Witam Cię w 116 odcinku podcastu WIĘCEJ NIŻ FOTOGRAFIA.
Jeśli ktoś kiedyś powiedział ci, że sesje dziecięce są proste, miłe i przyjemne, wokół słychać tylko śmiech a modele pięknie współpracują, to najpewniej po prostu cię okłamał albo nigdy nie robił takiej sesji.
Praca z dziećmi może być cudowna, ale to po twojej stronie, jako fotografki jest to, żeby tak przygotować się do tej sesji i tak ją poprowadzić, żeby dziecko faktycznie chciało z tobą współpracować.
W dzisiejszym odcinku opowiem ci o magicznej torbie pełnej skarbów. Takiej torbie, która jest wypełniona pomocnikami fotografki, którzy w niesamowity sposób pomogą ci zainteresować dziecko podczas sesji.
Ono będzie się super bawić, a ty w tym czasie zrobisz magiczne zdjęcia. Jeśli chcesz się dowiedzieć co spakować do takiej torby, gdzie wyszukiwać perełek i jak to wszystko ogarnąć podczas sesji, to zapraszam cię na dzisiejszy odcinek oczywiście z filiżanką ulubionej herbaty.
O CZYM POSŁUCHASZ W TYM ODCINKU:
- dlaczego nie ma czegoś takiego jak pozowanie dzieci,
- jak wygląda współpraca na sesji z dzieckiem,
- dlaczego ważne jest przygotowanie się przed sesją i rozmowa z rodzicem dziecka,
- dlaczego warto przygotować sobie na sesję dziecięcą plan A, B, C, D, E i F,
- co to jest zestaw pomocników fotografki,
- jak powinna wyglądać torba pomocników fotografki,
- jakie rekwizyty warto zabrać na sesję dziecięcą,
- sesja tematyczna, czyli co powinno znaleźć się w zestawie pomocników fotografki,
- dlaczego warto mieć w torbie produkty spożywcze i czemu zawsze należy zapytać rodziców dziecka o
zgodę na podanie dziecku czegoś do jedzenia, - na co zwrócić uwagę przy kupowaniu pomocników fotografki,
- jak wygląda podstawowy zestaw rzeczy, które powinnaś skompletować na start.
👉ZAPISZ SIĘ👈
👉NA LISTĘ ZAINTERESOWANYCH👈
Pszczoła Krysia jako nakładka na obiektyw świetnie sprawdzi się podczas sesji zdjęciowej dziecięcej, zarówno w plenerze jak i w studio. Pomoże Ci wywołać uśmiech na twarzy modela i przyciągnąć jego uwagę
👉Pszczoła Krysia
👉Zostańmy w kontakcie:
IG: https://www.instagram.com/basiolandia.photography/
FB: https://www.facebook.com/Basiolandia.Basia.Strzelec
YOUTUBE: Basiolandia Photography
TRANSKRYPCJA ODCINKA:
Jeśli ktoś kiedyś powiedział ci, że sesje dziecięce są proste, miłe i przyjemne, wokół słychać tylko śmiech a modele pięknie współpracują, to najpewniej po prostu cię okłamał albo nigdy nie robił takiej sesji.
Praca z dziećmi może być cudowna, ale to po twojej stronie, jako fotografki jest to, żeby tak przygotować się do tej sesji i tak ją poprowadzić, żeby dziecko faktycznie chciało z tobą współpracować.
W dzisiejszym odcinku opowiem ci o magicznej torbie pełnej skarbów. Takiej torbie, która jest wypełniona pomocnikami fotografki, którzy w niesamowity sposób pomogą ci zainteresować dziecko podczas sesji.
Ono będzie się super bawić, a ty w tym czasie zrobisz magiczne zdjęcia. Jeśli chcesz się dowiedzieć co spakować do takiej torby, gdzie wyszukiwać perełek i jak to wszystko ogarnąć podczas sesji, to zapraszam cię na dzisiejszy odcinek oczywiście z filiżanką ulubionej herbaty.
Dzień dobry! Witam Cię bardzo serdecznie w kolejnym odcinku podcastu „Więcej niż fotografia”. Jeśli szukasz inspiracji, motywacji i wiedzy, przekazanej w bardzo prosty sposób, to ten podcast jest właśnie dla
ciebie. Ja jestem Basiolandia. Jestem tutaj po to, żeby pokazać ci, że fotomarzenia się nie spełniają, fotomarzenia się spełnia. I to właśnie od ciebie zależy czy pójdziesz po swoje fotomarzenia, czy zostawisz je
na półeczce na kolejne lata. Ja z całych sił cię do tego namawiam i mam nadzieję, że ten odcinek będzie dla ciebie inspirujący i sprawi, że zrobisz jeden krok w kierunku swoich fotomarzeń.
Zacznijmy od tego, że bardzo serdecznie pozdrawiam wszystkie osoby, które spotkały się ze mną wczoraj na targach rekwizytów w Poznaniu, gdzie prowadziłam wykład dokładnie o tej samej tematyce. Alepomyślałam, że osoby, które niestety nie mogły dojechać do Poznania, które nie załapały się na wykład, ponieważ ilość miejsc była ograniczona, ucieszą się z tego powodu, że nagram właśnie odcinek o tej samej tematyce, o której prowadziłam wykład. Mam nadzieję, że się cieszycie.
W tym odcinku podcastu postaram się jak najbardziej opowiedzieć ci o tym, jak możesz przygotować się do tego, żebyś podczas sesji mogła mieć zgrany zestaw pomocników fotografki, czyli takich rzeczy, których fizycznie będziesz mogła użyć
podczas sesji, żeby zainteresować dziecko, żeby dziecko zrobiło w gruncie rzecz to, co chcesz na tej sesji. Czyli żeby usiadło tam, gdzie chcesz, spojrzało tam, gdzie chcesz, stanęło na chwilkę tam, gdzie chcesz. Na tym się dzisiaj skupimy.
To, od czego chciałabym zacząć, to to, żebyś sobie uświadomiła, że nie ma czegoś takiego, jak pozowanie dzieci.
Nie ma czegoś takiego. Jest pozowanie noworodków, bo sobie śpi i możemy go poowijać różnymi pięknymi materiałami, ułożyć go w koszyczku i on śpi. Tutaj mamy pozowanie. Tutaj możemy zrobić wszystko, co jest bezpieczne dla dziecka, ale ono śpi, więc jeżeli ktoś ma umiejętności, to pięknie pozawija takie dzieciątko i ono sobie leży tam, gdzie chcemy. Nie ma takiej sytuacji z dziećmi, które już mają rok, dwa latka, trzy, cztery i wyżej. Tutaj jest żywioł na sesji. Musisz pamiętać, że każde dziecko jest inne. Każde dziecko ma inny temperament. Każde dziecko ma inną swoją dynamikę. Tutaj o pozowaniu nie ma mowy. Możesz próbować, ale już ci mówię, że ci to nie wyjdzie. Lepiej nastawić się na coś takiego, żeby stworzyć taką sytuację, w której dziecko poprowadzone przez ciebie faktycznie zrobi to, co ty chcesz, ale to będzie na zasadzie zabawy.
1. Pierwsze, co jest mega istotne, to to, żebyś po prostu przyjęła, że tak to wygląda. Żebyś wpuściła do swojej głowy taką informację, że nie ma pozowania dzieci, ale jest coś takiego, że mogę stworzyć sytuację. Zaakceptuj to i nie próbuj się z tym kłócić. Nie próbuj robić tak, że posadzisz dziecko i będziesz się złościła, że ono nie siedzi. Ono nie będzie siedzieć w momencie, kiedy ty nie dasz mu czegoś do rączek, żeby sięczymś zajęło. Pamiętaj, że dzieci mają swój świat.
Dzieci są dziećmi i trzeba to zaakceptować, że ta sytuacja właśnie tak wygląda.
2. Podejdź do pracy z dzieckiem z odpowiednim nastawieniem. Dzieci są małymi wykrywaczami emocji i one czują energię. Jeżeli dziecko wie, że podchodzisz do niego ze złą energią, to ono nie będzie chciało z tobą współpracować.
To jest naturalne. Jeżeli ktoś czuje od ciebie negatywną energię, to nie będzie z tobą chciał robić zdjęć i współpracować. To jest zupełnie naturalne. Z dorosłymi jest tak, że dorośli nawet jak to trochę czują, to udają, że nic się nie dzieje, a dzieci mają tak, że jak czują, że ktoś wychodzi do nich z negatywną energią, to po prostu nie chcą mieć z tym kimś do czynienia i ja uważam, że to jest słuszne. Więc twoje nastawienie jest kluczowe w tej sytuacji. To jest mega ważne.
3. Twoje przygotowanie przed sesją jest kluczowe. Jeżeli idziesz na sesję przygotowana, jeżeli dokładnie wiesz, co będziesz chciała zrobić, jeżeli wcześniej rozmawiałaś z rodzicami i wymieniałaś z nimi korespondencję co dziecko lubi, czego dziecko nie lubi, czego dziecko się boi, to będziesz w stanie tak poukładać sesję, żeby te wszystkie rzeczy, które mogłyby wpłynąć na dziecko źle, żeby ich unikać. Pamiętaj, że lepiej jest wprowadzać profilaktykę niż później leczenie. Czyli jeżeli na przykład dowiesz się w wywiadzie wcześniej z mamą, że na przykład dziecko absolutnie nie znosi psów i boi się ich, to wiadomo, że nie wybierzesz się do parku na sesję, gdzie wiesz, że jest pełno psów na spacerach, bo to będzie czynnik, który będzienegatywnie wpływał na dziecko i nie będzie w stanie się skupić na pracy podczas sesji i na tobie, ponieważ ono będzie widziało wokół psy i będzie się ich bało.
Więc przygotowanie przed sesję jest absolutnie kluczowe i dlatego ja podczas kursu „Fotografia dziecięcia z odrobiną magii” temu przygotowaniu przed sesją poświęcam bardzo dużo czasu. Komunikacja i wszystkie maile, które wymieniamy z rodzicami czy rozmowy telefoniczne, to jest kluczowa sprawa. W kursie krok po kroku uczę tego. W drugim tygodniu przerabiamy całą komunikację krok po kroku. Jeżeli wiesz, że jest to twój słaby punkt, w którym tak naprawdę nie wiesz, jak to ogarnąć, to bardzo serdecznie zapraszam cię do Akademii. Tam cię absolutnie nauczę tego od A do Z. Masz duże szczęście, bo już niedługo startują zapisy na kolejną edycję. Wszystkie linki są oczywiście w opisie do tego odcinka. Koniecznie zapisz się na listę osób zainteresowanych.
4. Pamiętaj o tym, żeby na sesję dziecięcą mieć zawsze plan A, B, C, D, E, F, ponieważ ty możesz mieć swój plan i możesz mieć najlepiej rozpisany, najlepiej zaplanowany, rozrysowany nawet na kartkach plan i on jest idealny, ale w zderzeniu z tym, jaki plan tego dnia ma dziecko, to mogą być dwa totalnie różne światy i się nie dogadacie. Musisz mieć plan B po to, że jeżeli plan A nie wypali, typu Jasio nie chce usiąść pod tym krzaczkiem, a ty sobie tam zaplanowałaś zdjęcie, to nie będziesz walczyła przez dwie godziny z Jasiem, żeby on usiadł pod tym krzaczkiem, bo najpewniej to nie wyjdzie, tylko wtedy idziesz do planu B, że na przykład Jasio będzie sobie jeździł autkiem po drodze. Być może Jasio stwierdzi, że autko spoko, ale Jasio może też stwierdzić, że autko nie. Wtedy wchodzisz z planem C. Jak sobie radzić w sytuacjach awaryjnych, to też bardzo dokładnie omawiam na kursie. Tam po prostu jest wszystko. W podcaście nie będę tego dokładnie omawiać, bo to jest bardzo szeroki temat.
5. Bardzo ułatwi ci pracę z dzieckiem podczas sesji zestaw pomocników fotografki. To jest moja autorska nazwa – pomocnicy fotografki, czyli te rzeczy, które masz w torbie, którą zabierasz ze sobą na sesję. To nie chodzi o torbę z aparatem fotograficznym. Tam, gdzie masz aparat, obiektyw i te inne rzeczy, które są ci potrzebne fizycznie do zrobienia zdjęcia. Ja tutaj mówię o tej torbie, którą zabierasz ze sobą, jako torbę dodatkową i tam masz wszystkie rzeczy, które mogą ci pomóc podczas sesji. Możesz też tam wrzucić ubrania, jeżeli masz na zmianę podczas sesji. Ale o ubraniach nie będę dzisiaj mówić. Dzisiaj będę mówić o takich rzeczach, które warto tam spakować, żeby te rzeczy mogły ci pomóc podczas sesji w zainteresowaniu dziecka.
Żeby było nam jak najprościej, to podzieliłam to na pięć kategorii.
I jak powinna wyglądać torba, w której nosisz te rzeczy. To też jest istotne, żeby ona była funkcjonalna. Jakie cechy powinna mieć torba, która będzie twoją torbą na pomocników fotografki?
1. To musi być wygodna torba. Nie musi być piękna, ale musi być wygodna i funkcjonalna.
2. Musi być dość duża, żebyś mogła spokojnie wrzucić tam mniejsze i większe rzeczy.
3. Ważne jest też to, żeby można ją było szeroko otworzyć. Jak sobie wyobrazisz torbę z pewnej szwedzkiej, bardzo popularnej firmy i ta torba jest niebieskiego koloru, to takie torby bardzo dobrze się sprawdzają.
4. Ważne jest też to, żeby ta torba była wodoodporna. Jak idziesz na sesję, to rzucasz tę torbę gdzieś w
trawę czy kładziesz ją na śniegu, więc ważne jest to, żeby nie przemakała.
5. Istotne jest to, żeby ta torba była zamykana na zamek z góry. Tego torba ze szwedzkiej firmy nie ma,
dlatego ja poprosiłam moją siostrę, żeby mi specjalnie uszyła taką torbę i ten zamek, który jest u góry,
pomaga nam niczego nie zgubić w trasie. Jeżeli będziesz miała tę torbę bardzo mocno wypchaną, to
wiadomo, że nie musisz tego zamka zamykać, ale to, żeby ta torba była wygodna, duża i żeby otwierała się
na oścież, to jest mega ważne, bo dzięki temu będziesz mogła szybko coś z niej wyjąć i szybko coś do niej
schować w trakcie sesji. W trakcie sesji – szczególnie dziecięcej – to jest kluczowe.
II. Rzeczy, które powinnaś mieć w tej torbie, które ja sobie nazwałam porządkowymi. Czyli te rzeczy, których niekoniecznie będziesz musiała używać podczas sesji, żeby dziecko trzymało je w ręku, tylko to są takie rzeczy, które pomogą ci przy obsłudze sesji.
1. Chusteczki. Najlepiej mokre chusteczki. Omijałabym szerokim łukiem takie chusteczki, które mają jakieś zapachy. Najprostsze chusteczki. Najlepiej jakieś takie mega naturalne, bo pamiętaj, że im naturalniej, tym
mniejsze ryzyko jakiejś alergii czy czegoś takiego. Takie chusteczki mogą się sprawdzić w wielu sytuacjach. Kiedy ty się pobrudzisz, dziecko się pobrudzi lub będzie trzeba coś przetrzeć, to one są pod ręką.
2. Agrafki. Poza aparatem to agrafka jest drugim bardzo potrzebnym przedmiotem, który fotografce często się przydaje, kiedy coś jest za duże lub coś się urwie. Mega małe, mega fajne, mega funkcjonalne.
3. Mata pod pupę, którą rozłożysz, na nią możesz założyć kocyk i wtedy wiesz, że dziecko, jak usiądzie na ziemi, to nie będzie miało mokrej pupy potem.
4. Butelka z wodą. Bardzo ważne jest to, żeby w takiej torbie mieć małą butelkę z wodą, bo nigdy nie wiesz, kiedy twojego modela bądź modelkę dopadnie pragnienie. A nie ma nic gorszego, jak dziecko, któremu się chce pić, a tego picia nie ma. Oczywiście zawsze prosisz rodzica, żeby zabrał, no ale butelka wody nie waży dużo i w torbie może sobie leżeć.
5. Dwie reklamówki bądź dwa worki. Pierwszy po to, że jeżeli masz jakieś brudne rzeczy czy brudne ubrania, to nie wrzucasz ich potem do tej torby z powrotem, żeby całą resztę sobie ubrudzić, tylko wrzucasz do jednego worka. Potem przychodzisz do domu, wyjmujesz worek z brudnymi i masz oddzielone brudne do czystych. Super proste, ale mega funkcjonalne i zaoszczędzi ci cenne minuty twojego życia. Drugi worek po to, żeby będąc w lesie, jeżeli widzisz jakieś śmieci, żeby po prostu je ze sobą zabrać. Nieważne czy to są śmieci, które ty przyniosłaś – takie to już absolutnie musisz ze sobą zabrać – ale jeżeli też chodzi o śmieci, które nie ty przyniosłaś, a widzisz, że leżą, to zajmie ci to dwie, trzy minuty, żeby je pozbierać.
6. Rękawiczki. Przydadzą się wtedy, kiedy chcesz pozbierać śmieci i wrzucić je do reklamówki.
Wychodzisz z lasu, masz jakiś kosz i wyrzucasz. Wtedy masz dobry uczynek dla Matki Natury. A uważam, że każdy z nas ma względem Niej dług wdzięczności i warto to robić. To jest wszystko, co powinnaś mieć w tym dziale porządkowym.
III. Uniwersalne rzeczy, które będziesz mogła dać dziecku do rączki, które będziesz mogła wykorzystać ,jako rekwizyt.
Powiem tutaj o kilku uniwersalnych rzeczach, a o reszcie opowiadam podczas kursu, więc zapraszam cię na niego po raz kolejny.
1. Bańki mydlane. Nie spotkałam na mojej drodze dziecka, które nie cieszyłoby się na widok baniekmydlanych. Bańki mydlane są bardzo uniwersalne i super się sprawdzają. Lubią je dzieci w każdym wieku.
Mogą za nimi ganiać, mogą je łapać, mogą na nie patrzeć. Koszt kilku złotych i masz coś, co się zawsze sprawdzi. Bańki to jest taki must have.
2. Pluszowy miś w średnim rozmiarze, żeby nadawał się zarówno dla dziecka mniejszego jak i dla większego. Miś to jest coś, co jest ponadczasowe. Oczywiście proponuję kupić takiego zwykłego, klasycznego, brązowego, kremowego misia, który będzie się piękne prezentował z przeróżnymi stylizacjami. Im kupisz bardziej kolorowego, wyplatanego misia, tym gorzej będzie ci później dopasować go do różnych stylizacji.
3. Zwykłe, drewniane klocki. Najlepiej pomalowane zwykłym lakierem albo ze zwykłego drewna bez koloru, bo wtedy też nam się uniwersalnie sprawdzą. Dzieci mogą sobie układać te klocki. Zawsze to jest coś, czym dzieci się zajmą. Zasada jest taka, że żeby dziecko robiło to, co ty chcesz, czyli na przykład usiadło w jakimś miejscu i posiedziało w nim dłużej niż jedna setna sekundy, to musisz mu dać coś do ręki. Musisz mu dać coś, czym się zajmie. Takie klocki są czymś, co może układać lub przekładać. Nie obiecuję ci, że usiądzie na dwadzieścia minut i będzie z uwagą układało te klocki, ale jeżeli usiądzie ci na minutę, to jesteś w stanie zrobić zdjęcie, jeżeli jesteś przygotowana. Są one uniwersalne zarówno dla chłopców, jak i dla dziewczynek, co jest mega ważne. To jest też niewielka inwestycja. One się nie niszczą, więc warto w takie klocki zainwestować.
4. Koszyk albo wiaderko. Dziecko może coś przenosić z miejsca na miejsce. Może nawet do tego wiaderka pakować kamyczki i przenosić je. W ten sposób ty dajesz dziecku jakieś zadanie, na którym się skupia, utrzymujesz jego uwagę i możesz w trakcie zrobić zdjęcia. Pamiętaj, że to ty jesteś tutaj przewodnikiem wycieczki i to ty masz sprawić, że dziecko się na czymś skupi. Dzięki temu pójdzie tam, gdzie chcesz, zatrzyma się tam, gdzie chcesz i zrobi to, co ty chcesz. Jeżeli dobrze to poprowadzisz, to absolutnie taka sesja pójdzie super sprawnie. Jeżeli mamy wiaderko, to można w nim coś przenosić. Jeżeli mamy koszyk, to dziewczynki mogą zbierać do niego kwiatki, owoce lub grzyby. Oczywiście zawsze pod opieką i nigdy muchomory nawet jakby były najpiękniejsze, bo to jest ryzykowne. Zwykły, wiklinowy koszyczek, który będzie mega uniwersalny. Zwykłe, białe wiaderko, które będzie mega uniwersalne. Nawet jeżeli ono będzie plastykowe, a będzie zwykłe, białe, to też będzie okej. Pamiętajmy, żeby unikać takich wiaderek, które normalnie bierzemy do piaskownicy, gdzie jest na nich jakiś Bob Budowniczy albo jakaś inna Świnka Peppa, bo to będzie odciągało uwagę. Neutralne kolory zawsze się mega sprawdzą.
5. Książka. Książka nam się mega sprawdzi zarówno podczas sesji dziecięcej, gdzie dajemy taką książkę
dziecku do ręki i ono sobie przegląda, ale sprawdzi nam się też super podczas sesji rodzinnej, gdzie mając
książkę, możemy skupić całą rodzinę na jednej czynności. Czyli rodzic trzyma książkę, trzyma dziecko na
kolanach i mamy piękny obrazek czytania razem książki, czyli robią coś razem. To pięknie wygląda. W
notatkach do tego docinka dorzucę zdjęcia. Ja mam takie zdjęcie z książką, jak jest dziadek z wnukami,
mam takie zdjęcia, jak są rodzice, mam takie zdjęcia, gdzie jest samo dziecko. Więc zajrzyj sobie do notatek do tego podcastu na stronie Akademii, czyli akademiamagicznejfotografii.com. i tam w zakładce podcasty jak znajdziesz ten odcinek, to w notatkach będziesz miała te zdjęcia, żeby się zainspirować i zobaczyć, jak można wykorzystać książkę. Pamiętaj, żeby ta książka też była uniwersalna, żeby to była książka, która ma neutralną okładkę. A jeżeli nie ma neutralnej okładki, to można kupić zwykły, szary papier w sklepie i ją oprawić tak, jak dawniej oprawiało się zeszyty czy książki. I już masz pasującą okładkę wtedy. Możesz też iść w drugą stronę, czyli pójść do antykwariatu, kupić książkę w antykwariacie z piękną oprawą taką, jak cię interesuje, ale zazwyczaj to są jakieś encyklopedie, Biblie, albo takie książki, które absolutnie nie są ciekawe w środku. Wtedy możesz ze starej książki twojego dziecka wyciąć ilustracje i wkleić do tej starej książki. Dzięki temu upgradujesz starą książkę na nową dziecko będzie nią zainteresowane, bo w środku będą fajne obrazki, a okładka będzie ci pasowała do sesji. Każdy na tym wygrywa.
IV. Rzeczy tematyczne. Kiedy z takimi rzeczami będziemy mieć do czynienia? Jeżeli na przykład masz
sesję, która będzie sesją tematyczną. Ja miałam na przykład taką sesję, gdzie tematem przewodnim był
Harry Potter i to była sesja urodzinowa, więc dwie rzeczy nam się łączyły. Wszystko musiało być
dopasowane właśnie pod tematykę tej sesji. Chłopczyk miał strój Harry Pottera, a ja organizowałam całą
resztę, czyli kociołek, tam jeszcze był specjalny tort, bo to była sesja urodzinowa, książki i ta cała oprawa.
Wtedy efekt jest super. W takiej sytuacji w tej torbie muszą się znajdować te konkretne, charakterystyczne przedmioty dla danej bajki bądź przedmioty związane z urodzinami – cyferki, balony. Jeżeli taką sesję planujesz, to takie rzeczy powinny się znaleźć w twojej torbie.
V. Dział spożywczy. Czyli rzeczy, które można zjeść podczas sesji. Tutaj dużymi, czerwonymi literami
mówię do ciebie głośno i wyraźnie, że absolutnie nigdy nie możesz dawać dziecku niczego na sesji do
jedzenia bez zgody rodziców. Jeżeli chcesz, żeby na sesji pojawiły się jakieś owoce, warzywa, ciastka czy
napoje, to zawsze wcześniej pytasz o zgodę rodziców, bo nigdy nie wiesz czy dziecko nie ma jakiejś alergii,
nigdy nie wiesz czy rodzice sobie życzą tego, żeby dziecko jadło słodycze, więc absolutnie zawsze pytasz
wcześniej rodziców o zgodę czy można. Jeżeli masz zgodę, to wtedy owoce czy warzywa, czy jakieś
słodycze uratują ci sesję. Pamiętaj, że dziecko jak traci energię, a dostanie coś słodkiego i nieważne czy to
jest cukier z truskawek, jeżeli je owoce, czy to jest cukier z ciastka, to zawsze endorfiny pójdą do góry i
wtedy masz jeszcze szansę zrobienia ostatnich, ważnych zdjęć, bo wtedy faktycznie energia wstępuje w
dziecko i to jest mega pomocne.
Teraz przechodzimy do kolejnego punktu, w którym chciałabym ci powiedzieć, na co masz zawrócić uwagę przy kupowaniu takich rzeczy.
Chcielibyśmy mieć wszystko, ale ja jestem zdroworozsądkowym człowiekiem, więc mam takie cztery cechy, na które chciałabym, żebyś zwróciła uwagę, wybierając jakąś rzecz. Te kategorie są następujące:
1. Czy ta rzecz jest bezpieczna? Jeżeli na przykład planuję sesję z dwuletnim dzieckiem i chcę do tej sesji
kupić na przykład drewniany samochodzik, bo chciałabym, żeby ten chłopczyk podczas sesji jeździł sobie
tym samochodzikiem, to kupując ten samochodzik muszę zwrócić uwagę na to czy on jest bezpieczny. Czyli czy jakieś małe elementy od tego samochodzika nie można oderwać, bo wtedy dziecko mogłoby włożyć je do buzi i zjeść, więc byłoby niebezpiecznie. To są kwestie związane z bezpieczeństwem. Czy ten
samochodzik jest z bezpiecznego materiału? Czy to jest faktycznie drewno, czy to jest drewno pomalowane jakąś farbą, nie wiadomo jakiego pochodzenia? Mamy ryzyko przy dwulatku, że ono weźmie ten samochodzik i spróbuje go ugryźć. Wtedy muszę zwrócić na to uwagę.
2. Czy ta rzecz jest jakościowa? Czy ten samochodzik jest dobrze wykonany? Jeżeli składa się z jakichś
elementów, to czy te elementy nie odpadają, czy nie ma jakichś ostrych krawędzi, czy nie ma czegoś
wystającego, że gdyby dziecko na przykład upadło, to mogłoby sobie zrobić krzywdę. Czy to jest jakościowo dobrze wykonany przedmiot?
3. Czy ta rzecz jest praktyczna? Czyli czy mogę po sesji to autko umyć, jak mogę je zdezynfekować, czy
mogę je umyć pod wodą, czy mogę tylko je przetrzeć szmatką? To są kwestie związane z praktycznością
tego mojego przedmiotu, który chcę kupić.
4. Czy ta rzecz jest uniwersalna? Czy ja, jeżeli kupię ten samochodzik, to użyję go tylko raz, bo to jest na
przykład samochodzik z napisem Filip, powiedzmy i będę mogła go używać tylko do sesji z Filipem, czy to
jest samochodzik, który jest uniwersalny i będę mogła go użyć do sesji z Filipem, z Frankiem i jeszcze z
Józiem?
To są cztery cechy, na które warto zwrócić uwagę przy wyborze danej rzeczy, bo dzięki temu będziesz
robiła mądre inwestycje. Kupując jakąś rzecz, ja zawsze wychodzę z założenia, że lepiej kupić jedną
porządniejszą, czyli właśnie taką jakościową, niż pięć takich, które po jednej czy dwóch sesjach tych prób
wytrzymałości – a uwierzcie mi, że dzieci są absolutnie niesamowite w przeprowadzaniu prób wytrzymałości różnych rzeczy – że po prostu po jednej sesji te rzeczy będą do wyrzucenia. Jeżeli kupujesz jakiegoś misia czy jakąś lalkę, to sprawdzaj czy można ją wyprać, czy można z niej zdjąć ubranka i te ubranka wyprać. Musisz brać pod uwagę to, że podczas sesji coś się ubrudzi, coś się może rozlać. Dziecko rzuci tę zabawkę czy w błoto. Różne rzeczy mogą się wydarzyć, więc warto sprawdzić, co możesz potem z tą zabawką zrobić, żeby móc ją używać na kolejnych sesjach. Staraj się kupować rzeczy, które będą pasowały do większości stylizacji. Im bardziej charakterystyczną, kolorową rzecz kupisz, tym bardziej będziesz musiała dopasowywać ją do stylizacji, a nie odwrotnie. Mega ważne jest to, żeby wiedzieć o tym od samego początku, bo ja wiem, jaka jest tendencja na początku. Spodoba nam się coś, nie przemyślimy tego czy będziemy w stanie to wielokrotnie używać i kupujemy. Potem użyjemy rzeczy raz i ona leży, a to absolutnie nie o to chodzi.
Na koniec chciałabym powiedzieć ci, jakie według mnie są takie podstawowe rzeczy, które powinnaś sobie skompletować na start.
1. Misio, który sprawdzi się zarówno na sesjach z dziewczynkami, chłopcami czy na sesjach rodzinnych.
Misio to jest coś, co zawsze się sprawdzi i jest ponadczasowe pod warunkiem, że kupisz sobie takiego
misia, który będzie uniwersalny. Zwykły misio, który będzie modny teraz i za dziesięć lat.
2. Książka. Możesz sobie ją sama upgradować do takiej wersji, która będzie dobra do konkretnej sesji.
Czyli na przykład planujesz sesję z chłopczykiem, który jest fanem Boba Budowniczego i wtedy wklejasz do tej książki obrazki z Bobem Budowniczym i jesteś najlepszą ciocią na świecie, bo masz książkę o Bobie
Budowniczym.
3. Bańki mydlane. To jest coś, co kosztuje parę złotych i sprawia ogromną radość. Możesz zrobić dziecku
zdjęcia, jak łapie te bańki, możesz zrobić zdjęcia w ruchu, jak biega za tymi bańkami. Jest co robić z takimi bańkami. One ci bardzo pomogą.
4. Podkładka pod pupę. Najlepiej, jeżeli ona jest cienka, piankowa, w jakimś neutralnym kolorze, bo dzięki temu, jeżeli jest mokro, to nie martwisz się, że dziecko będzie miało mokrą pupę, tylko kładziesz tę
podstawkę na ziemię, na to dajesz kocyk i jak najbardziej będzie to dla ciebie pomocne.
5. Śmieszna nakładka na obiektyw. Ja mam oczywiście moją👉 Krysię Pomocniczkę. Jeżeli nie wiesz, kto to jest Krysia Pomocniczka, to też zostawię ci do niej link w notatkach do tego odcinka. To jest nakładka, którą zakładamy sobie na obiektyw i ona sprawia, że dziecko kieruje wzrok tam, gdzie chcemy, czyli konkretnie do naszego obiektywu. Ale jak Krysia działa, jak taka nakładka działa, jak się z nią obchodzić i jaką trzeba mieć taktykę na używanie takiej nakładki, o tym nagram osobny odcinek. Dzisiaj ci tylko chciałam powiedzieć, że coś takiego jest i że możesz się tym tematem zainteresować, bo warto.
Myślę, że już masz wiedzę na temat tego, co to jest torba pełna skarbów i jakich pomocników fotografki
powinnaś sobie tam skompletować. Jedno, o co cię proszę, to o to, żebyś nie chciała mieć wszystkiego
naraz. Daj sobie czas. Pamiętaj, żeby lepiej stawiać na jakość, a nie na ilość tych rzeczy. Zwracaj uwagę na
te cechy, o których tutaj mówiłam, bo dzięki temu będziesz dokonywała dobrych, mądrych wyborów i dzięki temu nie będziesz traciła pieniędzy, tylko faktycznie powolutku będziesz sobie kompletowała swoje rzeczy. Pamiętaj, że nie musisz ich zawsze kupować nowych. Pamiętaj, że możesz kupować rzeczy z drugiej ręki. Pamiętaj, żeby przeszukać wcześniej swój strych, bo zapewne znajdziesz tam jakieś perełki, o które nawet nie podejrzewasz swojego strychu. Wiem z własnego doświadczenia, kiedy wybrałam się na strych w domu u moich rodziców. Więc tutaj te wszystkie moje rady dla ciebie przekazuję ci w tym odcinku, ale mega istotne jest to, że nawet jak będziesz miała najwspanialszych pomocników, nawet jak będziesz miała najfajniejsze autka, najpiękniejsze książki i super misia, to jeżeli nie będziesz miała umiejętności, żeby szybko i sprawnie przeprowadzić sesję, żeby szybko i sprawnie nawiązać kontakt z tym dzieckiem, żeby poprowadzić tę sesję krok po kroku, to niestety żaden pomocnik ci nie pomoże.
Jeżeli chcesz zdobyć taką wiedzę, jeżeli chcesz się nauczyć faktycznie jak taką sesję przeprowadzić krok
po kroku, jak zrobić piękne zdjęcie, jak wykorzystywać swój aparat w pełni pracując na trybie manualnym i nauczyć się tego całego procesu sesyjnego krok po kroku, czyli jak wykorzystywać światło, jak szukać pleneru, jak komunikować się ze swoimi klientami, jak radzić sobie w sytuacjach awaryjnych, jak to wszystko zebrać w całość i zrobić sesję, żeby po tej sesji mieć wspaniały plik wyjściowy, żeby już to zdjęcie wyjściowe było magiczne, to ja mogę ci w tym pomóc i już teraz serdecznie zapraszam cię do Akademii.
Już niedługo startuje kolejna edycja kursów, w których krok po kroku wszystkiego cię nauczę. Tam w kursie też jest poszerzony moduł, cała lekcja o pomocnikach fotografki i tam jeszcze więcej informacji na ten temat dostaniesz. Zapraszam cię bardzo serdecznie. 👉 Link do zapisu czy to na kurs, czy to na listę osób zainteresowanych, bo to w zależności kiedy słuchasz tego podcastu, oczywiście znajdziesz w notatkach do niego. Zapisuj się, a ja będę ci wysyłała informacje, kiedy możesz dołączyć do Akademii.
Mam nadzieję, że ten odcinek był dla ciebie pomocny. Mam nadzieję, że już wiesz, co potrzebujesz do
swojej torby i będziesz ją pomału kompletowała. Oczywiście pamiętaj, że czekam na twoje wiadomości i na twoje udostępnienia. Ogromnie zawsze mnie cieszy to, kiedy wiem, kto słucha mojego podcastu, kiedy
wiem, gdzie słuchacie tego podcastu, więc dawajcie znać. Oznaczajcie mnie – Basiolandia Photography.
Ściskam cię bardzo serdecznie i do usłyszenia w kolejnym odcinku.
JEŚLI CHCESZ MNIE ODWIEDZIĆ TO ZAPRASZAM CIĘ DO MOICH MIEJSC W SIECI
✔ FACEBOOK: BASIOLANDIA.FB
✔ INSTAGRAM: BASIOLANDIA.IG
✔ STRONA WWW: BASIOLANDIA.STRONA
✔ YOUTUBE: BASIOLANDIA.YOUTUBE
ZAPRASZAM CIĘ DO MOJEJ GRUPY NA FB: BASIOLANDIA.GRUPAFB. Będziemy tam rozmawiać o tematach poruszanych w podcastach i nie tylko.
GDZIE MOŻESZ SŁUCHAĆ MOJEGO PODCASTU
🎤 na moim kanale YouTube: BASIOLANDIA.YOUTUBE
🎤 katalog w iTunes: BASIOLANDIA.ITUNES
🎤 spotify: BASIOLANDIA.SPOTIFY
🎤 wyszukanie frazy „WIECEJ NIŻ FOTOGRAFIA” w Twojej aplikacji do podcastów na smartfonie
0 responses on "Odcinek 116. Co zabrać ze sobą na sesję dziecięcą w plenerze, żeby zachęcić modeli do współpracy. MAGICZNA TORBA PEŁNA SKARBÓW."