Witam Cię w 102 odcinku podcastu WIĘCEJ NIŻ FOTOGRAFIA.
Kto z mas nie chce mieć pięknych zdjęć z wakacyjnego wyjazdu,. Oczywiście, że każdy, ale okazuje się, że to nie jest wcale takie proste.
Jedziemy w bajkowe miejsce, a zdjęcia które z niego przywozimy, są dalekie od tego co widziałaś na żywo.
Co zrobić, żeby to zmienić? Jak sobie poradzić w różnych miejscach i okolicznościach, żeby zrobić zachwycające zdjęcia?
Tego dowiesz się w dzisiejszym odcinku 5 RAD JAK ZROBIĆ ZACHWYCAJĄCE ZDJĘCIA NA WAKACJACH
Listen to „102. 5 Rad jak zrobić zachwycające zdjęcie na wakacjach” on Spreaker.
O CZYM POSŁUCHASZ W TYM ODCINKU:
- dlaczego nie warto być ZEBRĄ,
- co zrobić, żeby przypadkowo napotkana osoba zrobiła nam dobre zdjęcie,
- dlaczego warto być w gronie „wesołych babeczek”
- jak sobie poradzić, jeśli chcesz się kogoś pozbyć z kadru,
- jak najlepiej wykorzystać swoje 5 minut w wyjątkowym miejscu,
- dlaczego nie warto przejmować się ludźmi, tylko robić swoje,
- co zrobić, żeby towarzysz podróży zrobił Ci dobre zdjęcie podczas wyjazdu,
- dlaczego nie stoimy podczas robienia zdjęcia jak na szkolnym apelu.
KONIECZNIE POSŁUCHAJ TEŻ ODCINKA 22. JAK ZROBIĆ DOBRE ZDJĘCIA Z WAKACJI ??? ➡️ POSŁUCHAJ TUTAJ ⬅️
JEŚLI CHCESZ WIĘCEJ CENNYCH RAD JAK ROBIĆ PIĘKNE ZDJĘCIA LATEM,
WRAZ Z GOTOWYMI POMYSŁAMI NA LETNIE ZDJĘCIA, JUŻ TERAZ
MOŻESZ KUPIĆ LETNI VIDEOBOOK ☀️
👉VIDEOBOOK LATO👈
👉ZAPISZ SIĘ👈
👉NA LISTĘ ZAINTERESOWANYCH👈
TRANSKRYPCJA ODCINKA:
Już niebawem wakacje. Każdy czeka na ten czas z niecierpliwością.
Wiele osób przez cały rok odlicza, że jeszcze został miesiąc, jeszcze zostały dwa tygodnie, jeszcze został tydzień, kilka dni i wyjeżdżamy na ten wymarzony, wyczekany urlop. Może nawet w jakieś egzotyczne miejsce. Lecimy do tej krainy wiecznego słońca, niebieskiej wody, plaży, palm i jesteśmy tam królową plaży, jesteśmy cesarzową basenu i jesteśmy pierwszą podróżniczką na wycieczkach z przewodnikiem w takie kultowe miejsca. Oczywiście chcemy te wszystkie miejsca, te wszystkie piękne widoki zabrać z sobą, a jedyny sposób, to zabrać je ze sobą po prostu na zdjęciach, bo nie spakujemy palmy do bagażnika.
Wyjmujemy swój aparat, który zabrałyśmy i on ma nam zrobić wspaniałe zdjęcia albo jeżeli nie mamy aparatu, to robimy zdjęcia telefonem.
Pan w sklepie powiedział, że ten telefon będzie sam robił zdjęcia, że będę na nim wyglądać jak królowa wioski. Robimy te zdjęcia, wyginamy śmiało ciało i okazuje się, że na tych zdjęciach z górami, to góry wyszły najlepiej i ludzie obok też wyszli najlepiej – ja to tak średnio. Na zdjęciach z palmą zdecydowanie palma wyszła najlepiej, a ja tak średnio. No i wtedy jest rozczarowanie, no bo nie tego się spodziewałam. Nie to widziałam na zdjęciach na Instagramie, kiedy przeglądałam zdjęcia z tego miejsca, do którego jadę, kiedy przeglądałam broszurki, jak wygląda Teneryfa, jak wygląda Maroko, jak wyglądają Malediwy. Tam to wszystko wyglądało inaczej. To czemu na moich zdjęciach tak to nie wygląda?
No i przede wszystkim, czemu ja na tych zdjęciach nie wyglądam tak, jak te piękne panie z tych zdjęć na Instagramie?
W dzisiejszym odcinku postanowiłam troszeczkę ci pomóc i dać ci takich 5 rad, jak zrobić zachwycające zdjęcia na wakacjach, na których zdecydowanie ty będziesz gwiazdą, a nie palmą bądź inni, przypadkowi turyści.
Jeżeli chcesz się dowiedzieć, jak to zrobić, jakie mam dla ciebie rady, to z filiżanką ulubionej herbaty zapraszam cię na dzisiejszy odcinek.
Dzień dobry! Witam cię w podcaście „Więcej niż fotografia”, czyli idealnym miejscu, dla osób, które kochają fotografię, ale niekoniecznie wiedzą, jak się za nią zabrać. Jeśli szukasz inspiracji, motywacji i wiedzy przekazanej w bardzo prosty sposób, to ten podcast jest właśnie dla ciebie. Ja jestem Basiolandia i jestem tutaj po to, aby pokazać ci, że warto iść po siebie i po swoje fotomarzenia, bo wiem, że fotomarzenia się nie spełniają – fotomarzenia się spełnia. A ja w mojej Akademii Magicznej Fotografii mogę ci w tym pomóc.
Mam nadzieję, że masz już coś do picia. Ja mam już moją imbirową herbatkę, ponieważ nagrywam ten odcinek dla ciebie w czerwcu i niestety u mnie za oknem w Norwegii jest deszczowo, chłodnawo, więc herbatka z imbirem jest jak najbardziej adekwatna.
Trzy dni temu miałam ogromne szczęście jeszcze być na Maderze.
Byliśmy z Michasiem przez tydzień na Maderze. Absolutnie z całego serca polecam. Jeżeli ktoś ma jakąś listę marzeń wyjazdowych, to Madera jest takim miejscem do dopisania na sto procent.
To jest przecudowna wyspa, kraina wiecznej wiosny.
Absolutnie mogę się z tym zgodzić. Niesamowicie różnorodna, niesamowicie kolorowa. Wręcz cudowna. My tam na pewno wrócimy. Obserwowałam tam ludzi, obserwowałam tam turystów i stwierdziłam, że naprawdę jest jeszcze dużo do zrobienia i dużo do powiedzenia w kwestii robienia zdjęć na wakacjach, w kwestii tego, jak tych zdjęć nie zepsuć. Tutaj jest właśnie taka ciekawa sprawa, że zdjęcia na wakacjach można powiedzieć, że robią się same. Jesteśmy w pięknym miejscu, jest słońce, jest plaża, jest piasek, są plamy, są piękne rośliny, więc teoretycznie pstrykamy zdjęcie i powinno być super. Okazuje się, że niestety nie jest.
Ja wyjeżdżając na wakacje, wcześniej do tych wyjazdów się przygotowuję, wcześniej wszystko planujemy.
U nas wszystko jest wcześniej wiadome. I o tym dużo mówię w 22. odcinku podcastu, który jest poświęcony też w całości, jak zrobić dobre zdjęcie na wakacjach. Tam mówię o tych wszystkich najważniejszych rzeczach. Czyli co z sobą spakować, jak szukać miejsca, jak sobie radzić z ostrym światłem, jak sobie poradzić z włosami, które nie do końca po całym dniu zwiedzania są pierwszej świeżości. Tam są te wszystkie informacje. Tutaj nie będę ich powtarzać, tylko powiem ci o innych rzeczach, o jeszcze takich dodatkowych. Czyli rozbudujemy tak naprawdę tamten odcinek, bo to wynika z moich świeżych informacji, które teraz poczyniłam, będąc na Maderze.
-
Pierwsza rada może się wydawać banalna, ale jest bardzo ważna – nie spal się pierwszego dnia na wakacjach na raka.
Nie wyleguj się na słońcu niewysmarowana żadnymi filtrami, żeby następnego dnia wyglądać, jakby ktoś cię wyjął z czerwonej farby. Są osoby oczywiście, które opalają się na piękną czekoladę, a są osoby, które w ogóle się nie opalają na wakacjach, więc ten punkt ich nie dotyczy. No ale są osoby, które jadą na wakacje i pierwszego dnia rzucają się na plażę. Pół biedy, jak są opalone równiutko. Jesteśmy czerwone, okej – wakacje. Ale najgorzej jest, jak opalimy się w zebrę. Czyli tu mamy jakiś pasek od koszulki, tu jakiś pasek od stroju kąpielowego, tutaj na przykład na twarzy opalone okulary, bo ich nie zdjęłyśmy albo czapka dosunięta do połowy czołowa i mamy taką flagę Polski na czole. Ja rozumiem, naprawdę. Patriotyczne podejście jak najbardziej, ale umówmy się, nie musimy z flagą Polski chodzić na czole już od pierwszego czy drugiego dnia urlopu, bo to będzie strasznie wyglądało na zdjęciach. Oczywiście możemy się ubrać w długą koszulkę, możemy się ubrać w długie spodnie, ale nie o to chodzi na wakacjach. Na przykład mój Michaś wrócił z Madery z nogami we flagę Polski i szczególnie z tyłu, bo miał krótkie spodenki i do tej linii, do której miał spodenki, ma nogi czerwone w dół. A gdyby te spodenki chciał zdjąć, to u góry ma takie dość białe te swoje nóżki. To oczywiście, że nie wyglądałoby dobrze na zdjęciach. Więc takie patriotyczne podejście – opalanie się na flagę, opalanie się na zebrę – jest niedobrym pomysłem. Nie robimy tego. Chronimy się przed słońcem. Jedna sprawa, że to będzie źle wyglądało na zdjęciach, a druga sprawa, że to nie jest zdrowe dla naszej skóry. Więc tutaj dwa w jednym. Jeżeli będziesz się smarowała filtrami, jeżeli będziesz dbała o to, żeby opalenizna była równo budowana i stopniowo, a nie na raz, to na pewno będzie to lepiej wyglądało na zdjęciach, niż jak będziesz czerwoną twarzą na tle niebieskiej wody. To jest bardzo ważne.
-
Jesteśmy same na wakacjach, nie chcemy już robić zdjęć z ręki i potrzebujemy kogoś poprosić o pomoc – turystów zazwyczaj jest wszędzie dużo, ludzie są zazwyczaj chętni, więc możemy kogoś poprosić.
Nic nie stoi na przeszkodzie. Ale tutaj jedna ważna kwestia. Nie róbmy czegoś takiego, że dajemy komuś nasz telefon czy aparat i mówimy: „Zrób mi tutaj zdjęcie na tle tego”. Jest duże prawdopodobieństwo, że nie będzie to wyglądało tak, jak chcemy. Lepiej jest zrobić w ten sposób, że już stajemy w konkretnym miejscu, robimy zdjęcie takie, jak byśmy chciały – nawet jeżeli tam będzie sam budynek – ale już robimy kadr, jaki chciałybyśmy, żeby był finalnie. Wtedy, stojąc w tym miejscu, zaczepiamy kogoś, prosimy: „Przepraszam, czy mogłaby mi Pani/Pan zrobić zdjęcie?”. Pokazujesz, że z tego miejsca i właśnie takie, jak jest wcześniej zrobione. Pokazujesz, gdzie trzeba nacisnąć w aparacie, pokazujesz, gdzie trzeba nacisnąć w telefonie. Wtedy jest dużo większe prawdopodobieństwo, że to twoje zdjęcie, które sobie wymarzyłaś w tym miejscu, będzie bardziej zgodne z tym, co ty sobie wymarzyłaś, a nie z tym, jaka jest wizja tej osoby, która w tym momencie dostała twój aparat do ręki i poczuła, że ona jest fotografem klasy światowej i że ona ma inną wizję tego zdjęcia. Może tam być katastrofa. Więc ustawiasz i konkretnie prosisz. Poproś, żeby ten ktoś zrobił ci nie jedno zdjęcie, tylko kilka bądź kilkanaście zdjęć. To są czasu, że nie działamy na kliszy. Możesz później te zdjęcia szybciutko przejrzeć. Z dziesięciu jest większe prawdopodobieństwo, że zrobi ci jedno, dwa dobre, niż jak zrobi jedno i ono będzie złe. Mam nadzieję, że już wiesz, o co chodzi. Jak ktoś ci oddaje aparat i mówi: „Zobacz czy jest okej”, to naprawdę zobacz czy jest okej, a nie mów: „Tak, tak. Na pewno jest okej”. No bo potem może się okazać, że gdzieś tam mu ostrość poleciała albo telefon odwrócił w swoją stronę i sobie zrobił zdjęcie. Autentycznie są różne przypadki. Więc poproś, konkretnie sprecyzuj, pokaż kadr, sprawdź, podziękuj i tyle.
-
Ta rada odnosi się właśnie do takiego problemu, że jest mnóstwo ludzi, mnóstwo turystów a my nie chcemy mieć z nimi wszystkimi zdjęć, tylko chcemy mieć po prostu zdjęcie z konkretną palmą, z konkretnym budynkiem, z konkretną fontanną, z jakimiś konkretnym czymś, co czego przyjechaliśmy.
Byliśmy z Michasiem, będąc na Maderze pod takim pięknym wodospadem, który spada wprost na drogę. Można pod tym wodospadem przejechać samochodem. Absolutnie cudowne miejsce. Jeżeli chcesz zobaczyć, co to za miejsce, to możesz sobie zerknąć na mój Instagram basiolandia.photography. Tam jest rolka, jak zrobić sobie zdjęcie pod takim wodospadem. Oczywiście ja nie odpuszczam. Robimy dużo zdjęć, ponieważ ja wiem, że wolę mieć z czego wybierać. No i robimy zdjęcia, widzimy, że tam po drugiej stronie wodospadu jest druga para – chłopak i dziewczyna. Chłopak jej robi zdjęcia. Ja po drugiej stronie robię zdjęcia mojemu Michasiowi. Nikt sobie nie przeszkadza, ale w pewnym momencie ta dziewczyna podchodzi do mojego Michasia i mówi do niego, że ona bardzo by chciała mieć jedno zdjęcie z wodospadem bez Michasia. I oczywiście nie było to w jakiś taki niegrzeczny, chamski sposób. Ona po prostu przyszła, poprosiła, mój Michaś się zaśmiał, powiedział: „Jasne, oczywiście”. Przesunął się i zrobili sobie zdjęcia. Później jeszcze ja jej podpowiedziałam, z którego miejsca może sobie zrobić zdjęcie, żeby wyglądało jeszcze lepiej. Tutaj bardzo ważna rada dla ciebie. Jeżeli masz dużo ludzi albo jakiegoś pojedynczego człowieka, który po prostu sobie stoi w twoim kadrze, to naprawdę nie bój się podejść i powiedzieć, że: „Przepraszam, czy mogłaby się pani/pana na chwilkę przesunąć, bo chciałabym zrobić zdjęcie?”. Uwierz mi, że nikt nie będzie na ciebie krzyczał. Nawet jeżeli spojrzy na ciebie dziwnie i się przesunie, no to spoko, niech sobie spoziera na ciebie dziwnie. Przesunie się, ty zrobisz zdjęcie. Tak naprawdę nie potrzebujesz, żeby się przesuwał na trzy godziny. Potrzebujesz dosłownie trzy minuty, żeby zrobić zdjęcie. Więc nie bój się, poproś, bo dzięki temu będziesz mogła mieć kadr, na którym będziesz ty i miejsce, które chciałaś sfotografować, a nie ty plus miejsce, które chciałaś sfotografować i jeszcze pięćdziesiąt innych osób.
Kolejna kwestia jeszcze z tym związania – o tym mówiłam w 22. odcinku podcastu, ale tutaj też wspomnę – że jeżeli mówimy o właśnie takich miejscach bardzo znanych, takich miejscach typowo zdjęciowych i jeżeli na przykład chcemy mieć zdjęcie o wschodzie słońca, no to trzeba wstać bardzo wcześnie, żeby być, jako pierwsza na tym miejscu i zająć sobie po prostu miejsce, bo ludzie jadą przez pół świata, żeby na przykład zobaczyć wschód albo zachód słońca w jakimś pięknym miejscu. No i wtedy to są takie krótkie momenty, bo tyle, o ile w ciągu dnia te warunki tak bardzo szybko się nie zmieniają, no to o poranku i wieczorem, kiedy to słońce wschodzi i zachodzi, to to jest szybka akcja. Im będziesz wcześniej na miejscu, im sobie zajmiesz lepszą miejscówkę, tym po prostu lepiej dla ciebie i będziesz miała lepszą pewność, że to dobre zdjęcie, o którym marzysz, zrobisz. Więc mam nadzieję, że tu mamy jasność. Prosisz kogoś albo po prostu wcześniej się wybierasz na dane miejsce, zajmujesz sobie miejscówkę i robisz przepiękne zdjęcie. -
Rada numer cztery, czyli nie wstydź się ludzi, bo oni cię nie znają, a nawet jeżeli w tym momencie będą mówić: „Ale się wygłupia”, „Ale robi zdjęcia”, to oni o tym zapomną, a ty wrócisz do domu z najpiękniejszymi zdjęciami z tych wakacji.
Byliśmy z Michasiem na takiej pięknej, kamienistej plaży na Maderze, no i przyjechała tam polska wycieczka, taka z biurem podróży i podzieliła się na dwa obozy. Po jednej stronie był obóz taki malutki – to były trzy panie. Dwie tak sześćdziesiąt plus i jedna tak około czterdziestki. I one szybko przebierają się w stroje kąpielowe, okrywają się ręcznikami, wskakują do wody, robią sobie zdjęcia – naprawdę te panie sześćdziesiąt plus robiły takie pozy, że ja byłam absolutnie pełna podziwu. Tutaj nóżka, tutaj kolanko, tutaj bioderko, tutaj włoski, okularki. No po prostu sztos. Zrobiły sobie zdjęcia w wodzie, zrobiły sobie zdjęcia pod skałą, zrobiły sobie zdjęcia takie, jak leżały sobie na tych kamieniach i fale uderzały w nie. Absolutnie wyglądało to – patrząc od strony obserwator – komicznie, ale ja patrząc od strony takiej, że jakie zdjęcia one mogły wtedy zrobić, to był absolutny sztos. I to był ten jeden obóz, który po pierwsze dobrze się bawił, a po drugie zrobił absolutnie cudowne zdjęcia z wakacji. Był drugi obóz – czapeczkowiczków, kurtkowiczów. Czyli reszta tej wycieczki, która usiadła po drugiej stronie w cieniu. Absolutnie rozumiem, że mogli być zmęczeni i chcieli odpocząć, ale tam po prostu nikt się nawet nie poruszył. Jedna para wstała i zrobiła sobie zdjęcie. Większość tego czasu patrzyli kątem oka na te panie, które tam szalały. Myślę, że może rzucając do siebie jakieś tam niepochlebne komentarze względem tych szalejących dam, ale to kompletnie nie ma znaczenia, bo te trzy babeczki wrócą do domu, wywołają te zdjęcia i będą się cieszyć nimi, chwalić, i wspominać te wakacje radośnie. A ten drugi obóz spojrzy na zdjęcie i stwierdzi: „Aha, to była ta plaża”. No i to tyle.
Pomyśl sobie, w którym ty chcesz być obozie. Czy tych wesołych babeczek, które co z tego, że ktoś tam przez chwilę się z nich zaśmieje, co z tego, że ktoś im powie: „O Boże, stare, głupie baby a tak się wyginają, robią takie głupoty”. I co z tego? Absolutnie nie ma co się tym przejmować. Więc jeżeli jesteś w jakimś pięknym miejscu, to po prostu rób sobie zdjęcia, bo taka okazja może się już nie przydarzyć, a żyje się tylko raz i trzeba z tego absolutnie korzystać.
A jak jeszcze po tym, co ci teraz powiedziałam, będziesz się krępować czy wstydzić, to wtedy sobie przypomnij mnie, która hasa po tych wszystkich dziwnych miejscach albo już w kiecy, albo przebierając kiecę gdzieś na miejscu, albo mając ubraną kiecę na sobie i nagle jak jest bardzo zimno – tak, jak na przykład było na północy Norwegii albo jak jest dość chłodno i bardzo wietrznie na wschodzie słońca na Maderze – zdejmuję kurtkę, zdejmuję polar i jestem w samej sukience. Wszyscy są poubierani i patrzą na mnie dziwnie, ale kto ma z tego miejsca najlepsze zdjęcia? No pomyśl. Odpowiedź jest prosta – ja. Ci wszyscy ludzie nie poszli w taką dobrą miejscówkę, żeby po pierwsze, stanąć do zdjęcia i żeby zrobić to zdjęcie, po drugie nie porozbierali się, żeby to wszystko stylizacyjnie pasowało i tak dalej, a po trzecie, to naprawdę nie masz co się przejmować ludźmi. Ludzie się tylko chwilę – że tak powiem – tobą przejmą, ale potem o tobie zapomną. A ty wrócisz z przepięknymi zdjęciami. O to nam tutaj najbardziej chodzi. Mam nadzieję, że już od teraz będziesz w obozie tych wesołych babeczek, a nie tych smutasów, którzy tam siedzieli i patrzyli tak: „O rany, co one robią?”. -
Ostatnia rada, czyli czekaj w kolejce i dobrze wykorzystaj swój czas.
Mam tutaj na myśli takie miejsca, w których faktycznie czeka się w kolejce na zrobienie jakiegoś konkretnego zdjęcia. Nie rób czegoś takiego, że ktoś czeka, a ty po prostu wchodzisz i robisz te zdjęcia. Szanujmy się w każdej sytuacji, szanujmy się w każdym miejscu na świecie. Więc jeżeli masz takie miejsce, do którego widzisz, że ustawia się kolejka, ludzie czekają, no to czekaj sobie w tej kolejce. Wyczekaj sobie ten swój moment i jak sobie wyczekujesz ten swój moment, to już idź tam, na tę miejscówkę, którą sobie wyczekałaś z konkretnym pomysłem. Stojąc w kolejce, przeglądaj sobie inspiracje. Mam nadzieję, że już wcześniej sobie je znalazłaś, a teraz przeglądasz. Pokazujesz osobie, która ma ci zrobić to zdjęcie: „Słuchaj, chcę takie i takie zdjęcie. Ty będziesz musiała stanąć tu, ja będę musiała stanąć tu. Robimy”. Jeżeli na przykład masz sytuację, że jesteś z mężem, partnerem, siostrą, która absolutnie nie zna się na tym, jak to zdjęcie zrobić, to robisz szybką akcję pod tytułem – najpierw stawiasz osobę, która docelowo ma być twoim fotografem w konkretnym miejscu. Stawiasz ją, mówisz, co ma zrobić – stanąć, usiąść, stanąć tyłem, przodem i tak dalej – i robisz zdjęcie. Sprawdzasz, czy są dobrze ustawione parametry w aparacie. Jeżeli jest okej, wtedy robicie podmiankę. Ta osoba ma tylko za zadanie nacisnąć guziczek w aparacie i wtedy masz większą pewność, że będziesz miała to konkretne zdjęcie, niż wtedy, jeżeli powiesz: „Zrób mi tutaj zdjęcie”. Dobrze wykorzystaj swój czas. Czyli jak już wyczekałaś ten swój moment, to wtedy wchodzisz i jedno ujęcie, drugie ujęcie, trzecie ujęcie. Od razu zmieniasz pozycje. Jeżeli chcesz założyć kapelusz, to ten kapelusz ma już być przygotowany.
Jeżeli chcesz na przykład zrobić zdjęcie przodem, tyłem, jeżeli chcesz mieć z rozpuszczonymi włosami, ze związanymi włosami, to to wszystko ma być „pach, pach”, robisz. Masz konkretnie wiedzieć, co chcesz zrobić w tym miejscu, bo pamiętaj, że za tobą stoi jeszcze sznureczek osób, które też chcą sobie tam zrobić zdjęcie i nie chcą tam absolutnie spędzić całego dnia w oczekiwaniu, że gwiazda robi sobie zdjęcia przez pół godziny, bo w pewnym momencie ludzie zaczną się denerwować, a jest ci to absolutnie niepotrzebne. Nie mówię też, żebyś czuła taką presję, że masz wejść na pół minuty i od razu schodzić. Daj sobie pięć minut, żeby faktycznie zrobić zdjęcie, ale to, o co mi najbardziej chodzi, to właśnie to, żebyś wykorzystała ten czas dobrze. Żebyś już wiedziała, co konkretnie masz zrobić, idąc tam. Nie stój na tym zdjęciu, jak na apelu szkolnym, w którym po prostu stoisz, jak taki posąg, bo to nie wygląda dobrze. Wyginaj śmiało ciało na tych zdjęciach. Samo to, że wyprostujesz plecy, że dasz ramionko do dołu, że dasz brodę troszeczkę do przodu, dasz nóżkę do przodu, zegniesz tę nóżkę, to już są takie małe niuanse, ale wtedy ciało wygląda zdecydowanie inaczej na zdjęciu. Weź kapelusz, weź okulary. Jeżeli to jest na przykład słoneczny dzień, to załóż te okulary, żebyś nie mrużyła oczu, bo i tak nie będziesz dobrze wyglądała z takimi przymrużonymi oczami. Są miejsca, w których będziesz w ciągu dnia, są miejsca, w których słońce świeci prawie 20 godzin na dobę – tak, jak na przykład jest u mnie – i trzeba sobie z tym też poradzić. Więc jak już masz swój moment, to dobrze go wykorzystaj.
To są moje rady dla ciebie.
To jest takich 5 najważniejszych rad, które tutaj dla ciebie na dzisiaj przygotowałam.
Przypominam ci jeszcze raz, że w 22. odcinku masz mnóstwo innych rad. Takich właśnie, jak co zabrać, jak się spakować, jak to wszystko sobie ogarnąć. Tutaj nie ma sensu drugi raz tego powtarzać, więc odsyłam cię do tamtego odcinka. A jeżeli chcesz się dowiedzieć jeszcze więcej, jak robić piękne zdjęcia latem i to nie tylko na wakacjach w jakichś egzotycznych miejscach, tylko też podczas wakacji u dziadków na wsi, podczas spaceru letniego z dzieckiem, podczas wycieczki rodzinnej latem.
To z całego serca zapraszam cię, żebyś zapoznała się z moim letnim e-bookiem „20 pomysłów na letnie zdjęcia w plenerze”, którego premiera jest już 21 czerwca. Czyli dokładnie w pierwszy dzień kalendarzowego lata.
Teraz słuchasz tego odcinka jeszcze przed premierą, więc w tym momencie możesz się zapisać na listę osób zainteresowanych. Link oczywiście zostawiam ci w opisie do tego odcinka. Warto się zapisać na listę osób zainteresowanych, bo wtedy będziesz mogła kupić ten e-book w najkorzystniejszej ofercie. A jeżeli słuchasz tego odcinka już po premierze, to równie serdecznie zapraszam cię do sklepu akademiamagicznejfotografii.com i tam znajdziesz e-book. Oczywiście tutaj w notatkach zostawię ci link. Zapraszam cię, żebyś się z nim zapoznała. Znajdziesz w nim masę cennych wskazówek.
Znajdziesz w e-booku konkretne zdjęcia, czyli takie inspiracje dla ciebie.
Jeżeli na przykład nie masz pomysłu, to tam będziesz miała bardzo dużo zdjęć, będziesz miała palety kolorystyczne, które pomogą ci w doborze stylizacji. W tym e-booku będzie też coś zupełnie nowego, bo będą też videoporadniki, w których nie tylko to, że będziesz mogła przeczytać sobie w e-booku o czymś, ale też pewne rzeczy pokaże ci w nagraniach wideo. Więc z całego serca cię zapraszam. Zachęcam do zapoznania się z tym e-bookiem. Mogę ci już teraz powiedzieć, że to jest absolutny sztos i będzie to coś, co na pewno pomoże ci w tym, żeby z wakacji przywieźć wreszcie piękne zdjęcia, żeby mieć piękne zdjęcia zrobione na wsi u dziadków, żeby mieć piękne zdjęcia zrobione w parku, żeby mieć piękne zdjęcia zrobione na łące. To wszystko jest możliwe, tylko musisz wiedzieć, jak to zrobić.
A ja właśnie w tym LETNIM E-BOOKU – który jest jednym z czterech e-booków z serii „Cztery pory roku z Basiolandią” – bardzo dokładnie mówi ci, jak to wszystko zrobić, żeby było pięknie.
Dziękuję ci za ten dzisiaj wspólnie spędzony czas. Mam nadzieję, że ten odcinek zainspirował cię do tego, żeby już wiedzieć, jak się do tych wakacyjnych zdjęć przygotować. Przypominam ci, że 22. odcinek jest jeszcze do odsłuchania, żebyś mogła jeszcze bardziej się do tego przygotować, żebyś była już tak kompletnie przygotowana, zanim wyjdziesz na wakacje, żeby faktycznie przywieźć z nich przepiękne zdjęcia, których już w tym momencie z całego serca ci życzę.
Jeżeli ten odcinek był dla ciebie wartościowy, to podziel się tym odcinkiem z innymi. Udostępnij go na swoim story, oznacz mnie, bo to zawsze jest dla mnie taka miła nagroda za to, że nagrywam dla ciebie te odcinki i dziele się z tobą moją wiedzą, doświadczeniem i przesyłam ci moc dobrej energii prosto z serca.
Ściskam cię i do usłyszenia w kolejnym odcinku.
JEŚLI CHCESZ MNIE ODWIEDZIĆ TO ZAPRASZAM CIĘ DO MOICH MIEJSC W SIECI
✔ FACEBOOK: BASIOLANDIA.FB
✔ INSTAGRAM: BASIOLANDIA.IG
✔ STRONA WWW: BASIOLANDIA.STRONA
✔ YOUTUBE: BASIOLANDIA.YOUTUBE
ZAPRASZAM CIĘ DO MOJEJ GRUPY NA FB: BASIOLANDIA.GRUPAFB. Będziemy tam rozmawiać o tematach poruszanych w podcastach i nie tylko.
GDZIE MOŻESZ SŁUCHAĆ MOJEGO PODCASTU
🎤 na moim kanale YouTube: BASIOLANDIA.YOUTUBE
🎤 katalog w iTunes: BASIOLANDIA.ITUNES
🎤 spotify: BASIOLANDIA.SPOTIFY
🎤 wyszukanie frazy „WIECEJ NIŻ FOTOGRAFIA” w Twojej aplikacji do podcastów na smartfonie
0 responses on "Odcinek 102. 5 RAD JAK ZROBIĆ ZACHWYCAJĄCE ZDJĘCIA NA WAKACJACH."