOGRAFIA” w Twojej aplikacji do podcastów na smartfonie

Basiolandia 🌸

0 responses on "100 odcinek podcastu … od serca🧡"

Leave a Message

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

top