Odcinek 144. SESJA KOMUNIJNA W PLENERZE. Jak przygotować ofertę i dotrzeć do klientów.

Witam Cię w 144 odcinku podcastu WIĘCEJ NIŻ FOTOGRAFIA.

Maj to zdecydowanie sezon SESJI KOMUNIJNYCH, może to dobry moment, żebyś wyszła do świata ze swoją ofertę?
Może warto spróbować swoich sił w INDYWIDUALNYCH SESJACH KOMUNIJNYCH.
W tym odcinku powiem Ci, jak możesz przygotować ofertę, dotrzeć do klientów, zaplanować przebieg i sprawić, żeby  było wyjątkowo.
Koniecznie posłuchaj tego odcinka, w którym dziele się z Tobą moją wiedzą i doświadczeniem.

 

Listen to „144. Sesja komunijna w plenerze. Jak przygotowac oferte i jak dotrzec do klientow”

O CZYM POSŁUCHASZ W TYM ODCINKU:

  • Czy się różni praca fotografa obsługującego grupę, od pracy fotografa, który wykonuje zlecenie indywidualne,
  • Dlaczego warto przygotować INDYWIDUALNĄ OFERTĘ KOMUNIJNĄ,
  • Do kogo możesz kierować swoją ofertę,
  • Jak dotrzeć do Klientów z ofertą komunijną,
  • Jakie kanały komunikacji wykorzystać,
  • Na co postawić w komunikacji,
  • Co zrobić, żeby twoja oferta była wyjątkowa,
  • Kiedy wykonać indywidualną sesję komunijną,
  • Kiedy wyjść z ofertą i dlaczego,
  • Jak sprawić, żeby Klienci poczuli się podczas sesji wyjątkowo i wrócili na kolejne sesje,
  • Dlaczego warto podjąć współpracę z branżami komplementarnymi,

 

JEŚLI POTRZEBUJESZ INSPIRACJI NA WIOSENNE ZDJĘCIA W PLENERZE ZNAJDZIESZ JE W WIOSENNYM VIDEOBOOK 
🌸20 POMYSŁÓW NA WIOSENNE ZDJĘCIA W PLENERZE 🌸

 

JEŚLI POTRZEBUJESZ INSPIRACJI NA LETNIE ZDJĘCIA, ZNAJDZIESZ JA W LETNIM VIDEOBOOKU
🔸 20 POMYSŁÓW NA LETNIE ZDJĘCIA W PLENERZE 🔸 

 

👉ZAPISZ SIĘ👈

👉NA LISTĘ ZAINTERESOWANYCH👈

 

 

TRANSKRYPCJA ODCINKA:

Maj, to zdecydowanie sezon komunijny, a to dobra okazja, żeby wyjść ze swoją ofertą do klientów. I nie mam tutaj na myśli sesji takich grupowych, zbiorowych, które są robione w kościele, tylko w tym odcinku chciałabym trochę więcej powiedzieć Ci o takich indywidualnych sesjach komunijnych w plenerze, które naprawdę są wspaniałą pamiątką, które są wspaniałym prezentem bardzo często z okazji Komunii. Ja sama takie sesje wykonywałam i wykonuję. Więc jeżeli chcesz się dowiedzieć jak przygotować taką ofertę komunijną, na co zwrócić uwagę przy konstruowaniu tej oferty, jakich kanałów komunikacji użyć, żeby dotrzeć do tych swoich klientów, jak tę sesję przygotować, przeprowadzić, w jakim dniu na taką sesję umawiać – jeśli chcesz się tego wszystkiego dowiedzieć i wiele, wiele więcej to gorąco zapraszam Cię do wysłuchania dzisiejszego odcinka oczywiście z filiżanką ulubionej herbaty.

   Dzień dobry, dzień dobry. Witam Cię bardzo, bardzo serdecznie w kolejnym odcinku podcastu „Więcej niż fotografia”. Jeśli szukasz inspiracji, motywacji i wiedzy przekazanej w bardzo prosty sposób, to ten podcast jest właśnie dla ciebie. A ja jestem Basiolandia i jestem tutaj po to, żeby pokazać Ci, że foto marzenia się nie spełniają, foto marzenia się spełnia, a ja w Akademii Magicznej Fotografii mogę Ci w tym pomóc.

   Nie wiem jak Ty, ale ja mam wrażenie, że ten czas coraz szybciej leci, bo już mamy maj, a przed chwilką był początek roku. Ale jeżeli jest maj, to co – to Komunie. Szczególnie w Polsce ten miesiąc maj jest zawsze poświęcony Komunią Świętym, czasem też początek czerwca, ale szczególnie maj. I teraz jak sobie myślę na przykład o Komuniach kiedyś, Komuniach, o których opowiadała moja mama albo o mojej własnej Komunii versus Komunie teraz to to jest w ogóle jakiś totalnie, totalnie inny świat. Nie mam na myśli oczywiście tej uroczystości w kościele – tej kościelnej części, no bo ona jakby jest bez zmian, ale myślę sobie o tej reszcie – o tej imprezie, o tej otoczce, o tych wszystkich dodatkach, o tych wszystkich fajerwerkach, że tak to nazwę. I jakby ja nikogo nie oceniam. Każdy robi, organizuje sobie po swojemu. Ja tylko chciałabym wyciągnąć dla Ciebie taką jedną ważną kwestię z tego, że ludzie teraz bardzo chętnie wydają na Komunie i wszystko, co jest z nią związane – patrz chętniej wydadzą na fotografa niż kiedyś. Kiedyś był jeden fotograf w kościele i to taki fotograf wybrany zbiorowo, który miał zrobić tylko zdjęcia i to wszystkim wystarczało. Teraz te potrzeby są troszkę większe. Jeżeli ktoś na przykład ma jakieś różne doświadczenia… zresztą będę mówiła o tym w dalszej części odcinka, no to decyduje się na przykład na indywidualnego fotografa. Ale żeby to wszystko uporządkować, to idźmy sobie po kolei.

   Więc tak jak już wspominałam przed momentem, kiedyś było tak, że był jeden fotograf i teraz po latach też tak jest, że w kościele jest jeden fotograf. Jeden fotograf wybrany przez rodziców wspólnie i jeżeli na przykład interesuje Cię taka fotografia reportażowa, interesuje Cię taka fotografia z imprez właśnie takich… imprez, może inaczej – uroczystości o, w ten sposób będzie to bardziej lepiej brzmiało – uroczystości takimi właśnie kościelnych jak Komunia, ślub, chrzciny, no to możesz taką fotografię kościelną, że tak powiem uprawiać. Ja doświadczyłam dwa razy w moim życiu fotografowania w kościele na właśnie takich uroczystościach i wiem, że to nie jest moje. Więc doświadczyłam, wiem, że to nie jest moje, ale też wiem, jak to w praktyce wygląda. To, co musisz pamiętać… ja jakby nie będę w tym odcinku mówiła o tym kawałku, tylko tak chcę Ci narysować tylko na początku jak to wygląda, żebyś po prostu wiedziała, jeżeli na przykład nie masz takiego doświadczenia, jak wygląda właśnie wybór takiego fotografa grupowego, bo teraz jest to mocno przestrzegane. Jak byłam na Komunii Emilki, jak byłam na Komunii Stasia, to właśnie jest to mocno przestrzegane. Nawet ksiądz na początku mszy mówi, że bardzo prosi, żeby rodzice nie biegali z aparatami, bo jest jeden fotograf, który jest odpowiedzialny za zrobienie dokumentacji z tego wydarzenia. I uważam, że to bardzo dobrze, bo wtedy unikamy sytuacji, w której wujek Zenek, ciocia Gienia i jeszcze kilka innych osób, które po prostu bardzo chcą mieć zdjęcie z tego momentu, kiedy dziecko przyjmuje komunię, wszyscy chcą zrobić te zdjęcia i wszyscy nagle tam biegają koło tego ołtarza. Ja uważam, że to nie jest potrzebne, bo po pierwsze przeszkadzają w pracy temu wynajętemu, opłaconemu fotografowi, po drugie rozpraszają dzieci, a po trzecie wkurzają księdza. I absolutnie jest to dla mnie zrozumiałe. Więc teraz jest to ustrukturyzowane. Jest jeden fotograf i jest sprawa załatwiona. Jeżeli chciałabyś, nie wiem, zająć się tą właśnie fotografią, żeby fotografować na przykład Komunie w kościele, no to ścieżka wygląda następująco – musisz znaleźć grupę taką rodziców, która ma w tym w momencie dzieci do Komunii. No jeżeli jesteś z jakiejś parafii, no to oni na pewno mają spotkania przed Komunią, więc trzeba dotrzeć do osoby, która jest odpowiedzialna za takie sprawy techniczne, przynieść ofertę, zostawić ofertę, no i wtedy tam grupa tych rodziców wybiera ofertę taką, która im najbardziej odpowiada. I co ważne, jeżeli chcesz się zdecydowanie taką fotografię w kościele, to musisz mieć taki kurs liturgiczny, taką specjalną legitymację, która uprawnia Cię do fotografowania w kościele. Ten kurs, jakby pokazuje Ci, gdzie możesz chodzić, gdzie nie możesz chodzić. Generalnie przygotowuje Cię do fotografowania w kościele. I wielu księży tego wymaga. Mogę powiedzieć śmiało, że zdecydowana większość. Ja kiedy fotografowałam Komunię polskich dzieci tutaj w Norwegii, no to ten dokument musiałam pokazać, tak. Więc jeżeli chcesz w ten kawałek rynku pójść, no to pamiętaj, że jakby takie formalności Ciebie obowiązują.

Ale nie o tym tutaj dzisiaj chciałabym, jakby więcej mówić.

Chciałabym się dzisiaj skupić tutaj na indywidualnych sesjach komunijnych w plenerze.

Czyli takich sesjach, które odbywają się po uroczystości, takich sesjach, w których Ty nie wchodzisz w paradę temu fotografowi, który jest w kościele i jasno to komunikujesz w swojej ofercie, że Twoja oferta nie obejmuje tego, co w kościele tylko obowiązuje to co po kościele. I to już jakby co ujmiesz w swojej ofercie, no to to już będziemy o tym mówić troszeczkę później. Więc tu, żebyśmy miały rozróżnienie. Nie mówimy o tej fotografii w kościele, gdzie tam zazwyczaj są zdjęcia w środku kościoła, gdzie są zdjęcia grupowe dzieci, gdzie są tam czasem zdjęcia z księdzem, zdjęcia z mamą, zdjęcia z tatą, więc nie ten kawałek, tylko już uroczystość w kościele się skończyła i my mówimy o tym kawałku już po.

   I myślę sobie, że to jest taka bardzo fajna opcja dla osób takich jak ja, dla których tak naprawdę takie uroczystości kościelne są zbyt stresujące, żeby robić na nich zdjęcia. I nie chodzi o to, że są dla mnie stresujące, jako dla osoby, która miałaby brać udział jako gość w tej uroczystości, ale jako fotografka w takich uroczystościach nie chcę brać udziału, bo to jest dla mnie zbyt stresujące. Dla mnie to jest zbyt ważny moment dla wielu osób – czy to Komunia, czy to ślub, czy to chrzciny, że ja nie chcę tak naprawdę się stresować, że coś tam będzie nie tak. Nie, to nie jest mój kawałek. Doświadczyłam, wiem, że to nie jest to. Ale wcale nie zamyka mi to drogi i nie zamknęło mi to drogi do tego, żeby właśnie przygotowywać takie indywidualne oferty komunijne i takie też sesje wykonuję od lat i mam różne doświadczenia. Na początku mówiłam właśnie, że taka sesja może być super prezentem. Realizowałam taki prezent, gdzie po prostu dziewczynka dostała w ramach prezentu na pierwszą Komunię Świętą sesję zdjęciową. I to było przewspaniałe. Uważam, że to był najlepszy prezent, bo miała tę sesję zrobioną później taką indywidualną i robiłyśmy zdjęcia w tej sukience komunijnej, ale robiłyśmy też zdjęcia inne i to było naprawdę, naprawdę super. Później dostała album, później dostała całą paczuszkę i była mega, mega zadowolona. I z tego co wiem później z relacji osoby, która właśnie obdarowała tą dziewczynkę, no to to był prezent, z którego najbardziej się ucieszyła. Realizowałam też takie zlecenie, na którym tak naprawdę miałam większą grupę, bo miałam grupę siedemnastoosobową. Była też grupa, w której było ponad dwadzieścia pięć osób, bo to jakby mówię o całej rodzinie, tak. Nie mówię o dzieciach komunijnych, tylko mówię o jednym dziecku komunijnym bądź dwójce dzieci komunijnych i reszcie rodziny. Więc to też były super fajne zlecenia, ponieważ ja te sesje robiłam… akurat robiłam wtedy i jedną, i drugą w dniu Komunii i to naprawdę było super, bo wtedy cała rodzina była zgromadzona. Więc ja bardzo, bardzo miło wspominam te zlecenia. Oczywiście były też takie indywidualne, ale jakby przejdźmy do tego, jak Tobie chciałabym pomóc… bo chciałabym w tym odcinku właśnie Tobie pomóc, żebyś mogła sobie poukładać to w głowie, żebyś mogła zastanowić się, czy chcesz taką ofertę przygotować, ale żebyś wiedziała przede wszystkim jak się do tego zabrać.

   I przejdę tutaj z Tobą tak punkt po punkcie. Ja lubię sobie wypisywać w punktach, więc tutaj też to wypisałam i przejdziemy przez następujące obszary. Najpierw przejdziemy przez to, dla kogo jest w ogóle taka oferta, żebyś wiedziała do kogo będziesz z nią wychodzić. Później przejdziemy przez to, kiedy wyjść z taką ofertą, no bo tu też to mogą być różne momenty. Później przejdziemy do tego, jak dotrzeć do klientów, czyli te kanały dotarcia będziemy omawiać. Następnym krokiem będzie oferta, czyli jaką ofertę przygotować. Później przejdziemy do tego, kiedy taką sesję wykonać, bo tutaj też są różne możliwości. I na końcu powiem Ci, na co warto stawiać w komunikacji. Więc przejdziemy sobie przez takich sześć punktów. Proponuję Ci, żebyś wzięła sobie coś do notowania, bo będą tutaj konkretne informacje, które jak sobie wypiszesz, zapiszesz, to zostanie Ci z nich więcej. W takim razie   lecimy.

  1. Pierwszy ważny punkt – musisz wiedzieć, do kogo wychodzisz z taką ofertą. Więc po pierwsze wychodzisz do rodziców dzieci, którzy chcą więcej niż tylko te zdjęcia z kościoła. No bo jest wielu rodziców, którym to wystarczy, ale ty z tą ofertą wychodzisz do rodziców, którzy chcą więcej. Wychodzisz do rodziców, którzy chcą mieć piękną pamiątkę na lata. I co mam na myśli. Nie mówię, że te zdjęcia z kościoła nie będą piękną pamiątką na lata, ale tutaj mamy całą rodzinę, tak. Bo w kościele zazwyczaj jest tak, że jest zdjęcie z mamą i tatą, zdjęcie z chrzestnymi, ewentualnie zdjęcie z dziadkami i następne, następny. No bo ten fotograf ma do obskoczenia dużą grupę dzieci. A tutaj mamy czas, możemy pracować wolniej, możemy zrobić zdjęcia z każdym członkiem rodziny, możemy zrobić zdjęcia z różnymi kombinacjami – rodzice, dziadkowie, rodzice, chrzestni, jeden chrzestny, jedna chrzestna i tak dalej, bo tutaj na to będzie czas. Więc ja myślę o takiej bardziej rozbudowanej pamiątce. Takiej, w której po prostu będziemy mieć zdjęcia całej rodziny.

   Kolejne to dla osób – dla rodziców, bo my tutaj kierujemy się z tą ofertą do rodziców – dla rodziców, którzy już w tym momencie myślą o tym, jak podziękować chrzestnym. Bo jest taki dobry zwyczaj, żeby później podziękować rodzicom chrzestnym za to, że przybyli, za to, że ewentualnie dali jakiś prezent. Przede wszystkim, że towarzyszą dziecku w tej drodze. No i tutaj Ty możesz wyjść z taką super ofertą, w której już te podziękowania będą ogarnięte. A jak ogarnięte powiem Ci w dalszej części… w dalszej części tego odcinka. I do kogo jest ta oferta? I tutaj taki delikatny punkt poruszę, ale myślę, że warto o tym powiedzieć, bo wszyscy wiemy, że takie sytuacje też bywają. Ta oferta Twoja będzie skierowana do osób, które mają różne doświadczenia z poprzednich lat, kiedy na przykład starsze dziecko już było u Komunii i był konkretnie ten fotograf, no i te zdjęcia mówiąc delikatnie, były słabe, niezadowalające, no takie, które nie odpowiadały tym osobom, tak. I rodzic na przykład ma złe doświadczenia, wie, że tamte zdjęcia będą takie trochę na sztukę i wracamy do punktu pierwszego, czyli chcą coś więcej. I to właśnie do tych osób właśnie Możesz z tą swoją ofertą wyruszać. Tutaj jeszcze taki protip dodatkowy dla dziewczyn, które mieszkają i pracują za granicą tak jak ja, no to dla nas tak naprawdę tą grupą są rodzice dzieci, którzy… do których przyjedzie rodzina z Polski, tak. Bo to jest taki moment, że no nie zawsze ci dziadkowie przyjeżdżają, nie zawsze chrzestni przyjeżdżają, a tutaj w dniu Komunii mamy wszystkich. Więc to też są osoby, do których my będziemy kierować tę naszą ofertę. Dodatkowo jeszcze osoby, które będą obdarowywać te dzieci. Bo tak jak mówiłam, ja realizowałam taki prezent, gdzie prezentem komunijnym była sesja zdjęciowa. Więc tutaj ta oferta jest właśnie do tego grona osób.

  1. I przechodzimy dalej do punktu drugiego – kiedy wyjść z ofertą. No i tutaj możesz się nastawić na jakby takie dwie drogi. Pierwsza – im szybciej, tym lepiej, bo wiadomo, że są osoby, które dużo wcześniej sobie lubią wszystko zarezerwować, są osoby, które chcą mieć wszystko wcześniej ustalone, więc im szybciej wyjdziesz z taką ofertą, im szybciej pomyślisz o takiej ofercie, tym lepiej. Jeżeli masz możliwość dotarcia właśnie do mam dzieci pierwszokomunijnych wcześniej, to oczywiście dostarcz im tę ofertę wcześniej. I komunikuj jasno, zwięźle i klarownie, że to nie jest oferta dla całej grupy, na grupowe fotografie, tylko to jest indywidualna oferta dla indywidualnych dzieci, tak. Żeby to było jasne, żeby tutaj te dwa światy się ze sobą nie myliły.

   I druga opcja… druga opcja jest taka, że możesz postawić na ofertę taką last minute. I to jest taka oferta, którą po prostu wyjdziesz w maju. To będzie oferta dedykowana do osób, które jeszcze wcześniej nikogo sobie nie omówiły, w tym momencie sobie o tym przypomniały. I tutaj wybór należy do Ciebie czy chcesz wcześniej zacząć działać i wcześniej sobie wysłać oferty, roznieść oferty, dostarczyć oferty tam, gdzie trzeba. Pomyśl też o tym, jeżeli na przykład, nie wiem, masz dziecko pierwszokomunijne, czy miałaś je na przykład w tym roku albo na przykład masz w kolejnym roku, no to już masz dojście do tych mam. Pomyśl, kogo masz w swoim otoczeniu. Czy ktoś z Twojej rodziny na przykład nie będzie miał dziecka w tym roku do Komunii. Możesz zapytać, czy na przykład ta osoba nie byłaby zainteresowana. Możesz zapytać, czy koleżanki, koledzy tego dziecka nie byliby zainteresowani, a szczególnie bardziej to już mówiąc ich rodzice. Więc rozejrzyj się i im szybciej, tym lepiej, ale też możesz nastawić się na ofertę last minute. I są osoby, które tak naprawdę też te oferty bardzo ładnie sprzedają.

  1. Przechodzimy do punktu trzeciego – jak dotrzeć do klientów. No i tutaj już troszeczkę o tym powiedziałam powyżej, ale powtórzmy i ustalmy to jeszcze raz. Pierwsze – myślę, że nadal bardzo dobrze działające to jest poczta pantoflowa. Ja powiem Tobie, że jak dostałam pierwsze… jak realizowałam w sumie pierwszą tę sesję komunijną, to ja nie zanosiłam żadnej oferty. Ja po prostu dostałam zapytanie od jednej z mam dzieci pierwszokomunijnych, która wiedziała, że robię zdjęcia czy nie zechciałabym zrobić zdjęć na Komunii. Więc ja nigdzie nie chodziłam z ofertą, bo pocztą pantoflową doszło, że robię super zdjęcia i po prostu ludzie mnie sami znaleźli. Wtedy przygotowałam ofertę i ta oferta została zaakceptowana. I tak ja, że tak powiem, dobiłam mojego pierwszego kontraktu komunijnego. Ale Ty, jeżeli to są Twoje początki, to poczta pantoflowa, znajomi, popytaj, dowiedz się, kto ma Komunię. Tak naprawdę, jeżeli masz dziecko w szkole, to wiesz jakie dzieci chodzą do drugiej, trzeciej klasy, więc zobacz czy znasz jakąś mamę. Tutaj szukaj pocztą pantoflową, tak.

   Drugi sposób, no to oczywiście social media, czyli Facebook i Instagram. Na Facebooku pamiętaj, że masz swój profil, pamiętaj, że masz fanpage jeżeli zajmujesz się fotografią i pamiętaj, że na Facebooku są grupy. Więc znajdź sobie grupę mamową – taką, na której mamy po prostu rozmawiają sobie o tych Komuniach, ustalają pewne rzeczy i nie mówię o takich zamkniętych kanałach komunikacji, gdzie ze stricte porozumiewają się ze sobą mamy i ustalają tam szczegóły, tylko mówię o takich grupach otwartych, do których każdy może wejść i tam też możesz, jeżeli administrator oczywiście pozwoli, wrzucić swoją ofertę, tam możesz być wsparciem, tam możesz tak naprawdę znaleźć swoje potencjalne klientki i klientów. To samo z Instagramem. Na Instagramie pamiętaj, że masz posty, w których możesz dawać odpowiednią lokalizację. Pamiętaj o hasztagach. Pamiętaj o słowach kluczowych. Pamiętaj o frazach kluczowych. Pamiętaj o tym, żeby też wyjść do klienta, czyli też tak… wyjść do tych klientów, czyli mam tych dzieci komunijnych. Więc taki aktywne działania proponuję,

   I ostatni taki sposób, żeby dotrzeć do klientów, to są branże komplementarne, czyli takie, które działają na tym rynku komunijnym z innej strony. Czyli na przykład dziewczyny, które robią wianki, dziewczyny, które szyją sukienki, dziewczyny, które przygotowują kwiatki, restauracje, w których odbywają się uroczystości, to są branże, które też mają swój udział w Komuniach, ale robią coś innego. No i taka współpraca na przykład z dziewczyną, która robi wianki, która będzie Ciebie polecała, a Ty będziesz ją polecała, myślę, że jest super pomysłem. Możecie na przykład, nie wiem, podczas sesji takiej barterowej wykorzystać jej wianki, możecie na przykład z dziewczyną, która szyje sukienki, jeżeli na przykład sukienki są w danej parafii właśnie do Komunii, no to możecie też zrobić jakiś wspólny projekt. Chodzi o to, żebyście się wymieniły klientami, żeby każda z was dotarła do tych samych klientów i mogła zaproponować swoje usługi. I to jest naprawdę taki, jeszcze myślę sobie, niespożytkowany kawałek rynku. Więc pomyśl sobie o tym, zastanów się, jakie branże komplementarne masz wokół siebie, no i zacznij działać w tym temacie.

  1. I teraz przechodzimy do punktu czwartego, czyli jaką ofertę przygotować. I tutaj ja nie powiem Ci, zrób ofertę A, B, C w tej daj pięć, w tej daj dziesięć, w tej daj piętnaście zdjęć, bo jakby zrobienie dobrej oferty to nie jest takie wróżenie z fusów. Ja podam Ci kilka takich rad, które powinny pomóc Ci stworzyć ofertę, naprowadzić Cię tak naprawdę, jak ją sobie stworzyć.

   Po pierwsze to to, co ja Ci proponuję, to stwórz taką dedykowaną ofertę do sesji komunijnych, bo one jednak będą się różniły od takich na przykład sesji normalnych, gdzie musisz omówić całą stylizację, gdzie musisz to wszystko ustalić z klientami, bo tu wszyscy są gotowi. Tak że ten kawałek Ci odpada, chociażby. Jest jeszcze kilka innych elementów, no ale jakby ten jest taki dość istotny, bo czasochłonny. Więc przygotuj dedykowaną ofertę, która będzie prosta, konkretna i dopasowana do grupy docelowej. A kim jest ta grupa docelowa? To jest to, o czym mówiłam w punkcie pierwszym, czyli do jakich rodziców chcesz dotrzeć, do jakich osób chcesz dotrzeć. Jeżeli ona będzie dopasowana do ich potrzeb, wtedy oni chętniej z niej skorzystają, tak. Myślę, że to mamy.

   Po drugie – zawsze daj klientowi wybór. Czyli nie rób jednej oferty, tylko na przykład zrób dwie opcje tej oferty, bo klienci lubią wybierać. Ja proponuję Ci robić w ten sposób, żebyś zrobiła pierwszą – nazwij sobie ją jakkolwiek, biała, zielona, czerwona, daje jej jakąś fajną nazwę – taką podstawową ofertę i zrób… tylko ważne, żeby ona była skalkulowana, żeby ona Ci się opłacała, żeby to nie była oferta, w której Ci się to nie spina, i zrób drugą ofertę, która będzie nieco droższa. Nieco droższa, żeby tam nie było dużej różnicy i żeby był jakiś super produkt w niej. Żeby nie wiem, na przykład był album w niej, żeby były na przykład pamiątki, podziękowania dla chrzestnych, żeby klient wiedział i czuł, że jak wybierze tą drugą, to dokonał dobrego wyboru. Czyli mam nadzieję, że rozumiesz, o co chodzi. Chodzi o to, żeby intencjonalnie przeprowadzić klienta na tę drugą większą ofertę, która będzie mu się opłacać, Tobie się będzie opłacać, będzie miał super produkt w niej, będzie miał coś takiego fajnego, co zostanie mu albo będzie przekazane jako prezenty. Więc to jest bardzo, bardzo ważne. I tutaj myślę sobie, że taką mocną kartą przetargową mogą być właśnie te podziękowania dla rodziców chrzestnych. I można to zrobić w różnej formie. Można zrobić takie mini albumik. Można zrobić takie zdjęcie, które będzie w ramce od razu. Można zrobić na przykład zestawienie takich trzech zdjęć, na którym będzie dziecko, na przykład chrzestny z dzieckiem i dziecko, tak. Takie trzy zdjęcia fajne zrobione na przykład w jakimś triplexie czy w jakiejś takim mini albumiku, rozkładanej harmonijce. Jakby opcji na rynku jest teraz ogrom. Wystarczy, że sprawdzisz sobie oferty komunijne w różnych labach, w różnych właśnie miejscach, gdzie są drukowane produkty przez fotografów. Tam jest tego masa, bo rynek naprawdę lubi teraz ten maj i te wszystkie oferty komunijne i faktycznie firmy są do tego bardzo, bardzo dobrze przygotowane. Więc tu ja bym optowała, żeby zrobić dwa pakiety, żeby klient mógł wybierać.

   Kolejne to właśnie te dedykowane produkty, które podkreślaj, że mogą być na prezent, żeby klient wiedział, że już ma coś gotowego na przyszłość, tak. Już ma coś, co może wręczyć. Już ma coś, nad czym nie musi myśleć. To jest bardzo, bardzo fajne.

   Kolejne, co jest ważne, żeby pojawiło się w tej ofercie, to wyszczególnij w tej ofercie, jakie konkretne zdjęcia będą zrobione, jakie konkretnie zdjęcia planujesz zrobić. I tutaj ja bym to wyszczególniła bardzo jasno – zdjęcie indywidualne, zdjęcie dziecka, zdjęcie z rodzicami, zdjęcie z chrzestnymi, zdjęcie z dziadkami, zdjęcie z rodzeństwem, zdjęcie grupowe i tak dalej i tak dalej, żeby klient wiedział jakby… żeby nawet nie myśląc, że takie zdjęcia mogłyby być fajną pamiątką, żeby tutaj zobaczył: „A no tak, okej. To fajnie byłoby, żeby były zdjęcia na przykład z ciocią”. „A, fajnie by było, żeby były na przykład z dziadkami i rodzicami”. No bo takich zdjęć, no nie czarujmy się, mamy je tak mało w albumie. Więc tutaj ważne, żeby to było pięknie wypisane, żeby klient, czytając taką ofertę, wszystko było jasno. Kawa na ławę – co dostanę, ile zapłacę, jaki będzie termin. Wszystko, wszystko, wszystko, żeby było jasne dla klienta, bo jeżeli klient nie ma pytań do oferty, to znaczy, że wszystko jest tam dobrze wyjaśnione. I postaraj się, żeby ta oferta była taka szyta na miarę. Jeżeli na przykład w rozmowie z klientem wyjdzie: „No fajnie, pani Basiu. Bardzo nam się podoba pani oferta, ale my byśmy jeszcze na przykład chcieli do tego ekstra album, żeby go dać dziadkom”. No to wtedy oczywiście, jeżeli masz taki album w ofercie, no to mówisz: „Jasne. To tutaj dodatkowy album, to będzie tyle i tyle i to będzie też super pamiątką”. Rozumiesz, o co mi chodzi? Oferta szyta na miarę, taka specjalna, żeby klient poczuł się w tym wszystkim wyjątkowo.

   I tutaj przechodzimy do punktu piątego, czyli kiedy wykonać sesję. Bo możemy wykonać ją na przykład w dniu Komunii, a możemy ją wykonać w innym dniu. I tutaj szybciutko – naprawdę szybciutko – wymienię Ci plusy i minusy. Jeżeli chodzi o sesję w dniu Komunii, to plusem oczywiście jest to, że wszyscy są pięknie przygotowani i to jest ten wyjątkowy dzień, no i że rodzina jest w komplecie, tak. Wszyscy się zjechali, są i to mamy załatwione. Minus – mamy ograniczony czas i trzeba naprawdę szybciutko działać. A z kolei w innym dniu, czyli na przykład nie wiem, w białym tygodniu, jakie są plusy – mamy więcej czasu, możemy działać spokojniej, ale jeden duży, zasadniczy minus, że ciężko jest wtedy ogarnąć logistykę. Taką logistykę, żeby wszystkich zebrać razem. I ja szczerze powiedziawszy, rekomenduję, żeby taką sesję wykonać w dniu Komunii. I ja sesje, które wykonywałam, wykonywałam właśnie w dniu Komunii. Co jest ważne – ważne jest przede wszystkim to, żebyś była bardzo dobrze przygotowana do takiej sesji. Bo ja na przykład z mojego doświadczenia mogę Ci powiedzieć, że jak fotografowałam tę Komunię, gdzie łącznie było chyba dwadzieścia pięć osób, licząc dziecko komunijne plus rodzina, ja tą sesję zrobiłam w ciągu godziny, a to była duża grupa. Ale wiedziałam, że mamy godzinę. To było wcześniej ustalone. Wiedziałam, o której wychodzą z kościoła. Wiedzieliśmy dokładnie, gdzie jedziemy. Ja miałam dokładnie sprawdzone miejsca, dokładnie sprawdzone kadry. Byłam godzinę wcześniej na miejscu i jeszcze wszystko sobie posprawdzałam. Oni wyszli z kościoła, przyjechali do mnie, w godzinę zrobiliśmy sesję, punktualnie skończyliśmy, pojechali na swój obiad i było wszystko dobrze zrobione i naprawdę bardzo ładnie to było ogarnięte. Dlaczego – dlatego, bo wszystko mieliśmy ustalone wcześniej. Ja byłam bardzo dobrze przygotowana. Miałam do pomocy jeszcze mojego Michasia, bo to była duża grupa ludzi i ogarnęłam to w godzinę. I Ty też śmiało ogarniesz to w godzinę, tylko musisz mieć ustalony plan. Miejsce wybrane, kolejność ustaloną i po prostu musisz być jak taki kierownik tej wycieczki. Następny, następny, następny. Ciocia idzie, ciocia i wujek przychodzi, wujek idzie, babcia, dziadek i tak dalej. Pyk, pyk, pyk, pyk, pyk. Oni byli wszyscy w szoku, że tak to wszystko poogarniałam, ale naprawdę dało się to zrobić. Godzinka – ci, którzy mieli już zdjęcia zrobione, spacerowali sobie po parku, ci, którzy mieli mieć zdjęcia robione, mieli zdjęcia robione i naprawdę poszło szybko. Więc co jest wtedy ważne – precyzyjne określenie gdzie robię, co robię, ile to będzie trwało, bo wtedy unikamy tych nerwowych sytuacji, a ile jeszcze, a czy się spóźnimy na obiad. Jeżeli to ustalisz wcześniej, to nikt się nigdzie nie spóźni, nikt nie będzie się denerwował, a Ty po prostu zrobisz najlepszą pracę, jaką możesz.

  1. I przechodzimy do ostatniego szóstego punktu – na co postawić w komunikacji. No bo wiesz już jakimi kanałami masz docierać do swoich klientów, ale na co postawić w komunikacji? Ja już o tym mówiłam w trakcie tego odcinka, zwracałam Ci uwagę na ważne rzeczy, ale tutaj sobie zbierzmy to. Po pierwsze – zwracaj uwagę w swojej komunikacji na wyjątkowość tego dnia. I oczywiście różnie ludzie podchodzą do tego. Jedni wysyłają dzieci do Komunii ze względów takich, że są bardzo religijni i tak dalej, inni wysyłają dzieci do Komunii – powiem brzydko, ale niestety taka jest prawda – żeby to tylko odklepać. Tak czy inaczej, jest to wyjątkowy dzień. Przynajmniej tą całą oprawą on ma taką wyjątkowość na daną. Więc ja bym to bardzo mocno komunikowała, że to jest wyjątkowy dzień wart zapisania na pięknych zdjęciach.

   Kolejne – komunikuj to i jakby zwracaj na to uwagę, że rodzina będzie w komplecie. I szczególnie jest to ważne, jeżeli na przykład tak jak ja jesteś fotografką pracującą zagranicą i na przykład jest grupa polskich dzieci, które idą do Komunii i wtedy dziadkowie, chrzestni i rodzina, która normalnie nie odwiedza się tak często, po prostu przylatuje. Więc warto zwracać na to uwagę, że rodzina będzie w komplecie, że to jest… nie zdarza się tak często, więc warto to uwiecznić.

   Kolejne, na co warto zwrócić uwagę to ten aspekt prezentów na podziękowanie. Że w Twojej ofercie Ty już to zapewniasz i rodzic ma to z głowy. Czyli na zasadzie takiej, że ja fotografka pomyślałam za Ciebie o tym i tu już będziesz miała to załatwione. Ludzie lubią, kiedy dajemy im gotowe rozwiązania i myślę, że warto to podkreślić.

   Kolejne to indywidualne podejście. No bo zobacz, jeżeli na przykład mamy tego fotografa w kościele, który absolutnie pewno stara się z całych sił, żeby zrobić jak najlepiej te zdjęcia, no to on mimo wszystko podchodzi do tej grupy, jak do grupy a tutaj podkreślaj to, że to jest indywidualne podejście do Ciebie, do Twojej rodziny, do Twojego dziecka, bo to są rzeczy, które są doceniane.

   Kolejne – możliwość wyboru terminu. Bo to, że ja tutaj mówię Ci, że ja akurat rekomenduję, żeby to było w dniu Komunii, to nie znaczy, że na przykład nie trafi ci się klient, który stwierdzi: „Nie, w dniu Komunii, to my chcemy pobyć z sobą. Nie chcemy na żadne zdjęcia. My na przykład chcemy na te zdjęcia, nie wiem, we wtorek albo w środę”. No to zobacz, możliwość wyboru terminu jest plusem, bo Ty możesz powiedzieć: „Okej, jasne. We wtorek możemy spokojnie zrobić”. K

   Kolejne – szybka realizacja. I co mam tutaj na myśli – mam tutaj na myśli to, że te sesje komunijne, jeżeli na przykład chcemy, żeby one były też z tą opcją podziękowań dla chrzestnych, dla dziadków, dla reszty gości, no to ja bym bardzo taki zrobiła w miarę rozsądny czas realizacji, czyli nie tam miesiąc, żeby ktoś czekał, tylko powiedzmy do tygodnia i jeszcze dać sobie tydzień na wydruki i tak dalej. No bo mam nadzieję, że tak jak ja, zawsze oddajesz zdjęcia w formie papierowej, ale jeżeli chodzi o te na przykład podziękowania, no to one już po prostu mast have muszą być papierowe, żeby można je było spakować, wysłać i tak dalej. Więc możesz też to podkreślać, jeżeli faktycznie chcesz taką swoją ofertę skonstruować.

   I ostatni, co nie oznacza, że nieważny, bo uważam, że bardzo ważny punkt, to dbanie o historię rodzinną. I tutaj wracamy też do tego punktu pierwszego, czyli wyjątkowość dnia. Mało jest takich dni, w których rodziny się spotykają.

Niestety smutne, ale prawdziwe. Bardzo często… bardzo często, no niestety bardzo często rodziny spotykają się na chrzcinach – przynajmniej z chrzestnymi na przykład dzieci tak się spotykają – na chrzcinach, Komuniach, czasem bierzmowaniu, ale bierzmowania nie są już tak hucznie obchodzone, na ślubach no i niestety na tej ostatniej bardzo smutnej okoliczności do spotkań, czyli na pogrzebach. Więc tutaj warto podkreślać, że ta historia rodzinna jest ważna, że te zdjęcia wspólne są ważne, że te momenty, kiedy spotykamy się z rodziną, warto uwiecznić. I jeżeli postawisz na to w komunikacji, jeżeli weźmiesz pod uwagę te punkty, o których Ci tutaj mówiłam, no to jestem przekonana, że te Twoje oferty, to wyjście do klienta, to przygotowanie się do tej sesji będzie zdecydowanie, zdecydowanie inne. Bo taka sesja komunijna chciałabym, żebyś pamiętała o tym, może być takim wspaniałym początkiem stałej współpracy z klientem. Bo jeżeli Ty naprawdę bardzo dobrze się przygotujesz, jeżeli Ty tak naprawdę zrobisz super ofertę, jeżeli zrobisz później super robotę podczas sesji, zaopiekujesz tych klientów, oni się poczują wyjątkowo, to nie będą chcieli do Ciebie wracać. A to właśnie o to chodzi, żeby klienci chcieli do nas wracać, bo to wspaniałe doświadczenie. Po tą opiekę, po to całe wszystko ciepłe, które się wydarzyło, bo tak naprawdę to po sesji wspaniale, jeżeli będą mieć cudne zdjęcia, ale jeszcze lepiej, jeżeli będą wspaniale wspominać ten wspólny czas. Bo tutaj chodzi o to, żeby złapać te emocje, tutaj chodzi, o to, żeby z tej uroczystości były piękne, piękne pamiątki, do których będą mogli wracać przez lata. I to jest najważniejsze.

   Więc mam nadzieję, że ten dzisiejszy odcinek pomógł Ci trochę odczarować… że ja pomogłam Ci trochę odczarować, że sesje komunijne, to muszą być tylko te w kościele, tylko te z różańcem, tylko te wiesz, z książeczką przed ołtarzem. Ja absolutnie nie mam nic przeciwko takim zdjęciom, bo w moim domu takie zdjęcia wiszą na ścianie moich rodziców, ale wiem też, że proste zdjęcia zrobione w naturze, w parku, gdzie tak naprawdę postawimy na prostotę, też będą cudowną pamiątką. Cudowną pamiątką. I może się pojawić ten różaniec, może się pojawić tak naprawdę ta książeczka, mogą się pojawić te wszystkie elementy, można to zrobić pięknie ze smakiem, żeby te zdjęcia były naprawdę ozdobą czy to, nie wiem, ramki na szafce, czy to pięknego albumu rodzinnego. Naprawdę można to    wszystko zrobić, bo pamiętaj, że to wszystko zależy od Ciebie.

   Tak że mam nadzieję, że ten odcinek był dla Ciebie pomocny. Jeśli tak, to podziel się informacją o tym odcinku u siebie. Udostępnij informację na story. Być może ktoś, kto się jeszcze zastanawia nad tym czy wyjść z ofertą komunijną, czy nie wychodzić z ofertą komunijną, być może jak przesłucha ten odcinek, to poczuje taką większą odwagę i wyruszy. A jeżeli dzięki mnie jakaś kobieta albo mężczyzna, bo panowie też mnie słuchają, nabierze odwagi i wyruszy po swoje foto marzenia, to to będzie dla mnie najlepsza nagroda.

   Dziękuję Ci bardzo ten wspólny czas i do usłyszenia w kolejnym odcinku.

 

GDZIE MOŻESZ SŁUCHAĆ MOJEGO PODCASTU

🎤 na moim kanale YouTube: BASIOLANDIA.YOUTUBE

🎤 katalog w iTunes: BASIOLANDIA.ITUNES

🎤 spotify: BASIOLANDIA.SPOTIFY

🎤 wyszukanie frazy „WIECEJ NIŻ FOTOGRAFIA” w Twojej aplikacji do podcastów na smartfonie

 

Basiolandia 🌸

0 responses on "Odcinek 144. SESJA KOMUNIJNA W PLENERZE. Jak przygotować ofertę i dotrzeć do klientów."

Leave a Message

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

top