Witam Cię w 81 odcinku podcastu WIĘCEJ NIŻ FOTOGRAFIA.
Dzisiaj chcę Cię zainspirować kolorowo i soczyście. Koniec lata to idealny czas na owocową sesję zdjęciową, bo właśnie teraz owoców jest najwięcej!
Ja uwielbiam robić sesje w plenerze, w sadzie lub w lesie. Dlatego zachęcam również Ciebie do wykorzystania tak niezwykłego czasu, jakim jest schyłek lata. Wykorzystajmy wspólnie tę okazję do zrobienia wyjątkowych, słodkich zdjęć.
Nie martw się, jeśli nie masz własnego sadu. Na to też znajdziemy kreatywne rozwiązanie 😉
Im lepiej się przygotujesz, tym bardziej zachwycające fotografie powstaną podczas Twojej owocowej sesji. Jeśli zainspirowałam Cię pomysłem na wykorzystanie darów natury podczas sesji, to zapraszam Cię do wysłuchania tego odcinka!
Listen to „081. Owocowa sesja zdjeciowa” on Spreaker.
O CZYM POSŁUCHASZ W TYM ODCINKU:
- czy mieszkając w mieście możesz zrobić fajną owocową sesję (również w plenerze)
- co musisz wiedzieć m.in. o ubraniach do sesji owocowej
- zdradzam trik jak sprawić, aby owoce wyglądały naprawdę świeżo przez całą sesję
- jakie kolory zawsze sprawdzą się podczas owocowych zdjęć
- jak wykorzystać owoce po skończonej sesji
- o czym warto pamiętać przed i w trakcie owocowej sesji zdjęciowej
Jak przygotować się do sesji zdjęciowej w plenerze?
W poprzednim odcinku podcastu opowiedziałam o tym, jak bezpiecznie przygotować się do sesji w plenerze oraz o kilku innych niefotograficznych sposobach na uratowanie takiej sesji. Posłuchaj >>>TUTAJ<<<
OTO ZDJĘCIA MOICH KLUBOWICZEK Z AKADEMII MAGICZNEJ FOTOGRAFII, o których mówiłam w tym odcinku:
Koniecznie odwiedź OLGĘ, autorkę tej przepięknej fotografii 📸
Zostaw Oldze i Tosi dużo ciepła oraz serduszek ❤️❤️❤️
FB Olga-Happy Goat Photography
Pierwsze lato w ogrodzie tego Dżentelmena to dopiero wydarzenie! 🥰
Odwiedź MAGDALENĘ i otul ją masą ciepła ❤️❤️❤️
FB Magdalena Kaczmarek Photography
W owocowej sesji zdjęciowej nie mogło zabraknąć arbuzowej fotografii 📸
SONIA i jej ujęcia są zachwycające, zostawmy jej dużo ❤️❤️❤️
FB Zatrzymując chwilę Fotografia
A jeśli chcesz się nauczyć FOTOGRAFII pod moimi skrzydłami w AKADEMII MAGICZNEJ FOTOGRAFII
to ZAPISZ się na LISTĘ ZAINTERESOWANYCH w linku poniżej .
👉ZAPISZ SIĘ TUTAJ 👈
JEŚLI CHCESZ MNIE ODWIEDZIĆ TO ZAPRASZAM CIĘ DO MOICH MIEJSC W SIECI
✔ FACEBOOK: BASIOLANDIA.FB
✔ INSTAGRAM: BASIOLANDIA.IG
✔ STRONA WWW: BASIOLANDIA.STRONA
✔ YOUTUBE: BASIOLANDIA.YOUTUBE
ZAPRASZAM CIĘ DO MOJEJ GRUPY NA FB: BASIOLANDIA.GRUPAFB. Będziemy tam rozmawiać o tematach poruszanych w podcastach i nie tylko.
GDZIE MOŻESZ SŁUCHAĆ MOJEGO PODCASTU
🎤 na moim kanale YouTube: BASIOLANDIA.YOUTUBE
🎤 katalog w iTunes: BASIOLANDIA.ITUNES
🎤 spotify: BASIOLANDIA.SPOTIFY
🎤 wyszukanie frazy „WIECEJ NIŻ FOTOGRAFIA” w Twojej aplikacji do podcastów na smartfonie
TRANSKRYPCJA ODCINKA:
Dzień dobry. Witam cię bardzo serdecznie w kolejnym odcinku podcastu „Więcej niż fotografia”.
Dziś będzie kolorowo, słodko, kwaśno i owocowo. Dlaczego? Dlatego, bo mamy taką porę roku, w której nagrywam ten podcast – czyli końcóweczkę lata, początek jesieni i wszyscy wiemy, że to jest czas, w którym owoców jest najwięcej i są najpyszniejsze. Więc czemu by ich nie wykorzystać?
Nawet jeżeli rok jest suchy – taki, jakim był nasz 2021 r. – to mimo wszystko owoców jest sporo. Zarówno w ogrodzie moich rodziców – co miałam okazję zaobserwować, kiedy byłam na wakacjach w Polsce – jak i w moim prywatnym ogródku, który mam obok domu.
Grzechem byłoby nie wykorzystać tych przepięknych owoców, które daje nam Matka Natura.
Ponadto, możemy bardzo pyszne owoce sezonowe kupić na przykład na tragach czy w sklepach. Np. arbuzy, melony, bo jest teraz ich sezon i są przepyszne. Wprawdzie nie możemy ich hodować u siebie, ale możemy je kupić na przykład w jakimś zaprzyjaźnionym sklepie z owocami i warzywami. Nie muszę nikomu mówić, że owoce są przepyszne, że są super źródłem witaminy – zwłaszcza, jeśli mamy je ze sprawdzonego źródła – ale możemy też przed zjedzeniem, kreatywnie je wykorzystać do zrobienia sesji zdjęciowej. Nie mam na myśli takiej kulinarnej sesji zdjęciowej, gdzie robimy zdjęcia samym owocom. Mam na myśli to, że owoce możemy użyć podczas sesji zdjęciowej dziecięcej czy rodzinnej. Więc jeżeli masz ochotę posłuchać, jak ja te owoce wykorzystuje i jak się do takiej sesji przygotować, to dzisiejszy odcinek będzie zdecydowanie dla ciebie. Dziś będę mówić o „pysznych” rekwizytach do sesji. Zdecydowanym plusem takiej sesji jest to, że w trakcie lub po niej, możemy po prostu rekwizyty bez opamiętania zjadać.
Zacznijmy od tego, jak sobie taką owocową sesję zaplanować.
To jest bardzo ważne, żebyś wiedziała, jak się przygotować.
1. Najbardziej podstawowym pytaniem, które należy sobie zadać, jest pytanie: czym ja tak naprawdę dysponuję?
Jeżeli masz na przykład ogródek, a w tym ogródku są maliny, to twoja pierwsza myśli powinna być – maliny, jeżeli masz borówki, to twoją pierwszą myślą są borówki. A jeżeli na przykład mieszkasz w mieście i nie masz ogródka, to też nie jesteś na przegranej pozycji, ponieważ możesz się udać do sklepu, do warzywniaka i tam możesz kupić na przykład arbuza albo maliny. Więc może sobie zadać to pytanie dwojako:
– czym dysponuję
– co mogę sobie do takiej sesji zorganizować.
2. Jeżeli odpowiesz sobie na to pytanie, to przechodzimy do pytania numer dwa: jaki masz pomysł na zdjęcie z danym owocem?
Weźmy sobie na przykład borówki, bo borówki są bardzo wdzięczne, pyszne i fotogeniczne. Więc drugie pytanie, jakie sobie zadajemy, to jak wykorzystasz te borówki. Czy to będą krzaczki, na których rosną borówki i tam zrobisz zdjęcie swojemu modelowi, czy na przykład będą to zerwane owoce i wykorzystasz je w jakiś kreatywny sposób?
3. Kolejne pytanie, które bezpośrednio wiąże się z dwoma poprzednimi, to: komu chcesz zrobić zdjęcia z owocami?
Masz do wyboru albo sobie, albo komuś innemu, bo nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś sobie zrobiła owocowy autoportret – to też może być i piękne, i pyszne. Jeżeli ty nie chcesz być na zdjęciu, to możesz je zrobić komuś. Możesz zrobić takie zdjęciu dziecku albo osobie dorosłej. Jeżeli miałaś pomysł na zdjęcie w krzaczkach borówki i myślisz sobie: „Te krzaczki są dość niskie, więc fajnie będzie wyglądała tam na przykład 5-letnia dziewczynka” to wtedy masz odpowiedź na to trzecie pytanie.
4. Teraz przechodzimy do kolejnego pytania, czyli: gdzie chcesz zrobić to zdjęcie?
Jeżeli wybrałaś sobie tę plantację borówek, to super. Ale możesz na przykład chcieć zrobić zdjęcia owocowe w sadzie, bo tam są jabłka. Możesz chcieć zrobić sesję na przykład w lesie na drodze i na tę drogę weźmiesz z sobą spakowanego arbuza, bo tę drogę wykorzystasz sobie, jako fajne miejsce plenerowe. Zabierzesz arbuza z sobą, rozdasz po kawałku, posadzisz dzieci na ścieżce i będzie super.
5. Kolejne pytanie, które zawsze polecam, żebyś sobie zadała, to: kiedy chcesz zrobić takie zdjęcie?
Od czego będzie to uzależnione? Mianowicie od tego, kiedy będziesz miała najlepsze warunki oświetleniowe, kiedy będzie najpiękniejsze światło w tym miejscu, czy na tej plantacji borówek są najlepsze warunki oświetleniowe rano, o wschodzie słońca, a może o złotej godzinie wieczorem, a może w ciągu dnia jest to takie miejsce, w którym fantastycznie się układa światło. Jak to możesz sprawdzić? Nic prostszego – robiąc tam wcześniej sesję próbną, do której ja każdego namawiam. I moje kursantki z Akademii Magicznej Fotografii wiedzą, że sesja próbna, to jest coś, co naprawdę ułatwia nam później pracę na sesji i chroni nas przed niechcianymi niespodziankami i kombinacjami. Więc jak najbardziej polecam ci taką sesję zrobić wcześniej.
Druga sprawa, która wiąże się z wyborem odpowiedniego czasu na sesję, to wiadomo – to kiedy nasz model jest w najlepszej formie. To też jest bardzo istotne. Wiadomo, jeżeli dziecko będzie przed drzemką zaraz, to nie liczmy na to, że będzie chciało z nami super współpracować, bo będzie zmęczone.
6. Kolejny punkt, o którym musisz pamiętać, to: czego będziesz potrzebowała na taką sesję?
Wiadomo, będziesz potrzebowała owoce, bo będzie to sesja owocowa, ale też istotne są inne elementy, takie jak na przykład stylizacja.
Przygotowałam dla ciebie kilka ważnych podpowiedzi, o czym warto pamiętać przed i w trakcie owocowej sesji zdjęciowej.
Podam ci takie basiolandowe tipy, które jeżeli wprowadzisz, to na pewno wyjdą dla ciebie na plus podczas planowania i wykonywania takiej sesji.
1. Bardzo ważne jest to, żebyś wybrała owoce, które dziecko, z którym chcesz robić tę sesję – lubiło.
Dlaczego? Dlatego, bo po prostu w trakcie sesji będzie sobie te owoce jadło, a to zdecydowanie ułatwi ci sprawę. Pomyśl sobie, jeżeli ktoś dałby ci na przykład koszyk pełen truskawek i ty lubisz truskawki, to będziesz grzecznie siedzieć i zadowolona, szczęśliwa będziesz sobie te truskawki jeść i super. Ale jeżeli ktoś na przykład dałby ci koszyk pełen wiśni, a ty nie znosisz wiśni i jak o nich myślisz, to aż zaczynasz się skrzywiać, bo są po prostu kwaśne i nie każdy lubi ich smak. Skąd będziesz wiedziała, jaki owoc lubi twój model? Najprościej zapytać.
2. Pamiętaj o tym, że zanim dasz dany owoc dziecku, modelowi/modelce, czy sama go zaczniesz pałaszować na sesji, to sprawdź, czy on nie był pryskany, jeżeli masz owoce, które już są zerwane, to zawsze przed sesją je umyj.
Jeżeli one nie są z twojego ogródka, to nigdy nie wiesz, czy nie są opryskane lub, czy nie są czymś ubrudzone. Jeżeli jesteś na czyimś polu i chcesz zrobić zdjęcia, to zapytaj wprost właścicieli czy w ostatnich 2-3 tygodniach nie było tam żadnego opryskiwania tych roślin, bo nie chcesz, żeby ktoś się pochorował, żeby ktoś się zatruł czy żeby cokolwiek złego po tej sesji się stało. Pamiętaj o tym, na to cię uczulam.
3. Pamiętaj zawsze o tym, żeby dziecku, twojemu modelowi/modelce było komfortowo.
Myślę o tym, że jeżeli wpadniesz na taki kreatywny pomysły, żeby na przykład zasypać dziecko borówkami – a ja na taki pomysł wpadłam z moją Emi i zrobiłam to w taki sposób, żeby jej było wygodnie. Ona leżała wtedy, więc robiłam wszystko, żeby jej to leżenie do zdjęcia nie sprawiało żadnego dyskomfortu. Wiadomo, że jeśli jest nam niewygodnie, to nie chcemy współpracować. Jeśli to będzie dziecko, które będzie musiało się gdzieś położyć na przykład, bo masz taką wizję zdjęcia, że robisz to zdjęcie od góry, to pamiętaj, żeby dać jakiś kocyk. Jeśli to będzie na przykład ujęcie takie, na którym dziecko będzie siedzieć, to pamiętaj o tym, żeby było mu wygodnie. Komfort modelki/modela jest niezmiernie ważny. Nie może też modelki czy modela coś drapać, kłuć, przeszkadzać, bo to nie są dobre warunki do pozowania. Nie oszukujmy się – naszemu modelowi/modelce ma być wygodnie.
4. Jeżeli idziesz do jakiegoś sadu czy lasu, to pamiętaj o tym, żeby siebie i swojego modela/modelkę zabezpieczyć.
Ja już w poprzednim odcinku mówiłam o zabezpieczaniu się przed kleszczami i komarami. Pamiętaj o tym, bo każda sesja w plenerze zwłaszcza w lecie i jesienią, niesie z sobą ryzyko pogryzień i przyniesie do domu jakiegoś niechcianego lokatora w postaci kleszcza.
5. Kolejna sprawa, to coś, o czym też musisz pomyśleć wcześniej – przy dobieraniu stylizacji.
Owoce mają to do siebie, że lubią zostawiać plamy. Pamiętaj o tym, że jak wybierzesz na przykład piękną, białą sukienkę, to po takiej sesji – jeżeli na przykład to będą wiśnie, maliny, borówki czy truskawki – możesz mieć sukienkę w ciapki i te ciapki mogą z tobą zostać na zawsze. Więc myśl takimi kategoriami, co ewentualnie zrobisz, jeżeli ta sukienka się zniszczy. Poinformuj też o tym swoich klientów, że to będzie na przykład sesja w owocach i może być tak, że dziecko zmiażdży w rącze owoc. Może być tak, że na nim usiądzie. Może być tak, że jeżeli będzie go jadło, to będzie kapał sok. Więc warto poinformować swoich klientów i samemu też mieć to na uwadze, że mogą być realne straty w garderobie, żeby potem nie było dramatu, że coś się zniszczyło, bo nikomu nie jest potrzebny taki stres.
6. Kolejna sprawa, to właśnie ta stylizacja. Pamiętajmy o tym, że stylizacją – czyli tym, co ubierzemy naszemu modelowi/modelce, możemy wszystko popsuć, naprawdę.
Widziałam mnóstwo takich zdjęć, w którym plener jest piękny, dodatki – powiedzmy owoce czy jakiś kwiatek – są piękne, światło cudowne, ale modelka na przykład ubrana w sukienkę, która kompletnie nie pasuje albo na koszulce jest Myszka Miki, Kaczor Donald czy jakaś inna Peppa. To wszystko może popsuć. Pamiętajmy o tym, że stylizacja jest bardzo ważna. Jeżeli nie masz pomysłu, bo na przykład nie masz jeszcze takiego wyczucia, jaki kolor dobrać do na przykład borówek, to zawsze sprawdzi się kolor biały. Biały, beżowy, kremowy – to są kolory, które zawsze będą nam pięknie współgrać i nie będą odciągać uwagi od modela. Pamiętajmy, że zawsze na sesji najważniejszy jest model, a nie jego ubranie. Ubranie nie może odciągać uwagi od naszego modela/modelki. A owoce są tak wpisane w naturę, że model będzie grał pierwsze skrzypce, owoce drugie, a biała sukienka czy spódniczka będą wypełnieniem, które nie będzie nam przeszkadzało.
7. Staraj się być kreatywną.
Tutaj mogę więcej opowiedzieć o tej sesji w borówkach, bo to dosłownie była sesja w borówkach. Jeżeli chcesz zobaczyć, jak wyglądało to zdjęcie, to oczywiście zamieszczę je w notatkach do tego odcinka podcastu na stronie akademiamagicznejfotografi.com i zakładka podcasty. Tam znajdziesz to zdjęcie załączone. Możesz również kulisy powstawania tego zdjęcia zobaczyć na moim Instagramie @basiolandia.photography i tam w relacjach wyróżnionych są kulisy powstawiania zdjęcia w borówkach, gdzie dosłownie zasypywałam głowę mojej Emi borówkami. Było przy tym dużo śmiechu, było przy tym dużo jedzenia borówek i wyszło nam fajne, magiczne, kreatywne zdjęcie borówkowe. Właśnie do takiej kreatywności cię zachęcam.
Tak naprawdę możesz na milion różnych sposobów wykorzystać borówki, a pamiętaj, że w kreatywności ogranicza cię tylko twoja wyobraźnia. Testuj, próbuj. Jeżeli wyjdzie, to super, jeżeli nie wyjdzie, to będzie dużo śmiechu. Najwyżej najesz się ze swoją modelką/modelem różnych owoców i spróbujesz jeszcze raz. To naprawdę na tym polega, żeby spróbować wyciągać wnioski i jeszcze raz próbować. Jeśli zobaczysz moje zdjęcie borówkowe, być może ono cię zainspiruje.
Kolejna podpowiedź, co zrobić, żeby nasze owoce wyglądały bardziej świeżo, soczyście.
Prosta sprawa – trzeba je przed samym robienie zdjęcia spryskać wodą, wtedy wyglądają super świeżo. Ważne jest to, żeby zrobić to tuż przed zrobieniem zdjęcia. To jest taki najprostszy trik fotografek i fotografów kulinarnych. Oni tak właśnie robią, że przed samym zrobieniem zdjęcia jakiegoś pięknego pomidora czy bakłażana, psikają go mgiełką wody i wtedy zawsze owoc czy warzywo wygląda dużo świeżej. To oczywiście działa na plus dla naszej fotografii, w której wykorzystujemy właśnie owoce.
Pamiętaj o tym, że nie potrzebujesz całego sadu jabłkowego, nie potrzebujesz całej plantacji z borówkami, nie potrzebujesz hektara malin, żeby zrobić ładne zdjęcie w malinach.
Czasem wystarczą dwa drzewa czy jedno drzewo. Dla przykładu w notatkach do tego odcinka załączę ci zdjęcie, które zrobiłam przy dwóch drzewkach z gruszkami. Tam nie było całego sadu, tam były dwa drzewa. W czym tkwi tak naprawdę sekret? Sekret tkwi w tym, żeby wykorzystać potencjał danego miejsca, żeby spojrzeć na nie z perspektywy możliwości, które nam daje i naprawdę to wykorzystać. Jeżeli zobaczysz to zdjęcie, to będziesz wiedziała, o co mi chodzi. Rozejrzyj się po prostu, czym dysponujesz wokół siebie. Może się okazać, że na przykład twój sąsiad czy sąsiadka ma trzy drzew, na których rosną piękne śliwki i do tej pory na nie nie zwracałaś uwagi, a teraz spojrzysz i pomyślisz sobie: „Kurcze, tam naprawdę można zrobić piękne zdjęcie”. Bierzesz aparat, bierzesz modelkę i robisz piękne zdjęcie, którego ci z całego serca życzę.
Tutaj przechodzimy do kolejnej sprawy, a mianowicie do tego, żeby pozwolić brudzić się na takiej sesji.
Naprawdę, gdy dziecko gryzie na przykład arbuza i ten sok spływa po brodzie albo jak takiemu maluszkowi leci po brodzie, kiedy je na przykład taką soczystą, wielką truskawkę – to dodaje uroku takiemu zdjęciu. Dodaje mu słodkości. Jeszcze, jak to jest jakiś maluszek, ten sok i ubrudzone łapki, to jest to sama słodycz. Pozwólmy się tym dzieciom brudzić. Ubierzmy takie ubrania, żeby nam nie było szkoda tych ubrań i dajmy im się dobrze bawić na tej sesji. Jeżeli jest radość w dziecku, jeżeli go nie ograniczamy, to wtedy zdjęcia wychodzą super magicznie. Ja miałam przyjemność robić zdjęcie piątce moich siostrzeńców i siostrzenic, i tam były arbuzy. Oni tam cuda wyprawiali z tymi arbuzami. Sok się lał, oni między sobą się śmiali z siebie. To jest najlepsza zabawa i o to właśnie chodzi, żeby była radość. A radość jest wtedy, kiedy dajemy swobodę. Oczywiście tak aranżujemy sobie sytuację, żeby to wszystko było po naszemu, ale dajemy swobodę i łapiemy te piękne emocje i radość na zdjęciu.
Ostatnia kwestia, o której chciałabym ci powiedzieć, to jest to, żeby po sesji – jeżeli już masz te owoce, czy nazbierałaś, czy kupiłaś, czy od kogoś dostałaś – to jeżeli one nie są zmasakrowane, pogniecione i tak dalej, to nie wyrzucaj ich, jeżeli już je zerwałaś, tylko wykorzystaj je później.
Zrób dobry koktajl i daj w nagrodę dzieciom, żeby sobie wypiły po tej sesji.
Zrób jakieś ciasto czy muffinki, żeby po prostu nie marnować jedzenia. To też może być fajna zabawa. Jeżeli robisz zdjęcia swoim dzieciom, to później kolejnym fajnym, waszym wspólnym zajęciem może być to, żeby wspólnie zrobić koktajl i wtedy jest przyjemne z pożytecznym. Możemy taki owocami zastąpić słodycze. A uwierz mi, że jeżeli dziecko samo zrobi koktajl i samo powrzuca tam owoce, to dużo chętniej taki koktajl potem wypije. Też to testowałam na moich siostrzeńcach i siostrzenicach, i faktycznie to działa.
Mam nadzieję, że tym odcinkiem zainspirowałam cię troszeczkę do zrobienia takiej owocowej, pysznej sesji zdjęciowej, ponieważ ona może być świetną zabawą dla ciebie i twoich modeli.
Może poruszyć twoją kreatywność, którą być może gdzieś skrywasz w sobie zupełnie niepotrzebnie. Wykorzystaj to, co daje Matka Natura, pomyśl sobie, zadaj sobie te pytania, o których ci mówiłam w dzisiejszym odcinku, wykorzystaj te moje fototipy i zrób takie zdjęcia. Zrób taką sesję, a zobaczysz, jak fantastyczne efekty można uzyskać.
Poprosiłam moje kursantki/klubowiczki z Akademii Magicznej Fotografii, żeby zrobiły takie owocowe zdjęcia i w notatkach do tego odcinka znajdziesz trzy najlepsze zdjęcia.
Oczywiście czekam na twoje zdjęcie. Koniecznie pochwal się nim na Instagramie bądź na Facebooku, oznacz mnie, jako #basiolandiaphotography i wtedy będę mogła to zdjęcie zobaczyć, i podzielić się nim u mnie. A jeżeli będziesz miała ochotę i uważasz, że ten odcinek jest dla ciebie wartościowy, to podziel się informacją o tym podcaście z innymi. Być może dzięki temu pomożesz komuś, że ktoś weźmie aparat w dłoń i zacznie spełniać swoje fotomarzenia. A taki jest cel tego podcastu, żeby inspirować i zachęcać do robienia zdjęć. Będę ci bardzo wdzięczna, jeżeli pomożesz mi promować jak najszerzej informację o tym, że taki podcast jest, że można go słuchać.
Ściskam Basiolandia
0 responses on "Odcinek 81. OWOCOWA SESJA ZDJĘCIOWA. Jak kreatywnie wykorzystać owoce podczas sesji zdjęciowej."