Odcinek 5. SESJA ZDJĘCIOWA W PREZENCIE. Czy to dobry pomysł?

 

Witam Cię w piątym odcinku podcastu WIĘCEJ NIŻ FOTOGRAFIA.

 

Lubisz dostawać prezenty?

Ja bardzo lubię dostawać prezenty, a szczególnie te trafione, przemyślane i kupione z myślą o mnie, a nie takie w biegu i tzw. „last minute”.

Temat zdjęć jest teraz bardzo popularny, bo już za chwilkę Święta Bożego Narodzenia i w wielu domach pod choinką będzie masa prezentów, wyglądających jak z wystawy sklepowej .

Tylko pojawia się takie pytanie: ile z nich będzie trafionych ?

To, co mamy w pięknym pudełeczku, to efekt końcowy tego, co zadziało się wcześniej.

W ostatnich latach SESJE ZDJĘCIOWE wykupione w prezencie stały się dość popularne, dlatego dziś postanowiłam rozłożyć ten temat na czynniki pierwsze.

Będę rozpatrywać temat: „SESJA ZDJĘCIOWA W PREZENCIE. Czy to dobry pomysł ?”, w dwóch aspektach.

Od strony Klienta i od strony Fotografa, więc każdy znajdzie w tym odcinku, coś dla siebie.

Listen to „005-sesja-zdjeciowa-w-prezencie-czy-to-dobry-pomysl” on Spreaker.

O CZYM POSŁUCHASZ W TYM ODCINKU:

  • Jakie cechy ma DOBRY PREZENT?
  • Co jest najważniejszego w PREZENCIE?
  • Jakie pytanie trzeba sobie zadać, zanim wykupimy sesję zdjęciową w prezencie?
  • Jak wybrać fotografa do wykonania sesji prezentowej?
  • Kim jest klient w „PRZYCIASNYCH PANTOFLACH 😂”
  • Dlaczego nie sprzedawać sesji prezentowych przypadkowym osobom?
  • Czy przy takiej sesji prezentowej trzeba podpisywać umowę?
  • Czy sesja zdjęciowa w prezencie to dobry pomysł?

Mam nadzieję, że po uważnym przesłuchaniu tego odcinka, Twój każdy kolejny prezent będzie bardziej przemyślany i dzięki temu sprawi ogromną radość Tobie i Bliskiej Osobie.

 

A ja życzę Ci, aby te Święta były wyjątkowe i magiczne, przepełnione miłością, czułością i uśmiechem, który wypełnia serce po same brzegi🧡.

 

A jeśli chcesz się nauczyć FOTOGRAFII pod moimi skrzydłami  w AKADEMII MAGICZNEJ FOTOGRAFII
to ZAPISZ się na LISTĘ ZAINTERESOWANYCH w linku poniżej .

👉ZAPISZ SIĘ TUTAJ 👈

 

 

TRANSKRYPCJA ODCINKA:

Dzień dobry! Witam cię w moim podcaście „Więcej niż fotografia”, czyli idealnym miejscu, dla osób, które kochają fotografię, ale niekoniecznie wiedzą, jak się za nią zabrać. Jeśli szukasz inspiracji, konkretnych wskazówek, motywacji i wiedzy przekazanej w bardzo prosty sposób, to ten podcast jest właśnie dla Ciebie. Ja jestem Basiolandia, czyli Basia. Jestem tutaj po to, aby dzielić się z tobą, moją wiedzą i doświadczeniem, a w głębi serca mam nadzieję, że jeszcze bardziej rozkocham cię w fotografii.

Witam cię w kolejnym odcinku mojego podcastu. Bardzo serdecznie z serca dziękuję za tak ciepłe przyjęcie poprzednich odcinków. Jest to dla mnie ogromna radość i duża mobilizacja do nagrywania kolejnych odcinków.

Już niebawem, wielkimi krokami zbliżają się Święta Bożego Narodzenia i temat prezentów jest wszechobecny. Mój dzisiejszy podcast będzie też o prezentach. A tak dokładnie zastanowię się nad takim tematem czy sesja zdjęciowa w prezencie, to tak naprawdę dobry pomysł, czy niekoniecznie. Jeżeli po twojej głowie kołacze się takie pytanie i interesuje cię ten temat, to idź po kubeczek ulubionej herbaty i zapraszam cię do słuchania.

Zacznę od tego, że sesja zdjęciowa jest zawsze dobrym pomysłem. Fotografia ma taką magiczną moc zatrzymywania pięknych chwil i moim zdaniem każdy powinien taką sesję zrobić sobie minimum raz w roku. I to nie jest ważne czy mamy małe dzieci, czy nie mamy małych dzieci, czy w ogóle nie mamy dzieci, czy te dzieci są duże, czy mamy trzydzieści, czy pięćdziesiąt lat. Dla każdego z nas czas tak samo szybko biegnie i super jest mieć takie wspomnienia z każdego roku, żeby za kilka lat spojrzeć do takiego albumu i zobaczyć, jacy byliśmy piękni, młodzi i radośni. Więc sesja zdjęciowa to jest zawsze dobry pomysł. Dzisiaj zajmę się tym tematem sesji zdjęciowej troszeczkę od innej strony. Porozmawiamy sobie o sesji jako prezent. Czyli nie ja decyduję się na to, że idę do fotografa i wykupuję sobie sesję, tylko ktoś chce mnie taką sesją obdarować. Rozpatrzę ten temat w dwóch aspektach – od strony klienta i od strony fotografa. Myślę, że warto jest spojrzeć na to z dwóch stron i wtedy mamy pełen obraz jak się do tego zabrać i jak do tego podejść, żeby ten prezent, na który się zdecydujemy, był udany i żeby sprawił radość nam, jako osobie, która obdarowuje, ale przede wszystkim osobie, która zostanie obdarowana taką sesją. Prezenty to zawsze jest taki bardzo delikatny temat. Ile osób, tyle podejść do tego tematu. Moje zdanie na ten temat jest takie, że prezent zawsze ma być czymś przemyślanym. Ma być decyzją, którą nie podejmujemy w panice: „O rany, rany! Nie mam prezentu. Ciocia ma imieniny, więc kupmy jej klapki pod blokiem, bo dajmy jej coś”. Ja jestem z tej grupy osób, które uważają, że jeżeli mamy dać cokolwiek, to nie dajmy nic, bo ta osoba, której coś damy i tak czuje, że to było coś kupione na odczepne, a takie prezenty wszyscy wiemy, że nie cieszą tak naprawdę. W prezencie najważniejsze jak dla mnie jest to, że wiemy, że dana osoba poświęciła dla nas czas, że pomyślała, co chcielibyśmy dostać. I tutaj zaczynamy właśnie taki temat, jak od strony klient – czyli od strony osoby, która chciałaby zakupić sesję – powinniśmy do tego prezentu podejść.

Przyjmijmy taką teoretyczną sytuację, że chcę kupić na przykład dla moich znajomych sesję zdjęciową. Mam przyjaciół, którzy mają dwójkę dzieci, wiem, że nie mieli żadnej sesji zdjęciowej i chciałabym im właśnie taką sesję zdjęciową prezentową wykupić, jako prezent na Boże Narodzenie.
I teraz bardzo ważna kwestia – dwa pytania, które muszę sobie zdać, zanim podejmę takie kroki, żeby kupić sesję.
Po pierwsze to czy ci moi przyjaciele chcieliby mieć taką sesję. Jeżeli znamy się z kimś – a przyjmuję wersję, że kupujemy prezent komuś, kogo znamy i spędzamy z tą osobą czas, więc wiemy, jakie ma podejście do zdjęć, wiemy czy w rozmowach przewijały się tematy, że super byłoby mieć taką pamiątkę. W momencie, kiedy oglądamy na przykład jakieś moje zdjęcia, to ja wtedy słucham czy oni podchodzą do tego z takiej perspektywy, że: „A co tam zdjęcia…”, czy na przykład zachwycają się i mówią: „Ale masz super zdjęcia. To jest mega pamiątka”. Słyszymy, kiedy to jest coś prawdziwego, kiedy to coś takiego, że ktoś wyraża taką chęć, że też chciałby mieć podobnego. Jeżeli słyszę właśnie takie zdania od moich znajomych, to mam stuprocentową odpowiedź na moje pytanie, czy moi przyjaciele chcieliby taką sesję.

Po drugie to, jaki styl lubią moi znajomi. Muszę pamiętać o tym, że ja tej sesji nie wykupuję dla siebie, nie wybieram tego, co mi się podoba, tylko wybieram pod kątem tego, co podoba się moim znajomym. To nie będzie sesja dla mnie i niekoniecznie to, co jest zgodne z moim stylem, z moją estetyka będzie też współgrało z nimi. Nie próbujmy komuś na siłę wcisnąć czegoś, co według nas jest dobre. Kupujemy prezent nie dla siebie tylko dla tej właśnie rodziny. Przyjmując taką kwestię, że znamy te osoby, bo to są nasi przyjaciele, więc wiemy jaki styl preferują, znamy się od jakiegoś czasu, więc odpowiedzi na te pytania powinny być dla nas oczywiste, ale możemy to też sprawdzić, przeglądając zdjęcia, obserwując i słuchając, co ci ludzie mówią. Obserwując tak naprawdę ich reakcje. Tutaj chcę powiedzieć o takiej opcji, kiedy chcemy zrobić prezent niespodziankę, bo jeżeli chcemy zrobić prezent jawny, to najprostszą sprawą jest pójść do tych znajomych i powiedzieć: „Słuchajcie, chciałabym wam zrobić taki prezent, ale chcę, żebyśmy fotografa, który wykona tę sesję, wybrali wspólnie”. To też nie na takiej zasadzie, że siadamy do komputera, szukamy w internecie i co nam się trafi, to weźmiemy, tylko ja na przykład przygotowałabym kilku takich fotografów, którzy najlepiej byłoby, gdyby byli z jakiejś najbliższej okolicy, żeby też nie narażać tych osób na jakieś wyprawy, żeby to było jak najprostsze logistycznie dla nich i wtedy wybrałabym to pod kątem takim, żeby każdy z nich miał różny styl od siebie, żeby oni mieli opcje wyboru. Usiedlibyśmy sobie wspólnie wybierając. Ja wtedy ma pewność i spokój. Jadę do tego fotografa czy kontaktuję się z nim mailowo i im ogarniam takie kwestie techniczne. Tutaj mamy taką kwestię prostą, ale jeżeli na przykład mamy sytuację, że chcemy komuś zrobić niespodziankę, to musimy to zrobić troszkę sprytniej. Troszeczkę podstępem między słowami dopytać, zorganizować takie spotkanie, na którym oglądamy zdjęcia i wtedy bardzo uważnie obserwować reakcję tych naszych znajomych. Widać, kiedy się komuś coś podoba, a kiedy nie. Kwestia tylko, żebyśmy dobrze tę sytuację zaaranżowali, słuchali i patrzyli na reakcje tych ludzi. Wtedy odpowiedź będzie jasna, który fotograf jest bardziej preferowany.

To są takie dwie najważniejsze kwestie, na które trzeba zwrócić uwagę. Jeżeli te dwie odpowiedzi są na tak, to sesja zdjęciowa w prezencie będzie bardzo trafionym prezentem i na pewno osoby obdarowane ucieszą się z tego prezentu, bo to naprawdę będzie piękna pamiątka i to będzie coś takiego, co zostanie z nimi na lata.

Druga strona obiektywu, o której chciałabym powiedzieć w tym temacie, to taka sesja prezentowa od strony fotografa. Ja, jako fotograf muszę sobie odpowiedzieć na takie pytanie, czy jestem gotowa na to, żeby takie sesje realizować. To są troszkę inne sesje. To są takie sesje, na które ktoś przychodzi niekoniecznie ze swojego własnego wyboru. Przyjmując wersję, że ktoś pofatyguje się i wybierze tę sesję w taki sposób, jak proponowałam zrobić to wcześniej – czyli jakie pytania ma sobie zadać osoba, która chce, żebyśmy wykonali tą sesję – to wtedy mamy duże prawdopodobieństwo, że przyjdzie do nas klient taki, który chciał do nas przyjść, ale musimy brać pod uwagę to, że nie każdy zada sobie takie pytania i może do nas przyjść osoba, która dostała sesję prezentową w postaci takiego prezentu last minute. Prezent last minute to jest taki prezent pod tytułem, że idziemy do cioci na imieniny, nie mamy prezentu i nagle w kiosku pod blokiem kupujemy pantofle, bo jednak z pustymi rękami nie pójdziemy. Ta ciocia dostaje te pantofle, które czasami są wątpliwej jakości i kompletnie nie pasują do cioci, ale ciocia zakład je i nosi wtedy, kiedy wie, że przyjdziemy, a tak naprawdę wszyscy wiedzą, że to jest totalnie nietrafiony prezent. Więc może się zdarzyć tak, że jeżeli sprzedajemy sesje prezentowe, to trafi do nas właśnie klient w tak zwanych przyciasnych pantoflach. „Dostałem sesję. No dobrze, pójdę i ją zrealizują”. My, jako fotografowie musimy być na to gotowi, bo to może być cięższa sesja, ponieważ ta osoba nie jest tak pozytywnie nastawiona, jak klient, który nas sam wybrał. Nasza w tym rola, żeby tę sesję poprowadzić tak, żeby było fajnie, żeby było miło i przede wszystkim, żeby z tej sesji były fantastycznie zdjęcia, ale trzeba mieć tego świadomość i gotowość na to, że chcemy takie sesje ewentualnie przeprowadzać, jeżeli taki klient nam się trafi, bo takie kwiatki się trafiają.

Jak ja jako fotograf powinnam się od strony technicznej przygotować do oferty takiej sesji?

Na pewno muszę mieć przygotowaną ofertę sesji prezentowej, w której jasno jest wszystko określone. Jestem zwolennikiem tego, żeby to było oferty zamknięte, czyli pakiet, w którym wszystko mamy zapewnione i osoba obdarowana nie musi już niczego u nas dopłacać. Wyobraźmy sobie, że na przykład ktoś dostaje prezent i okazuje się, że żeby coś dostać, to musi coś dopłacić. Ja patrząc na to od strony klienta, czułabym się troszeczkę oszukana, bo niby prezent, ale muszę coś zapłacić. Ja proponuję, żeby to był taki pakiet zamknięty, w którym wszystko jest opłacone i wszystko jest wiadome. Przychodzi obdarowany klient, wykonujemy sesję i dostaje gotowe produkty. Według mnie najrozsądniejszym rozwiązaniem jest to, aby takie oferty z sesją prezentową nie mieć w takiej ogólnej ofercie na stronie, żeby można ją były po prostu kliknąć i kupić. Dla mnie to jest taki duży współczynnik przypadkowości.

Powiem jak to się u mnie odbywa i dlaczego tak to mam skonstruowane, a nie inaczej. Ja, żeby ograniczyć do minimum właśnie takie sytuacje, że przyjdzie do mnie klient, któremu mój styl nie odpowiada, który w ogóle nie chce tutaj być i który będzie jeszcze obrażony na to, że musi tutaj być, ograniczam sobie taką sytuację do minimum w ten sposób, że owszem mam sesje prezentowe, ale zawsze przed wykupieniem takiej sesji prezentowej, rozmawiam z osobą, która chce wykupić tę sesję i zawsze pytam: „Czy osoba, którą chcesz obdarować, zna mój styl robienia zdjęć, zna moją estetykę zdjęć i czy te zdjęcia się tej osobie podobają?”. Zdaję sobie z tego sprawę – i tak jest – że nie każdemu mój styl odpowiada. To jest okej, bo jednemu odpowiada, drugiemu nie odpowiada. Jeden lubi jabłka, drugi nienawidzi jabłek, a uwielbia gruszki. Ze zdjęciami jest tak samo. Nie każdemu musi wszystko pasować. Z takim prezentem najważniejsze jest to, żeby ten prezent był trafiony, czyli żeby osoba, która go dostanie, przyszła do fotografa, którego styl jej odpowiada. Dlatego ja zawsze pytam, zawsze rozmawiam i jeżeli osoba, która chce wykupić ten prezent, twierdzi, że tak jest, no to wtedy taką sesję wykupuje. Ja jestem spokojna, ta osoba jest spokojna i wszystko jest super. Takie rozwiązanie według mnie jest bezpieczne dla mnie, jako fotografa, bo ograniczam ryzyko klientów w przyciasnych pantoflach.

Kolejna rzecz, o której trzeba pamiętać – przy takiej sesji prezentowej trzeba podpisać umowę, bo to jest sesja jak każda inna, a umowa jest zawsze bardzo ważna. Jeżeli na przykład zdjęcia z takiej sesji będziemy chcieli wykorzystać, to trzeba pamiętać o tym, żeby z osobami, które będą u nas na sesji, podpisać zgodę na publikację zdjęć, bo tutaj osoba, z którą podpisujemy umowę wykonania sesji, to nie jest osoba, która będzie na zdjęciach. Trzeba pamiętać o tej różnicy i należy sobie dopilnować tych dokumentów.

Kolejną kwestią jest zaproszenie na sesję. Zawsze dobrze jest dostać taki namacalny dowód. Pamiętajmy o tym, żeby przygotować sobie piękne firmowe zaproszenia. Jeżeli ktoś wykupił u nas sesję, no to wysyłamy mu to zaproszenie i ta osoba może je wręczyć osobie, którą obdarowuje. To jest bardzo miły, fajny element, który jest taką wisienką na torcie.

Z takich najważniejszych informacji, które są niezbędne od strony klienta i od strony fotografa myślę, że to już wszystko. U mnie taki system się sprawdza i ja jestem z niego zadowolona. Jak dla mnie ogranicza on ryzyko do minimum, bo nikt z nas nie chce dostawać nietrafionych prezentów i nikt z nas – patrząc od strony fotografa – nie chce wykonywać takich sesji na siłę, bo to zupełnie nie o to chodzi. Sesja ma być takim czasem, na którym będzie przyjemnie, będzie miło, skupimy się na sobie i na tych emocjach, które są między członkami rodziny, a nie na czymś takim, że ktoś przyjdzie obrażony i będziemy z tym walczyć. To zupełnie nie o to chodzi.

Według mnie sesja zdjęciowa jest bardzo dobrym pomysłem na prezent, tylko tak, jak z każdym prezentem trzeba pamiętać, żeby to przemyśleć, żeby ten prezent dopasować do danej osoby i wtedy myślę, że to będzie najbardziej trafiony prezent, jaki możemy dać. Wspomnienia, które zostaną zapisane i zdjęcia, które otrzymamy po tej sesji, będą niesamowitą pamiątką i to będzie milion razy lepszy prezent niż kolejna para skarpetek czy kolejny komplet pościeli.

Na sam koniec z racji tego, że mówię do ciebie ostatni raz przed świętami, chciałam złożyć życzenia. Życzę ci, aby ten świąteczny czas był przepełniony miłością, radością i takimi prostymi rzeczami – przytulaniem, patrzeniem sobie w oczy i spędzaniem czasu z tymi najważniejszymi dla nas osobami. Niech ten czas spędzony przy choince i wspólnie śpiewane kolędy będą magicznym czasem, który da siłę na kolejny rok, który już niedługo przyjdzie.

 

Ściskam cię bardzo mocno – świątecznie. Przesyłam buziaki i życzę, żeby Gwiazdka spełniła wszystkie życzenia.

Dziękuję ci bardzo serdecznie za wspólnie spędzony czas. Mam nadzieję, że ten podcast był dla ciebie wartościowy. Jeśli tak to koniecznie mi o tym napisz. Możesz się do mnie odezwać na Facebooku: Basiolandia Photography bądź na Instagramie: basiolandia.photography. Będzie mi bardzo miło poznać twoją opinię i będzie to dla mnie dodatkowa motywacja do nagrywania kolejnych odcinków. Dziś jeszcze raz dziękuję. Ściskam cię bardzo mocno i do usłyszenia w kolejnym odcinku.

 

JEŚLI CHCESZ MNIE ODWIEDZIĆ TO ZAPRASZAM CIĘ DO MOICH MIEJSC W SIECI

 

✔  FACEBOOK: BASIOLANDIA.FB

✔  INSTAGRAM: BASIOLANDIA.IG

✔  STRONA WWW: BASIOLANDIA.STRONA

✔  YOUTUBE: BASIOLANDIA.YOUTUBE

ZAPRASZAM CIĘ DO MOJEJ GRUPY NA FB: BASIOLANDIA.GRUPAFB.  Będziemy tam rozmawiać o tematach poruszanych w podcastach i nie tylko.

 

 

GDZIE MOŻESZ SŁUCHAĆ MOJEGO PODCASTU

 

🎤 na moim kanale YouTube: BASIOLANDIA.YOUTUBE

🎤 katalog w iTunes: BASIOLANDIA.ITUNES

🎤 spotify: BASIOLANDIA.SPOTIFY

🎤 wyszukanie frazy „WIECEJ NIŻ FOTOGRAFIA” w Twojej aplikacji do podcastów na smartfonie

 

 

ŚCISKAM ŚWIĄTECZNIE BASIOLANDIA 🌸

 

1 responses on "Odcinek 5. SESJA ZDJĘCIOWA W PREZENCIE. Czy to dobry pomysł?"

  1. My dostaliśmy taki prezent w zeszłym roku od teściowej, Najgorzej!! Doskonale wie, że nie cierpię zdjęć, unikam ich jak ognia i zawsze to manifestuję bardzo mocno. Nie potrzebuję zdjęć do szczęścia w życiu. Zrobię wszystko, żeby ta sesja nie doszła do skutku niestety. Ten prezent jest szpilą od teściowej, tak to odbieram, bo wiedziała, że zdjęcia to nie jest moja bajka.

Leave a Message

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

top