Witam Cię w 22 odcinku podcastu WIĘCEJ NIŻ FOTOGRAFIA.
Kto z nas nie marzy o pięknych zdjęciach z wakacji? O takich, które widzimy na IG lub FB znanych podróżników, czy blogerów.
Tam wszystko pasuje, tak wszystko jest takie idealne. Te kolory, ta sukienka, ten kapelusz, wszystko pasuje do siebie.
Też kiedyś patrzyłam na takie zdjęcia z zazdrością, aż do momentu, kiedy odkryłam, jaka jest ich „tajemnica„ i teraz wiem,
co trzeba zrobić, aby mieć takie zdjęcie.
Dziś opowiem Ci o tym, jak ja się przygotowuję do naszych wyjazdów, jak planuje kadr, jak to wygląda od kuchni.
Podpowiem Ci też kilka trików, jak poradzić sobie z fryzurą, która pozostawia dużo do życzenia po całym dniu.
Do prawdziwych wakacji jeszcze troszkę zostało, ale nic nie stoi na przeszkodzie, abyś już dziś wiedziała
JAK ZROBIĆ DOBRE ZDJĘCIE Z WAKACJI.
Listen to „022-jak-zrobic-dobre-zdjecie-na-wakacjach” on Spreaker.
O CZYM POSŁUCHASZ W TYM ODCINKU:
- jak się przygotować do wyjazdu,
- jak zaplanować kadry,
- co zrobić, aby garderoba pasowała do miejsca,
- w czym może Ci pomóc czapka, albo opaska,
- gdzie szukać inspiracji,
- dlaczego warto mieć ze sobą kapelusz.
JEŚLI CHCESZ WIĘCEJ CENNYCH RAD JAK ROBIĆ PIĘKNE ZDJĘCIA LATEM,
WRAZ Z GOTOWYMI POMYSŁAMI NA LETNIE ZDJĘCIA, JUŻ TERAZ
MOŻESZ KUPIĆ LETNI VIDEOBOOK ☀️
👉VIDEOBOOK LATO👈
A jeśli chcesz się nauczyć FOTOGRAFII pod moimi skrzydłami w AKADEMII MAGICZNEJ FOTOGRAFII
to ZAPISZ się na LISTĘ ZAINTERESOWANYCH w linku poniżej .
👉ZAPISZ SIĘ TUTAJ 👈
Koniecznie daj mi znać czy chcesz, abym w kolejnych odcinkach poruszała tematy związane z podróżami, tymi małymi i dużymi???
JEŚLI CHCESZ MNIE ODWIEDZIĆ TO ZAPRASZAM CIĘ DO MOICH MIEJSC W SIECI
✔ FACEBOOK: BASIOLANDIA.FB
✔ INSTAGRAM: BASIOLANDIA.IG
✔ STRONA WWW: BASIOLANDIA.STRONA
✔ YOUTUBE: BASIOLANDIA.YOUTUBE
ZAPRASZAM CIĘ DO MOJEJ GRUPY NA FB: BASIOLANDIA.GRUPAFB. Będziemy tam rozmawiać o tematach poruszanych w podcastach i nie tylko.
GDZIE MOŻESZ SŁUCHAĆ MOJEGO PODCASTU
🎤 na moim kanale YouTube :BASIOLANDIA.YOUTUBE
🎤 katalog w iTunes: BASIOLANDIA.ITUNES
🎤 spotify: BASIOLANDIA.SPOTIFY
🎤 wyszukanie frazy „WIECEJ NIŻ FOTOGRAFIA” w Twojej aplikacji do podcastów na smartfonie
TRANSKRYPCJA ODCINKA:
Dzień dobry! Witam cię w moim podcaście „Więcej niż fotografia”, czyli idealnym miejscu, dla osób, które kochają fotografię, ale niekoniecznie wiedzą, jak się za nią zabrać.
Jeśli szukasz inspiracji, konkretnych wskazówek, motywacji i wiedzy przekazanej w bardzo prosty sposób, to ten podcast jest właśnie dla ciebie. Ja jestem Basiolandia, czyli Basia. Jestem tutaj po to, aby dzielić się z tobą, moją wiedzą i doświadczeniem, a w głębi serca mam nadzieję, że jeszcze bardziej rozkocham cię w fotografii.
W momencie, kiedy słuchasz tego podcastu, ja prawdopodobnie odsypiam weekend spędzony w górach.
Mam nadzieję, że nie mam żadnych odmrożeń, urazów i tym podobnych rzeczy, bo warunki mogą być różne. Aczkolwiek odpukać – jak to mama mówi – w puste i niemalowane, że nic się nie wydarzy. Mówię, jakby w czasie do przodu, ponieważ oczywiście nagrywam ten podcast przed wyjazdem, żeby było sto procent pewności, że w poniedziałek raniutko będzie on dla ciebie gotowy, będzie wstawiony na stronę i będziesz mogła go sobie słuchać. Właśnie w tym momencie, kiedy jestem w trakcie pakowania, przygotowywania się i tak dalej, wpadłam na taki pomysł, żeby podzielić się z tobą moimi kilkoma sprawdzonymi sposobami na to, jak zrobić sobie fajne zdjęcie z wyjazdu. Takie zdjęcie, którym później będziesz się mogła pochwalić na swoim Instagramie, Facebooku albo będziesz je mogła po prostu wydrukować, powiesić na ścianie bądź wstawić do albumu. Troszeczkę doświadczenia w tej kwestii mam. Troszeczkę miałam okazję pojeździć z moim Michasiem w różne naprawdę przepiękne miejsca. O kilku powiem, mówiąc o konkretnych przykładach.
Jeżeli chcesz się troszeczkę więcej na ten temat dowiedzieć, to zapraszam cię do dzisiejszego odcinka.
Możesz mi w tym momencie powiedzieć: „Wiesz co Basia, niekoniecznie trafiłaś z tym odcinkiem, ponieważ możliwości wyjazdowe są w tym momencie mocno ograniczone”. Jasne, zgadzam się. Są mocno ograniczone. Sama mam mnóstwo lotów odwołanych i cały czas Michaś jest w kontakcie z liniami lotniczymi. Więc w tym momencie ze względu na pana wirusa, nigdzie nie możemy polecieć. Ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby odkryć te miejsca, które mamy wokół własnego komina. Ja mogę na przykład powiedzieć na moim przykładzie, że w ciągu tych pięciu lat, kiedy jesteśmy razem z Michasiem, odwiedziliśmy mnóstwo państw bardzo dalekich i widzieliśmy różne cuda na świecie.
A ja mogę powiedzieć, że nigdy nie byłam w miejscu, w które właśnie pojedziemy na ten weekend.
To jest takie bardzo charakterystyczne miejsce w Norwegi. Jest to taka wystająca skała – nazywa się Preikestolen. Tam właśnie będziemy spędzać naszą majówkę. Myślę, że gdyby nie to, że teraz nam po prostu odcięli możliwości wylotu stąd, to jest duża możliwość, że jeszcze w tym roku nie zawitałabym w tamto miejsce. Teraz mam taką okazję. Jesteśmy odcięci lotniczo od innych miejsc, więc u nas akurat to nie jest problem, bo postanowiliśmy ten czas wykorzystać, żeby zwiedzić swoje okolice. Jestem przekonana, że czy mieszkasz w Polsce, czy w jakimś innym kraju, to na pewno masz jakieś piękne miejsca, których jeszcze nie odkryłaś, bo nie było możliwości.
Nie jest istotne czy będziesz wyjeżdżać na wielką wyprawę na drugi koniec świata, czy będziesz jechać do miejscowości obok.
Wszędzie możesz sobie tak naprawdę zrobić fajne, ładne zdjęcia. Wiadomo, że jakiś Tadż Mahal czy widok z okna na Himalaje jest bardziej spektakularny, ale na wszystko przyjdzie czas. Najpierw naucz się robić sobie te fajne zdjęcia nad rzeczką Bzianką, a później będziesz sobie robić zdjęcia nad wielkim Nilem. Wszystko pomalutku. To, co jest teraz to, co jest w tym momencie, to że jesteśmy zamknięci na trochę i nie możemy gdzieś tam latać – na tym się świat nie kończy. Możemy już wychodzić z domu. Życie już wraca na swoje tory, więc jeżeli się teraz czegoś nauczysz, jeżeli teraz coś będziesz wiedzieć, no to później to tylko zaprocentuje. W momencie, kiedy linie lotnicze otworzą swoje wrota i będzie można gdzieś lecieć, to ty już polecisz przygotowana. Będziesz już wiedzieć i wrócisz z tego wyjazdu z fantastycznymi zdjęciami. Taki jest cel dzisiejszego odcinka, żeby właśnie do tego cię zachęcić.
Opowiem ci tutaj, jak my się przygotowujemy, jak ja się przygotowuję i mam nadzieję, że wyciągniesz z tego najlepsze dla siebie wnioski i na podstawie tych kilku rad będziesz wiedziała, jak się przygotować, jak spojrzeć na takie zdjęcia z wyjazdu.
Mam nadzieję, że po dzisiejszym odcinku będziesz troszeczkę inaczej patrzeć na te zdjęcia. Ja bardzo często dostaję takie komplementy, że: „Ojejku, jakie super zdjęcie”, „Ojejku, jakie macie fantastyczne zdjęcia z tych wyjazdów”. Wprawdzie nie dzielimy się wieloma zdjęciami z tych wyjazdów. Może za jakiś czas się to zmieni, bo pracujemy teraz nad naszymi galeriami. Ale nawet na podstawie tych zdjęć, które gdzieś tam pokazujemy, wiele osób mówi: „Ojej, jak to zrobiliście?” i tak dalej. To się nie bierze z nieba. U nas te zdjęcia w większości są dużo wcześniej przemyślane. Jak do tego doszliśmy – przez doświadczenie.
Pamiętam nasz pierwszy wyjazd.
To była Afryka a dokładnie Etiopia. Tam po prostu było moje zderzenie się z rzeczywistością taką, że robi się zdjęcia ludziom, którzy nie pozują i którzy nie chcą tych zdjęć. Michaś był w żywiole, bo on od zawsze, jeżeli jakieś zdjęcia robił, no to właśnie były to takie zdjęcia reporterskie, zdjęcia ludzi na ulicy. Dla mnie to był totalny paraliż. Więc ten pierwszy nasz wyjazd i jakiekolwiek robienie zdjęć sobie z jakimś miejscami, z jakimiś ludźmi, to dla mnie to było coś tak dziwnego, coś tak odmiennego, że ja mogę wprost powiedzieć, że to był paraliż. To był dla mnie totalny paraliż. Ale z czasem, kiedy zaczęliśmy wyjeżdżać na kolejne wyjazdy, kolejne lata mijały, a my się docieraliśmy, to ja wiedziałam, czego bardziej chcę na takich zdjęciach. Nasze nastawienie do tych wyjazdów się zmieniło. No i przede wszystkim podróżowaliśmy sami.
Podróżowaliśmy na własną rękę, więc nic nas nie goniło.
Musicie wziąć pod uwagę to, że jeżeli na przykład jedziecie na wycieczkę zagraniczną z biurem podróży, to są wyznaczone godziny, w których jesteście w danej atrakcji. Jest wyznaczony czas, który spędzacie przy danej atrakcji. Tutaj twoje pole działania jest mocno zawężone. Zupełnie inaczej podróżuje się samemu. Zupełnie inaczej będzie, jeżeli wsiądziesz w samochód i pojedziesz z rodziną na przykład na drugi koniec Polski, a zupełnie inaczej byłoby, gdybyś pojechała pełnym autobusem turystów, gdzie pan przewodnik mówi: „Tutaj mają państwo pół godziny”. Wszyscy biegają, wszędzie jest pełni ludzi. Wiadomo, że wtedy będzie ci dużo trudniej. Jeżeli pojedziesz sama, z rodziną czy z chłopakiem, to będzie ci zdecydowanie łatwiej. Będziesz miała więcej czasu, będziesz mogła się skupić na konkretnych rzeczach. Więc tutaj trzeba na pewno te dwie kwestie od siebie oddzielić. My z Michasiem mamy tyle dobrze, że my wyjeżdżamy sami i sami sobie ustalamy program naszych wyjazdów. On jest czasem totalnie odwrotny niż wyjazdy innych osób, ale u nas to wcześniej jest bardzo przemyślane.
Odnosząc się do ostatniego wyjazdu na Islandię – zwiedzaliśmy tam w totalnie odwrotnych godzinach niż wszyscy.
Wtedy, kiedy wszyscy zwiedzali w ciągu dnia, my w ciągu dnia spaliśmy. A wtedy, kiedy turyści śpią w ciągu nocy, to my w ciągu nocy zwiedzaliśmy i robiliśmy najlepsze, najpiękniejsze dla nas zdjęcia. To nie stało się w ten sposób, że pojechaliśmy i stwierdziliśmy tam na lotnisku: „Dobra, to w dzień śpimy, w nocy jeździmy i robimy zdjęcia”. To był proces, który był przemyślany, był zaplanowany dużo wcześniej. U nas większością logistyki, planowania, wynajdywania miejsc i tak dalej, zajmuje się Michaś. Ja dostaję sprawozdanie, gdzie jedziemy, jak wgląda trasa i później moim zadaniem jest dobranie sobie stylizacji do tego.
Żeby to wszystko zebrać, żeby to wszystko po kolei omówić, to będę leciała punktami, które sobie wypisałam.
1. Pierwsze od czego trzeba zacząć, to musisz wiedzieć, gdzie jedziesz i co tam takiego jest.
Niby wydaje się to takie logiczne. Mało kto wsiada w samochód i jedzie gdzieś. Są takie osoby, aczkolwiek przyjmijmy opcję, że jedziesz do jakiegoś miejsca docelowego i chcesz z tego miejsca mieć jakieś fajne zdjęcia. Więc musisz wiedzieć, gdzie jedziesz i co tam jest fajnego. Sprawdzasz, jakie są atrakcje. Najprościej jest to zrobić, pytając wujka Google. Ciocia Wikipedia też czasem się sprawdza, ale teraz mamy też Instagram, mamy wyszukiwanie po lokalizacji. Więc powiedzmy, że wybierasz sobie kierunek na przykład Kambodża. Wiadomo, że musisz sprawdzić, co tam jest. Największą atrakcją w Kambodży powiedzmy, że jest Angkor Wat. Czyli takie skamieniałe miasto, w którym pięknie są wrośnięte drzewa. Cudowne. Miałam niesamowite szczęście zobaczyć je na żywo. U nas na przykład taki wyjazd, który był planowany – do tej Kambodży – zaczął się już dużo wcześniej. My wcześniej przeglądaliśmy, co tam jest. Wcześniej przeglądaliśmy, jakie konkretnie miejsca chcemy odwiedzić. To jest ten pierwszy, bardzo ważny etap. Jeżeli na przykład jedziesz do Zakopanego, to też przeglądasz sobie, co tam jest fajnego. Jakie są na przykład takie miejsca, których ktoś inny nie odwiedził. W każdym miejscu są takie punkty, które są oblegane i które są takie pocztówkowe, można powiedzieć. Fajnie, można iść do tych miejsc, żeby po prostu to zobaczyć. Postaraj się też wyszukać takie mniej popularne miejsca albo zrobić sobie zdjęcie z innej miejscówki niż wszyscy. Mam nadzieję, że rozumiesz. Mam nadzieję, że obrazowo ci się to pojawia w głowie. Najważniejsze, żebyś wiedziała, że musisz sprawdzić, gdzie jedziesz, co tam jest fajnego i jak możesz to zdjęciowo wykorzystać.
2. Jeżeli już wiesz, jakie tam jest miejsce, to wtedy przeglądasz sobie, jakie ktoś tam zrobił zdjęcia.
Czyli można powiedzieć, że inspirujesz się. I nie po to, żeby skopiować kogoś jeden do jeden. Tylko po to, żeby zobaczyć, jak ktoś to zrobił, bo wtedy da ci to możliwość przejścia do punktu trzeciego.
3. Zorganizowanie sobie odpowiednich ubrań.
Nie czarujmy się – jeżeli to jest jakiś taki ekstremalny wyjazd, jak to u nas często bywa – no to ja tam nie śmigam cały czas w sukience. Jak byliśmy ostatnio w Turcji i pojechaliśmy do Pamukkale – czyli takie wapienne tarasy – to ja tam nie pojechałam w białej sukience i nie śmigałam tam idąc przez cały czas w tej sukience, tylko ja tam normalnie pojechałam ubrana na sportowo, a tę sukienkę wzięłam ze sobą do plecaka. Jeżeli już byłam w tym miejscu, w którym konkretnie chcieliśmy zrobić zdjęcie, to ja się przebrałam i wtedy powstało zdjęcie. To nie jest tak, jak niektórzy chcą opowiadać, że: „Szłam, nagle się oparłam i zrobiłam zdjęcie”. No nie, nie dajcie się tak czarować. Dobrym też przykładem jest to, kiedy mieliśmy taką sytuację, będąc ostatnio w Turcji. Tam w Kapadocji w Goreme, jest taki targ i tam na tym targu jest taki jeden bardzo słynny sklep z dywanami, z takimi tkanymi rzeczami. Mnóstwo zdjęć znajdziecie na Instagramie z tego miejsca. Ludziom takim z zewnątrz, którzy nigdy nie byli tam na żywo, może się wydawać, że wchodzisz tam i robisz sobie takie fantastyczne zdjęcie i wszyscy tam tak idealnie wyglądają. No nie, tak to się nie odbywa. My mieliśmy okazję tam być i oczywiście tam wszędzie są takie tabliczki, że jeżeli chcesz tu zrobić zdjęcie, to musisz zapłacić tyle i tyle. Myślę, że dla tych osób, które prowadzą ten stragan, to może być główne źródło utrzymania, ponieważ to jest bardzo chodliwe miejsce i ustawiają się tam kolejki w sezonie. My byliśmy poza sezonem, więc nas to ominęło, ale przypuszczam, że w sezonie są kolejki. Oczywiście musieliśmy poczekać, bo w tym miejscu robiły sobie zdjęcia takie trzy dziewczyny. Okazało się, że to są jakieś blogerki. Nie wiem z jakiego były kraju, ale z jakiegoś latynoskiego. Wyobraźcie sobie, że te dziewczyny miały torbę ubrań, które były stricte pod kątem zdjęć. I one konkretnie z telefonem w ręce ubierały się i robiły sobie mnóstwo zdjęć. Zrobiły konkretne zdjęcia, ciach – następna kiecka, następne ujęcia.
Musisz to wiedzieć, że wiele zdjęć, które widzisz na Instagramie, to nie są takie zdjęcia pod tytułem: „Usiadłam i zrobili mi zdjęcie, i tak właśnie wyszłam”.
Nie, to są zdjęcia, które są wcześniej przemyślane, które są wcześniej przygotowane, do których ubranie nie jest przypadkowe. Wracając do tego mojego zdjęcia z Pamukkale z Turcji, to gdybym ja w tej wodzie czy na tych wapiennych tarasach stanęła w dresach i jakiejś podkoszulce, to nie byłoby tego, co jest na tym zdjęciu. Tam na tym zdjęciu wszystko pasuje do tego jasnego, białego koloru tych skał. Wtedy jest taki efekt WOW.
Musisz wiedzieć o tym, że jeżeli chcesz mieć właśnie takie fajne, ładne zdjęcie z konkretnego miejsca, to wcześniej musisz pomyśleć o odpowiednim ubraniu.
Jeżeli to jest jakieś takie ekstremalne miejsce, że nie będziesz chodzić tam w sukience, a fajnie byłoby mieć zdjęcie w sukience właśnie w tym konkretnym miejscu – nic prostszego. Ubierasz się wygodnie, idziesz po prostu w ten teren na sportowo ubrana, a w miejscu, w którym chcesz mieć zrobione konkretne zdjęcie, przebierasz się w kieckę i robisz. Potem przebierasz się z powrotem i dalej. Ja na przykład teraz jeszcze nie spakowałam żadnej sukienki, ale może jakaś sukienka z nami pojedzie. Tego jeszcze nie wiem. Teraz bardziej się nastawiamy na taki wyjazd pod tytułem restart głowy i totalne odcięcie się od rzeczywistości, bo mnie jest to bardzo potrzebne po tym moim bardzo pracowitym czasie ostatnim. Zobaczymy czy nastawimy się tylko na takie zdjęcia typowo turystyczne, czy ewentualnie gdzieś tam pojawi się jakieś zdjęcie takie bardziej artystyczne albo bardziej po prostu przemyślane. Tego jeszcze nie wiem. Jeżeli już jesteśmy przy ubraniu, to już masz jasne. Już mit obaliłam, że te wszystkie dziewczyny z Inastagramów tak wyglądają i po prostu na tych wszystkich zdjęciach tak podróżują. Owszem, są czasem takie, ale to są skrajne przypadki. Bardziej to się odbywa tak normalnie, jak ja właśnie wam teraz opowiadam. Sama widziałam takie przypadki, jak dziewczyny się przebierały. Ja też tak robiłam, więc to w ogóle nie jest żadna tajemnica. A też myślę, że wielu osobo to da taki normalny ogląd na sprawę. Nikt nie będzie myślał, że: „Czemu wszyscy podróżują w kieckach a ja tutaj w dresach i jak mam sobie zrobić takie zdjęcie?”. No nie. To tak nie wygląda. Już teraz wiesz, jaka jest cała prawda. Jeżeli chcesz mieć takie zdjęcie, to po prostu się przygotuj pod tym kątem, zabierz ze sobą odpowiednią sukienką w przypadku kobiety. W przypadku faceta jest dużo łatwiej, bo faceci mają zdecydowanie łatwiej w wielu kwestiach.
Jeżeli jesteśmy już przy ubraniach, to wiadomo, my kobiety mamy dłuższe troszkę włosy.
I te włosy niekoniecznie po całym dniu chodzenia po górach czy zwiedzania jakiegoś miasta, czy jakiegoś innego miejsca – te włosy niekoniecznie zawsze wyglądają super. Jeszcze jak jest wiatr, świeci słońce, to bywa różnie. Tutaj trzeba sobie też poradzić na patencie. Jeżeli na przykład masz opcję, że rano pięknie umyjesz włosy i wysuszysz, i wychodzisz taka świeża, to ekstra. Ale my na przykład wielokrotnie mieszkamy, śpimy w dość ekstremalnych warunkach – i to nie chodzi o to, że się przez cały wyjazd nie myjemy, ale jest czasem tak, że po prostu te włosy po całym dniu nie wyglądają najlepiej albo po całym dniu wchodzenia na jakąś górę, albo zwiedzania czegoś, albo przejazdu, te włosy nie wyglądają najlepiej. I tutaj trzeba sobie poradzić na patencie. To są bardzo proste patenty. Po pierwsze – zawsze możesz te włosy związać, ale to też niekoniecznie zawsze dobrze wygląda. Drugi patent – możesz założyć opaskę. To zawsze trochę ratuje sytuację i te włosy, które są we wszystkie strony, trochę są zawsze okiełznane. Jest dużo, dużo lepiej. Trzecia opcja – jeżeli jest zimno, to zawsze możesz założyć czapkę. Czapka zawsze ratuje sytuację. Ja myślę, że na tym naszym wyjeździe będę w czapce, bo będzie zimno. Ostatni patent, bardzo popularny w ostatnich czasach, to kapelusz. Kapelusze zrobiły się bardzo popularne. Wiodą prym na Instagramie. Taki kapelusz możesz sobie zakupić i wozić ze sobą na wyjazdy. Zawsze fajnie to wygląda na zdjęciach i to zawsze ratuje sytuację. Włosy są ładnie rozpuszczone, więc tutaj na dole je widać, a kapelusz zawsze je u góry zasłania i jest okej. Takie patenty proponuję ci zastosować. Ja stosuję, sprawdzają się i jest okej.
4. Już troszeczkę nawiązałam do tego wcześniej, jak mówiłam o naszym nietypowym zwiedzaniu Islandii.
Chodzi to, żeby na dane miejsce pojechać o odpowiedniej porze. Wrócę tutaj do tej kwestii związanej z Islandią. My byliśmy na Islandii w czerwcu rok temu. Wtedy na Islandii praktycznie cały czas jest jasno, więc ta złota godzina wypada bardzo w nocy. My większość naszych zdjęć robiliśmy pomiędzy 23.00 a 02.00. To są te nasze najlepsze zdjęcia. Tak to wyglądało. Jeżeli chcieliśmy zrobić jakieś zdjęcia właśnie w jakimś fajnym miejscu czy to nad wodospadem, czy w jakiejś zatoce, no to my mieliśmy tam po pierwsze o takiej porze bardzo wczesnej, albo po prostu bardzo późnej, bo w nocy – mieliśmy pusto. Fajna była sytuacja, bo jak na przykład jeździliśmy z jednej miejscówki na drugą, bo wiedzieliśmy konkretnie gdzie, o której godzinie trzeba być i jakie będą warunki – to zawdzięczamy mojemu Michasiowi, bo on to sprawdził – to spotykaliśmy te same osoby, tych samych fotografów. Już na trzeciej czy czwartej miejscówce, ci ludzie do siebie machali, uśmiechali się. Więc było widać, kto wiedział, gdzie trzeba być, o której godzinie. Zwykle, jak my już schodziliśmy ze zdjęć, jak my już szliśmy po prostu spać – będąc na jakimś tam parkingu, bo wtedy mieszkaliśmy w tym wyjeździe, właśnie w samochodzie, w takim hoteliku obwoźnym – no to jak my już kładliśmy się spać, to wtedy te całe autobusy z wysypującymi się turystami przyjeżdżały. Wiadomo, że wtedy jest nam dużo ciężej zrobić takie zdjęcie, na którym jesteśmy sami.
Na takich zdjęciach z wyjazdów dużo fajniej jest zrobić takie zdjęcie, kiedy nie ma ludzi, bo nie musisz się przejmować tym, że tu gdzieś, ktoś idzie, tam gdzieś, ktoś idzie, a potem nie spędzasz miliona godzin przy postprodukcji gumkując.
Tego musimy usunąć, tamtego musimy usunąć. Jest dużo łatwiej przede wszystkim światowo. Jest dużo fajniej, możesz uzyskać dużo lepsze efekty na zdjęciu, jeżeli pójdziesz o odpowiedniej porze na dane zdjęcie. A druga rzecz, jeżeli będziesz o nietypowej porze, to będzie tam po prostu mniej ludzi. Mało osób wyjeżdża właśnie pod takim kątem, że chce zrobić jakieś konkretne zdjęcie. Broń Boże, ja tutaj nie namawiam nikogo do takich wyjazdów czysto zdjęciowych, bo nie każdy musi mieć taki cel. Ja mówię, co się u nas sprawdza. Być może wiele osób myśli sobie, że pójdzie o jakiejkolwiek godzinie i zrobi takie zdjęcie. To tak nie wygląda. Światło ma ogromny wpływ na fotografię. Nasze wykorzystanie tego światła ma ogromny wpływ na to, jaki efekt uzyskamy. Więc musisz wiedzieć o tym, że pora, o której pójdziesz zrobić konkretne zdjęcie, jest bardzo istotna i ma ogromny wpływ na efekt końcowy, jaki uzyskasz.
5. Na sam koniec chciałabym powiedzieć o czymś, co jest oczywiste.
Aczkolwiek wiem, że na przykład słuchają mnie osoby, które jeszcze nie znają się za mocno na fotografii, więc musisz pamiętać o tym, żeby stosować się do takich naprawdę podstawowych zasad fotografii. Żeby dobrze to zdjęcie wykadrować, żeby nie poucinać sobie rąk, czy nóg w nieodpowiednich miejscach. O takich podstawach musisz pamiętać, bo nie trzymając się takich podstaw, możesz każde zdjęcie zepsuć na wstępie. Możesz być najpiękniej ubrana, możesz mieć super światło, możesz być w idealnym miejscu o idealnej porze, ale jeżeli nie będziesz wiedziała, jak zrobić to zdjęcie, to może się po prostu nie udać. Więc jeżeli już te podstawy fotografii masz opanowane, to super. Jeżeli nie, no to masz coś do zrobienia z tym. Więc ten czas, kiedy teraz na przykład masz troszeczkę więcej czasu, wykorzystaj na naukę czystych podstaw fotografii. Żeby wiedzieć, jak kadrować, żeby wiedzieć, ja zrobić zdjęcie właśnie w takich troszeczkę trudniejszych warunkach, bo to zaprocentuje dla ciebie. Wtedy czy to zdjęcie z wyjazdu, czy to zdjęcie jakieś inne, będziesz w stanie zrobić, a taki rozwój jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodził, więc warto może o tym pomyśleć.
I jeszcze chcę powiedzieć, że jeżeli chcesz mieć właśnie takie zdjęcie, jak inni mają na Instagramie, to jedź w dane miejsce już z konkretnym pomysłem, bo jeżeli będziesz miała konkretny pomysł, to się przygotujesz do tego.
Zabierzesz ze sobą jakieś odpowiednie ubranie albo już w nim pojedziesz, jeżeli będziesz miała taką możliwość. Pomyślisz o takich elementach, o których, jeżeli pomyślisz już na miejscu będąc, no to będzie ci ciężko je zorganizować. Przyjmując na przykład opcję, że jedziesz sobie nad piękne, błękitne jezioro i nagle jesteś w jakichś dresach czy w jakieś bluzie z kapturem a fantastycznie na przykład w tym miejscu wyglądałoby zdjęcie, w którym miałabyś po prostu jakąś zwiewną sukienkę na sobie. Więc pomyśl sobie wcześniej, bo warto to zrobić. Warto sobie to wcześniej przemyśleć, bo dzięki temu masz szansę na zrobienie fajnego zdjęcia, które potem będzie super pamiątką. Ja nie mówię, że zawsze trzeba się do takich zdjęć z wyjazdów jakoś mocno stylizować i jakieś wielkie przemyślenia robić – nie. Zdjęcia z wyjazdów takie spontaniczne, takie po prostu żywiołowe w butach trekkingowych i kurtce puchowej też są fajne. Ja mam takie zdjęcia i je uwielbiam. Ale w tym podcaście chciałam ci obalić taki troszeczkę mit, że te zdjęcia, które widzimy u wielu osób na Instagramie, to nie są takie zdjęcia, które robi się tak hop-siup, tylko to są zdjęcia naprawdę wcześniej przemyślane. Jeżeli chcesz sobie właśnie takie zdjęcie zrobić, to mam nadzieję, że korzystając z tych moich kilku porad, którymi się podzieliłam, wiesz już teraz, jak to zrobić. I jeżeli tylko będziesz miała taką ochotę, to po prostu to zrobisz.
A teraz trzymaj za mnie kciuki, żebym przetrwała ten wyjazd.
Jak już słuchasz, to ja już oczywiście jestem po powrocie, więc będę się dzieliła wtedy takimi wrażeniami na żywo na InstaStory. Dzisiaj tobie mówię „pa, pa”, a ja idę się pakować. Ściskam cię bardzo mocno. Pamiętaj, że czekam na twoje komentarze. Jeżeli na przykład masz ochotę na to, żebym nagrała więcej takich odcinków związanych z wyjazdami, z naszymi przygodami, to jak najbardziej mogę to zrobić, tylko muszę wiedzieć, że masz ochotę słuchać takich podcastów, bo one będą takie częściowo powiązane z fotografią, bo każdy nasz wyjazd mimo wszystko jest powiązany z fotografią, ale też naprawdę może się w nich pojawić mnóstwo ciekawych historii. Więc jeżeli lubisz takich historii słuchać, jeżeli może to być dla ciebie w jakiś sposób pomocne, to śmiało napisz mi na jakimkolwiek komunikatorze. Wiesz, gdzie mnie szukać. Facebook, Instagram. Basiolandia Photography wpisując gdziekolwiek, trafisz na mnie i tam możesz dać mi znać, jakie tematy cię interesują, a ja bardzo chętnie nagram na ten temat odcinek podcastu. Jeżeli oczywiście będę mieć w danej dziedzinie wiedzę.
Ściskam i do usłyszenia w kolejnym odcinku.
Dziękuję ci bardzo serdecznie za wspólnie spędzony czas. Mam nadzieję, że ten podcast był dla ciebie wartościowy. Jeśli tak to koniecznie mi o tym napisz. Możesz się do mnie odezwać na Facebooku: Basiolandia Photography bądź na Instagramie: basiolandia.photography. Będzie mi bardzo miło poznać twoją opinię i będzie to dla mnie dodatkowa motywacja do nagrywania kolejnych odcinków. Dziś jeszcze raz dziękuję. Ściskam cię bardzo mocno i do usłyszenia w kolejnym odcinku.
0 responses on "Odcinek 22. Jak zrobić dobre zdjęcia z wakacji ???"