Witam Cię w 133 odcinku podcastu WIĘCEJ NIŻ FOTOGRAFIA.
Żyjemy w dobie internetu i możemy się przed tym buntować, albo możemy z tego skorzystać. Najtańszy i najszybszy sposób dotarcia do Klientów w tych czasach, to internet, a szczególnie social media.
Facebook, Instagram LinkedIn to są miejsca, w których bardzo szybko możemy dotrzeć do klientów pod warunkiem, że wiemy, jak to zrobić.
W 133 odcinku podcastu podam Ci 5 SPRAWDZONYCH SPOSOBÓW NA DOTARCIE DO KLIENTÓW NA INSTAGRAMIE.
Listen to „133. 5 sposobów na dotarcie do klientów na Instagramie.” on Spreaker.
O CZYM POSŁUCHASZ W TYM ODCINKU:
- Jak należy podchodzić do prowadzenia konta na Instagramie,
- Dlaczego trzeba zacząć od określenia GRUPY DOCELOWEJ,
- Jak określić JAKI PROBLEM grupy docelowej rozwiązujesz i jak to komunikować,
- Jak dopasować sposób komunikacji do grupy docelowej,
- Jak dotrzeć do osób ze swojej grupy docelowej na Instagramie,
- Co to są słowa kluczowe i jak możesz je wykorzystać na Ig,
- Co to są MARKI KOMPLEMENTARNE i może Ci dać współpraca z nimi,
- Jak i gdzie się angażować, żeby być ZAUWAŻONYM, przez Klientów,
Jeśli szukasz inspiracji na ZIMOWE ZDJĘCIA W PLENERZE, zajdziesz je w ZIMOWYM EBOOKU
20 POMYSŁÓW NA ZIMOWE ZDJĘCIA W PLENERZE
👉SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY TUTAJ 👈
👉ZAPISZ SIĘ👈
👉NA LISTĘ ZAINTERESOWANYCH👈
TRANSKRYPCJA ODCINKA:
Kiedy zaczynasz budować swój fotograficzny biznes, kiedy już nauczyłaś się robić zdjęcia, potrafisz je pięknie wyedytować w programie do obróbki, no to pojawia się taki moment, w którym fajnie byłoby, żeby byli klienci, którym będziesz mogła sprzedać tę swoją usługę.
Pojawia się taka zagwozdka skąd tych klientów wziąć. No bo przecież to nie są czasy, w których jest jeden fotograf i wszyscy do niego idą, bo po prostu nie ma wyboru. Żyjemy w czasach, w których fotografów jest bardzo dużo. Jest to bardzo popularny zawód, więc dotarcie do tych klientów zdobycie tych klientów staje się coraz trudniejsze, co nie oznacza, że jest to niemożliwe, tylko musisz wiedzieć, jak konkretne miejsce, w którym działasz… ja lubię mówić, że konkretna flaga, którą masz wybitą w internecie, w konkretnych social mediach – czy to Facebook, czy to Instagram, czy to LinkedIn, czy na przykład TikTok, jeżeli preferujesz taką platformę – żeby każde z tych miejsc było dobrze przygotowane.
Czyli to od czego musimy zacząć, to taka świadomość, że budujesz to swoje miejsce w sieci po to, żeby ono wspierało Twój biznes, a nie budujesz tego miejsca w sieci po to, żeby mieć tam swój pamiętniczek.
Ja w programach budowania i rozwoju biznesu, które prowadzę w Akademii, czyli Klub Akademii Medycznej Fotografii i Foto apteczka tłumaczę moim kursantkom, że Instagram, jeżeli chcesz – czy Facebook, czy Instagram, bo opieramy się na tych dwóch miejscach – jeżeli chcesz, żeby wspierał Twój biznes, to pamiętaj, że budujesz tam konto biznesowe. Budujesz tam konto, które ma wspierać rozwój Twojego biznesu, które ma przyciągać Twoich klientów, a nie miejsce, w którym po prostu zbierasz wszystkich, bo przyszli i jest fajnie. No nie. Nie chodzi o to, żeby zaprosić Królika i przyjaciół i żeby wszyscy klaskali i mówili: „Ale fajnie, ale fajnie”, bo oczywiście to jest miłe. I jasne, jeżeli lubisz takie miłe… miłe komplementy, że ktoś cały czas Cię klepie po ramieniu, to fajnie. Możesz sobie zaprosić tam mamę, siostrę czy kuzynkę, jeżeli są to dla Ciebie osoby życzliwe, ale pamiętaj o tym, że jeżeli chcesz poważnie podejść do budowania biznesu i faktycznie chcesz, żeby to był stabilny biznes fotograficzny, w którym nie zarabiasz jakieś tam drobne na waciki, tylko faktycznie Twoja praca przekłada się na dobre, porządne dochody, no to wtedy podejdź do tego tak, jak trzeba. Czyli nie na zasadzie co będzie, to będzie, tylko faktycznie buduj te swoje miejsca w sieci tak, żeby wspierały Twój biznes.
To jest coś, od czego absolutnie trzeba zacząć. Bo jak będziesz miała świadomość tego, to Twoje działania, które będziesz prowadziła, budując swoje konto i prowadząc swoje konto, będą zupełnie inaczej wyglądały. Mam nadzieję, że będą zaplanowane, przygotowane, przemyślane, a nie takie spontaniczne, że zobaczysz… tu coś, ktoś coś zrobił, to zrobię, tu ktoś coś zrobił, to zrobię, no bo tak naprawdę osoba, która będzie wchodziła na Twoje konto, dajmy na to właśnie na Instagramie, będzie miała poczucie takiego: „O co tutaj chodzi?”, więc przygotowanie tego miejsca jest kluczowe. Drugą ważną sprawą, zanim powiem Ci właśnie o tych pięciu konkretnych sposobach jest to, że musisz mieć określoną – jasno określoną – grupę docelową. Czyli przekładając z mądrego na łatwe – musisz wiedzieć do kogo Ty będziesz mówiła przez to konto.
Musisz wiedzieć, kto jest Twoim klientem docelowym, do kogo Ty chcesz trafić tymi swoimi treściami.
Bo jeżeli odpowiesz sobie na to pytanie, jeżeli określisz sobie swoją grupę docelową i tutaj pozwolę sobie zacytować Aldonę i Małgorzatę Wardaszkę-Deręgowską, która jest wspaniałą strateżką, ponieważ Małgosia bardzo ładnie powiedziała, że grupy docelowej nie szukamy, tylko grupę docelową określamy. No i właśnie to Ty musisz określić tę swoją grupę docelową, bo jeżeli ją jasno określisz, to będzie Ci dużo łatwiej do niej dotrzeć. Bo zobacz, to jest tak – jak chcesz gdzieś pojechać konkretnie i wpiszesz w nawigację, że chcesz dojechać z Nowego Sącza do Krakowa, to dojedziesz do Krakowa, ale jeżeli Ty będziesz tak jeździć, jeździć, jeździć i nigdy nie byłaś na przykład w Krakowie i chcesz do niego dojechać, to zajmie Ci to… może i dojedziesz, oczywiście dojedziesz, ale zajmie Ci to dużo więcej czasu. Więc jeżeli Ty określisz tę swoją grupę, będziesz wiedziała jakim językiem trzeba do niej mówić, będziesz wiedziała, jakie ta grupa ma zainteresowania, będziesz wiedziała, gdzie ta grupa przebywa zarówno na żywo jak i w internecie, a bardziej będziemy się tutaj skupiać na tym, gdzie przebywa w internecie, a konkretnie na Instagramie, to będzie Ci dużo prościej do niej dotrzeć.
Jeżeli już masz świadomość tego, że konto budujemy stricte pod biznes, drugie – masz określoną tą swoją grupę docelową, czyli wiesz do kogo mówisz, do kogo chcesz dotrzeć, to trzecia bardzo ważna sprawa, to jaki problem ma Twoja grupa docelowa.
Czyli jaki problem ma pani Bożenka – nazwijmy sobie naszą grupę docelową panią Bożenką – jaki problem ma pani Bożenka, który Ty możesz rozwiązać. No i tutaj może Ci się pojawić takie pytanie: „O Boże, ale przecież ja nie rozwiązuję żadnych wielkich problemów, nie leczę ludzi, nie jestem lekarzem, nie buduję domów i przez to ludzie na przykład nie mają gdzie mieszkać, a jak ja wybuduję, to mają gdzie mieszkać, więc rozwiązuję realne problemy”, no to jeżeli łatwiej Ci będzie przełożyć sobie to na coś takiego, że na jakie potrzeby tej grupy Ty odpowiadasz, to może łatwiej Ci będzie sobie to w taki sposób przełożyć w głowie i przetworzyć na to, co Ty możesz dać swojej grupie docelowej. No bo zobacz, jesteś fotografką, więc możesz co dać tej swojej pani Bożence. Pani Bożenka na przykład nigdy przez całe życie nie miała zrobionego pięknego zdjęcia ze swoimi dziećmi. Lata mijają, dzieci dorastają, nie ma żadnego zdjęcia. Jakieś tam zdjęcia robiła sobie telefonem, no bo wiadomo, dzieci się rodzą, dzieci rosną, to gdzieś tam jakieś zdjęcie jest zrobione przy okazji urodzin czy tam jakiejś innej uroczystości, ale tak naprawdę do pani Bożenki dociera w pewnym momencie, że nie ma żadnego zdjęcia, na którym byłaby ona, mąż, dziecko, czyli takiego zdjęcia typowo do rameczki, takiego zdjęcia, do którego po latach można wracać z sentymentem. I zobacz, i Ty masz rozwiązanie tego problemu. Tego nazwijmy to w cudzysłowie problemu, tak. Ty masz rozwiązanie dla pani Bożenki. Ty potrafisz jej zrobić piękne zdjęcie. Więc Ty masz coś, czego potrzebuje pani Bożenka, a ona ma taką potrzebę.
I teraz jak już wiemy to wszystko, jak już wiesz właśnie te trzy podstawowe rzeczy, no to możemy przejść do tych sposobów, jak dotrzeć do tych swoich wymarzonych klientów.
Pierwszy taki bardzo ważny sposób jest taki, żebyś sobie pomyślała i zastanowiła się konkretnie, jakie obiekcje, czyli co zatrzymuje panią Bożenkę, żeby wybrała się do Ciebie na przykład na sesję rodzinną.
No i jakie mogą się pojawiać obiekcje? Czego pani Bożenka się boi? Może pani Bożenka, boi się tego, że nie będzie wiedziała, jak się ubrać na tę sesję – siebie i swoją rodzinę. Może pani Bożenka boi się tego, że jej dziecko absolutnie nie będzie chciało na tej sesji współpracować, no i boi się pójść do Ciebie na tę sesję, bo mówi: „Rany, po co ja tam pójdę, jak Jasiu na przykład w ogóle nie będzie chciał robić tego, co ta fotografka będzie chciała, żeby zrobił? No to wstydu sobie narobimy i zdjęć i tak nie będzie”. Może na przykład pani Bożenka nie wie, bo ma prawo nie wiedzieć, jak taka sesja wygląda, jak to się odbywa, ile to trwa i tak dalej. No i to są te obiekcje pani Bożenki.
Więc co Ty możesz zrobić – edukować, pisać o tym, nagrywać rolki i pokazywać, że wspaniale sobie radzisz z dziećmi, że to po Twojej stronie jest to, żeby to dziecko zająć. Możesz napisać post, w którym opiszesz, jak wygląda sesja. Możesz nakręcić rolkę, w której pokażesz kulisy sesji, tak. Bo wtedy jak ktoś zajrzy za kulisy, zobaczy: „Aha, okej. To tak wygląda? No to super”, tak. Kolejny sposób – możesz na przykład zrobić karuzelę, żeby mieszać te formaty, którymi możesz się posługiwać, publikując. I w tej karuzeli na przykład opublikować… opublikować informację o tym, jak wygląda dobieranie garderoby u Ciebie na sesji, tak, że Ty pomagasz, że Ty doradzasz, że to nie jest tak, że zostawiasz klienta samego sobie, bo mam nadzieję, że to tak nie jest.
Ja uczę moje kursantki w Akademii w kursach „Fotografia dziecięca z odrobiną magii” jak mają przekazywać informacje klientowi, żeby klient wiedział, jak przygotować tę garderobę, jak mają weryfikować, pomagać w trakcie wybierania tej garderoby. Więc mam nadzieję, że też masz takie podejście. Takie bardzo świadome, bardzo klientocentryczne, żeby tego klienta w tym temacie wspierać, bo on ma prawo nie wiedzieć jak się przygotować, tak. I Ty jesteś po to, żeby mu pomóc. I tu bardzo ważna uwaga dla Ciebie. Bardzo ważna, bo musisz pamiętać o tym, kogo Ty edukujesz, dla kogo piszesz te treści, bo Ty masz pisać te treści czy nagrywać te rolki nie pod kątem tego, żeby pokazywać, jak się robi zdjęcia, bo Ty nie zajmujesz się tym, czym zajmuję się ja, czyli uczenie, fotografii innych fotografów i innych kobiet i mężczyzn, bo panowie też się u mnie uczą, tylko Ty chcesz edukować swoich modeli. Więc inaczej będziesz pisała do swoich modeli, innymi informacjami, innymi zwrotami, inaczej będziesz to wszystko ubierała, żeby edukować modeli. Czyli Ty piszesz do pani Bożenki, która ma się stać Twoją potencjalną klientką, więc piszesz jej językiem… piszesz właśnie takimi zwrotami, które jej będą pomocne. Czyli nie piszesz w ten sposób, że: „Jeżeli chcesz się przygotować do sesji, potrzebujesz przygotować sprzęt, potrzebujesz przygotować dodatki, potrzebujesz sprawdzić plener”, bo to są treści dla fotografów. Ty potrzebujesz napisać takie treści: „Droga mamo, jeżeli zastanawiasz się nad tym, jak wygląda sesja zdjęciowa, to opiszę Ci w trzech słowach, jak wygląda to u mnie. Najpierw przychodzisz do mnie, najpierw jest cała komunikacja, w której przekazuję Ci jak się przygotować. Później spotykamy się na sesji. Ta sesja odbywa się…” tak, tak, tak. I tam nie musi być dużo szczegółów. Musi być po prostu jakby taki zarys. Bo pomyśl sobie jak Ty – osoba, która nigdy nie byłaby na sesji, czego by potrzebowała. I pod tym kątem piszesz. To ważne jest, żeby nie mieszać tej komunikacji, bo Ty nie chcesz uczyć fotografek, tylko chcesz edukować swoich modeli. Swoich potencjalnych klientów. To jest bardzo, bardzo ważne.
I tutaj przechodzimy do drugiego sposobu, czyli używanie odpowiednich hasztagów. Hasztagów, słów kluczowych.
Już Ci tłumaczę, o co chodzi. Bo wiele osób wpada w taką pułapkę, w której… hasztagi to są te po prostu słowa, które są pod postem, które warto używać. Wiele osób w ogóle ich nie używa. Są takie teorie, że hasztagi już nie działają, że działają inne rzeczy. Jakby to bardzo dynamicznie się zmienia, ale to, co się nie zmienia, no to algorytm i tak wyszukuje i proponuje nam konta na podstawie jakiegoś klucza. I zawsze w tym kluczu pojawiają się słowa kluczowe. Czyli te słowa, po których my coś wyszukujemy na Instagramie. Jeżeli na przykład szukamy kwiaciarni w Krakowie, to wpisujemy kwiaciarnia Kraków i tam nam się pojawiają kwiaciarnie, które w odpowiedni sposób oznaczyły swoje posty, oznaczyły swoje rolki, oznaczyły swoje materiały właśnie tymi hasztagami. Jeżeli Ty chcesz dotrzeć do odpowiednich osób, do właśnie tej swojej konkretnej pani Bożenki, to Ty musisz pomyśleć jakie słowa wpisałaby pani Bożenka, szukając na przykład fotografki w Krakowie. No to, to co nam podpowiada intuicja, to pani Bożenka wpisałaby „fotograf Kraków”. Jeżeli pani Bożenka na przykład szukałaby fotografki na sesję urodzinową swojego dziecka, to w pisałaby „sesja urodzinowa Kraków”. Jeżeli na przykład szukałaby fotografki do sesji ciążowej, wpisałaby „sesja ciążowa Kraków” albo „sesja ciążowa Małopolska”. Musisz pomyśleć co Ty, jako klientka w pisałabyś szukając czegoś. I najłatwiej jest to zrobić, jeżeli pomyślisz sobie o jakimś innym temacie – dajmy na to, że ta kwiaciarnia – bo wtedy będą Ci przychodziły… będą Ci przychodziły właśnie te zwroty od klienta. Te, którymi Ty byś się posługiwała. A potem jeżeli przełożysz sobie to na fotografie, to będzie Ci bardzo łatwo zbudować te słowa kluczowe pod fotografię. Bo tak, jak Ci podałam przykład… tak, jak C
i podałam przykład z kwiaciarnią – kwiaciarnia Kraków, to zobacz fotografka Kraków. No i później idziesz sobie po tych potrzebach Twojego klienta. Jeżeli na przykład chcesz się zajmować właśnie taką fotografią na uroczystościach i na przykład chcesz robić zdjęcia na komuniach, no to piszesz „fotograf komunijny Kraków”, „sesja komunijna Kraków”, „Komunia Kraków” i wtedy po prostu trafisz na Instagramie do takiego miejsca, gdzie będą posty, w których będą użyte te konkretne słowa kluczowe. Też pamiętaj o używaniu tych słów kluczowych, czyli tych ważnych słów, przez które wyszukujemy czegoś na Instagramie w poście. I oczywiście nie robimy takiego błędu jak pisanie takiego tekstu typowo pod SEO, czyli cały czas powtarzamy to samo: „fotografka Kraków”, „umów się do fotografki Kraków”, „Kraków fotografka”. No nie, no bo tego tekstu się nie da czytać. I pamiętajmy, że jak piszemy posty czy piszemy wpisy na stronie, to nie piszemy ich dla SEO. Oczywiście piszemy je tak, żeby to wspierało SEO, czyli nasze pozycjonowanie, ale piszemy je przede wszystkim dla odbiorców, żeby one były przyjemne do czytania. No bo umówmy się jeżeli już coś piszemy, to niech to się przyjemnie czyta. Więc pamiętaj o tym, żeby wpisywać w swoje posty, w swoje publikacje słowa kluczowe i używać odpowiednich hasztagów, tak. I ważne – używać hasztagów swojej grupy docelowej. Bo jeżeli ja na przykład chcę dotrzeć do fotografek, to ja używam hasztag fotografka, ale Ty nie chcesz dotrzeć do fotografki, bo nie chcesz sobie do siebie ściągnąć konkurencji, tylko chcesz dotrzeć do mam. Więc jakie mamy używają hasztagi? „Dziecko”, na przykład używają hasztagów takich mamowych „mama Kraków”, tak. Więc pomyśl, jaki hasztag używa Twoja grupa docelowa i zacznij ich używać. Dzięki temu trafisz do… trafisz do tych swoich konkretnych klientek. Jak to sprecyzujesz miastem, sprecyzujesz regionem, no to trafisz do tych, do których chcesz trafić. Nie będziesz trafiała do mam, które są, nie wiem, na przykład w Holandii, jeżeli Ty mieszkasz w Polsce, bo to nie są Twoje klientki, tak. Więc to jest bardzo, bardzo ważne.
Przechodząc dalej, trzeci taki sposób, to kontynuując, jakby tutaj właśnie to działanie w zgodzie z Instagramem, ja sobie to nazwałam, że daj się znaleźć.
Ten trzeci sposób, to daj się znaleźć. No bo zobacz, jeżeli ja czegoś szukam, to mogę tego wyszukać po hasztagach, mogę tego wyszukać właśnie po tych słowach kluczowych, więc niech w Twojej nazwie profilu, niech w Twojej nazwie instagramowej pojawi się to kluczowe słowo „fotografka”, „fotografia”. Bo na Instagramie masz dwie opcje. Możesz wpisać dwie nazwy. Jedną tą, którą widzisz u samej góry, jak sobie odpalisz swoje konto, a drugą tą, którą widzisz poniżej w opisie w biogramie. Więc niech ta jedna z nazw będzie Twoim imieniem i nazwiskiem, jeżeli chcesz budować swoją markę osobistą, ale niech w tej drugiej nazwie i w opisie Twojego profilu w tym biogramie też pojawią się słowa kluczowe, czyli „fotografia Kraków”, „fotografka Kraków. Uczepiłam się tego Krakowa, ale jakby idźmy już tym samym przykładem. Oczywiście odniesiesz sobie to do swojego miejsca, w którym działasz. Więc daj się znaleźć. Bo jak to działa – działa to w ten sposób, że jeżeli właśnie nasza pani Bożenka będzie szukała fotografki w Krakowie, to wtedy Ty jej się wyświetlisz w proponowanych. A o to Ci chodzi, żeby nie tracić takich okazji, bo jeżeli ktoś szuka konkretnie fotografki i konkretnie w Krakowie, no to dlaczego ma trafić na Zosię, Marysię, Krzysia i inną Bożenkę, jak może trafić konkretnie na Ciebie. Więc daj się poznać, daj się znaleźć, daj algorytmowi też szansę Instagrama, żeby zaproponował Ciebie – jeżeli będziesz… jeżeli będziesz publikowała wartościowe treści – dokładnie tej grupie, do której Ty chcesz dotrzeć. Więc co możesz dodać do swojego opisu: „sesja dziecięca Kraków”, „sesja urodzinowa na przykład Warszawa”, „fotografia Kraków”, fotografka Kraków”. Jak ci… w którym jesteś miejscu, dopasuj to po prostu do swoich… do swoich preferencji.
Więc mamy już trzy sprawdzone sposoby. Kolejny już czwarty sposób – ja sobie go nazwałam, daj się polubić.
I tutaj możemy podejść do tematu jakby tak dwutorowo. Pierwsze to daj się polubić, trafiając konkretnie do swoich klientek. Jak to zrobić – tak, jak wyszukiwałeś sobie, jakich hasztagów używają Twoje klientki docelowe, tak tutaj właśnie możesz też sama wejść w te hasztagi, odnaleźć sobie mamy na przykład z tego Krakowa, jeżeli celujesz właśnie w fotografię rodzinną, fotografię dziecięcą i to jest Twoja grupa docelowa i na kontach tych konkretnych mam wchodzisz na te konta i co ważne, w życzliwy, merytoryczny sposób po prostu komentujesz te posty. I nie idziesz tam jako fotografka Bożenka, tylko idziesz tam jako Bożenka. Jako życzliwa osoba, tak. I wtedy wchodzisz tam w interakcję. Komentujesz te… komentujesz te posty, reagujesz na story, dzięki czemu… i oczywiście to trzeba nie robić tam jednorazowo, że wpadasz do kogoś, tylko to jest takie działanie długofalowe, ale uwierz mi, że bardzo skuteczne. Bo jeżeli Ty będziesz wchodziła na konta swoich potencjalnych klientek, będziesz tam po prostu Bożenką, która jest pomocna… jeżeli na przykład któraś mama z Krakowa dajmy na to, będzie potrzebowała jakiejś informacji, bo nie wiem, bo robi wyprawkę dla swojego dziecka do przedszkola, a Ty akurat rok temu robiłaś wyprawkę do przedszkola i opublikowała post: „Dziewczyny pomóżcie, bo nie wiem, gdzie kupić…” to, to, to albo co kupić w ogóle do tej wyprawki, no to Ty wtedy po prostu jako Bożenka mama piszesz tam: „Ja rok temu wysyłałam moje dziecko właśnie do przedszkola, też stałam przed takim wyzwaniem i tutaj znalazłam…” to, to, to, to. I to jest kwestia tego, że Ty tam idziesz jako człowiek, jako życzliwa osoba. Jeżeli nawiążesz taki kontakt, taki internetowy można powiedzieć i ta osoba zacznie w pewnym momencie się zastanawiać: „Kurczę, kto to jest ta Bożenka?” i wejdzie na Twoje konto i to konto będzie odpowiednio przygotowane, będzie widać czym Ty się zajmujesz – i tutaj mówię o tym, że zdjęcie dobrze, żeby było z aparatem, ten biogram dobrze opisany i całe konto pięknie zbudowane – to uwierz mi, jeżeli ta mama będzie potrzebowała fotografa/fotografki na to właśnie, żeby zrobić sesję, to Ty będziesz jej pierwszą myślą. Jeżeli oczywiście Twój styl fotografii będzie spójny z tym, co ona czuje. I to jest długofalowe działanie, ale to jest bardzo, bardzo skuteczne, bo wtedy trafiasz do konkretnych osób. Do konkretnych osób, z którymi Ty chcesz pracować. Do osób, które mają największe predyspozycje, żeby stać się Twoimi klientkami. No a o to nam tutaj chodzi. Jeżeli mamy takie narzędzie, jeżeli możemy te osoby wyszukać właśnie przez hasztagi, przez lokalizację, przez te słowa kluczowe, to czemuż z tego nie skorzystać. Więc to jest bardzo niedoceniany, a bardzo skuteczny sposób.
Przechodzimy do piątego – do ostatniego – sposobu na pozyskiwanie, na docieranie do klientów na Instagramie.
To angażowanie się na kontach komplementarnych. Już tłumaczę Ci, o co chodzi. Konta komplementarne to takie, które mają tę samą grupę docelową, czyli przykładowo też chcą dotrzeć do mam dzieci tam w wieku powiedzmy od zero do dziesięć, ale sprzedają inne produkty niż my. Czyli na przykład co to mogą być za konta – to mogą być konta, na których są sprzedawane zabawki. Tylko proponuję wam takie małe konta, takie rękodzielnicze konta, bo one są dużo, dużo wdzięczniejsze niż jakieś wielkie firmy. Kolejne co to może być, to mogą być ubranka dla dzieci, tak, no bo czego potrzebują mamy dla swoich dzieci – ubranek. Kolejne to mogą być zabawki. Więc to są konta komplementarne. I co my możemy robić – tak, jak przed momentem mówiłam w punkcie czwartym, możemy wchodzić na te konta i się angażować, ale też z tego poziomu Bożenki, a nie Bożenki fotografki, bo tam też możemy złapać kontakt z ludźmi. Tam też ktoś może na nas trafić. Nasz komentarz może się komuś spodobać i z ciekawości przyjdzie na nasze konto, no a tam już jest nasza robota do zrobienia, żeby ta osoba z nami została i żeby najpierw stała się obserwatorem, a potem stała się naszym klientem. Ale angażowanie się na takich kontach jest wspaniałym też sposobem, żeby docierać właśnie do tych swoich klientek. I im bardziej lokalny jest ten biznes, im bardziej on jest w naszym, jakby rewirze, tym lepiej dla nas, bo będziemy wiedzieć, że on skupia właśnie mamy z tego naszego rejonu. Mogą to też być firmy, które wysyłają te swoje produkty. I to są tylko firmy takie w Internecie skupione, niemające takiego punktu stacjonarnego. To też nie stanowi problemu, ale tam trzeba też właśnie tę swoją lokalizację bardziej już później komunikować i to też jest jakby do zrobienia. Więc pierwsze angażowanie się na tych kontach, a drugie możesz też pomyśleć – to jest taka opcja dla odważniejszych, ale też bardzo skuteczna – na przykład możesz pomyśleć nad zorganizowaniem na przykład jakiegoś wspólnego liva z na przykład jakąś mamą, która ma firmę i w tej firmie produkuje na przykład lalki – piękne lalki, ręcznie robione. I Ty na przykład możesz te lalki kupić, żeby mieć je jako rekwizyty do sesji, ale może inne mamy chciałyby takie lalki kupić dla swoich dzieci. I zobacz, nie jesteście dla siebie absolutnie konkurencją, bo Ty robisz zdjęcia, tamta mama robi lalki. I jeżeli zrobicie na przykład wspólnego liva na przykład o tym, jak wybrać bezpieczną zabawkę dla dziecka, to tamta mama, która produkuje te lalki, będzie mogła dużo w tym temacie powiedzieć. I Ty ją zapraszając do siebie też zapraszasz jej społeczność do siebie i wtedy te społeczności się mieszają, i być może ktoś ze społeczności tej mamy, która szyje lalki, może się stać Twoją klientką. Tak samo to może zadziałać właśnie, jeżeli pomyślimy o firmach, które robią… które robią na przykład albumy takie tradycyjne. Gorąco polecam Ci Weronikę z „Papierowych Sztuk”, bo robi przepiękne ręcznie robione albumy ze swoim mężem. Pozdrawiam Weronika, jeżeli będziesz kiedyś słuchała tego podcastu. Ja osobiście mam. Albumy od Weroniki są przepiękne. No i zobacz, zaproszenie Weroniki na taki wspólny live, w którym ona opowie o albumach, a Ty opowiesz o tym, że wspaniałe zdjęcie do tych albumów to jest po prostu coś niesamowitego, to jest korzyść dla trzech stron – dla Ciebie, jako fotografki, dla twórczyni albumów, bo ona ma swój produkt i dla odbiorców, bo mogą się dowiedzieć, jak pięknie oprawić swoje zdjęcia, właśnie wkładając je do albumu. To jest sytuacja wygrana dla wszystkich. Można zrobić wspólnego liva, można zrobić post współdzielony, można zrobić wspólną rolkę. Możliwości jest bardzo dużo.
Zobacz, te pięć konkretnych sposobów… jeżeli wykorzystasz chociaż jeden z nich i będziesz to robiła systematycznie, będziesz po prostu w swoich działaniach taka konsekwentna, zobaczysz, że z czasem zacznie Ci przynosić korzyści.
Bo musisz pamiętać o tym, że Ty nie zbierasz obserwatorów, tylko budujesz społeczność. Nigdy nie patrz na to, żeby ta społeczność była duża, tylko żeby ta społeczność była jakościowa, bo uwierz mi, że są konta, które mają po kilkanaście tysięcy i nic nie są w stanie sprzedać, a są konta, społeczności, które mają na przykład dwieście, trzysta, czterysta obserwujących osób mają te społeczności i naprawdę tam można sprzedawać. Więc buduj swoją społeczność jakościowo.
Mam nadzieję, że ten odcinek był dla Ciebie pomocny, był bardzo konkretny. Teraz wiesz, co robić, więc wprowadzaj to do siebie. Wprowadzaj, bo tylko wiedza wprowadzona w czyn przyniesie Ci odpowiednie efekty.
Ja dziękuję Ci bardzo za wysłuchanie tego podcastu i będę Ci bardzo wdzięczna, jeżeli podzielisz się tym odcinkiem dalej, bo trzeba szerzyć dobre edukacyjne treści, bo im lepiej będziemy mieć wyedukowaną społeczność, tym będzie mieć bardziej świadomych klientów.
Ściskam Cię bardzo mocno i zapraszam Cię do wysłuchania kolejnego odcinka już niedługo.
✔ LINK do zakupu książki CO TO JEST SESJA ZDJĘCIOWA – TUTAJ
JEŚLI CHCESZ MNIE ODWIEDZIĆ TO ZAPRASZAM CIĘ DO MOICH MIEJSC W SIECI
✔ FACEBOOK: BASIOLANDIA.FB
✔ INSTAGRAM: BASIOLANDIA.IG
✔ STRONA WWW: BASIOLANDIA.STRONA
✔ YOUTUBE: BASIOLANDIA.YOUTUBE
ZAPRASZAM CIĘ DO MOJEJ GRUPY NA FB: BASIOLANDIA.GRUPAFB. Będziemy tam rozmawiać o tematach poruszanych w podcastach i nie tylko.
GDZIE MOŻESZ SŁUCHAĆ MOJEGO PODCASTU
🎤 na moim kanale YouTube: BASIOLANDIA.YOUTUBE
🎤 katalog w iTunes: BASIOLANDIA.ITUNES
🎤 spotify: BASIOLANDIA.SPOTIFY
🎤 wyszukanie frazy „WIECEJ NIŻ FOTOGRAFIA” w Twojej aplikacji do podcastów na smartfonie
Basiolandia 🌸
0 responses on "Odcinek 133. 5 sposobów na dotarcie do klientów na Instagramie."